dlaczego spada produkcja energii elektrycznej z węgla? dlaczego wzrasta produkcja energii elektrycznej z gazu ziemnego i pierwiastków promieniotworczych?
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Obecny poziom wydobycia będzie utrzymywał się przez ok. 15 lat, a następnie, jeśli nie zostanie uruchomione wydobycie węgla brunatnego w nowych złożach Legnica-Ścinawa czy Gubin-Mosty, zacznie spadać. Aby zbudować nowe zagłębie górniczo-energetyczne, potrzebny jest czas minimum 15-20 lat.
Spadek wydobycia spowoduje spadek produkcji energii elektrycznej z węgla brunatnego, co jest sprzeczne z prognozowanymi potrzebami energetycznymi Polski w tym czasie.
Natomiast dotychczasowe analizy potrzeb energetycznych przedstawione w Polityce energetycznej Polski do 2025 roku z 2005 r. i w Programie dla elektroenergetyki z 2006 r. oraz w innych analizach zakładają podwojenie do 2030 roku produkcji energii elektrycznej. Dla tych potrzeb w okresie do 2030 roku należy w naszym kraju zainstalować około 45 tys. MW nowych mocy i mocy zmodernizowanych w istniejących (starych) elektrowniach dla poprawy sprawności z poziomu 30-35% do poziomu 45-50% i dla dostosowania siłowni do nowych wyzwań ekologicznych.
Po znaczącym spadku produkcji energii elektrycznej w 2009 roku (o 4,9 proc.), co spowodował kryzys ekonomiczny i mniejszy popyt na nią, w 2010 roku jej wielkość wzrosła w 27 krajach UE (a także Norwegii, Chorwacji i Turcji) o 3,6 proc. do 3120 mln GWh (3120 TWh) - informuje Eurostat. .
Produkcja była jednak nadal mniejsza, niż w rekordowym 2008 roku (3170 TWh).
Spadek wydobycia spowoduje spadek produkcji energii elektrycznej z węgla brunatnego, co jest sprzeczne z prognozowanymi potrzebami energetycznymi Polski w tym czasie.
Zależność Unii Europejskiej (UE) od importu energii, w szczególności w postaci ropy naftowej, a w ostatnim okresie także gazu, jest przyczyną obaw wyrażanych w związku z polityką energetyczną, dotyczących bezpieczeństwa dostaw energii.