Skawiński nie zgrzał długo miejsca na latarni z powodu książki Adama Mickiewicza, tak dawno nie miał kontaktu z językiem polskim ze od razu zabrał się do czytania zapominając o swoich obowiązkach, nie zapalił latarni przez co doprowadził do rozbicia się statku, przez co go zwolniono. Szukał w życiu spokoju ponieważ przeżył bardzo wiele w swoim życiu
Skawiński nie zgrzał długo miejsca na latarni z powodu książki Adama Mickiewicza, tak dawno nie miał kontaktu z językiem polskim ze od razu zabrał się do czytania zapominając o swoich obowiązkach, nie zapalił latarni przez co doprowadził do rozbicia się statku, przez co go zwolniono. Szukał w życiu spokoju ponieważ przeżył bardzo wiele w swoim życiu