Dlaczego Sienkiewicz w taki sposób (jak w tabeli) scharakteryzował rycerstwo polskie i zakonne?
marysia6729
W powieści „Krzyżacy” Henryk Sienkiewicz opisuje nam średniowieczną Polskę, której sąsiadem jest potężny Zakon Krzyżacki. Powstał on z myślą o rozpowszechnianiu wiary chrześcijańskiej, jednak bardzo szybko się to zmienia, gdyż rycerze zakonni zamiast nawracać kraje pogańskie, zaczynają je grabić i mordować ich ludność, a po pewnym czasie atakować także chrześcijan. I właśnie przez to doszło do ich konfliktu z rycerstwem polskim. W powieści spotykamy się z dużą ilością postaci historycznych. Są to między innymi: Królowa Jadwiga, Władysław Jagiełło, Księżna Anna Danuta, Książe Witold, Skirgiłło, Skirwoiłło, Zawisza Czarny, Powała z Taczewa, Książę Janusz Mazowiecki, Zyndram z Maszkowic, Paszko Złodziej z Biskupic, Maćko z Tęczyna, Konrad von Jungingen, Urlyk von Jungingen oraz Kuno Lichtenstein.
Zakonnicy krzyżaccy są ukazani jako zupełne przeciwstawieństwo Polaków. Krzyżakami kieruje przede wszystkim chciwość i żądza władzy. Pomimo tego, że, jako zakonnicy, ślubują życie w ubóstwie, to i tak mają wielkie bogactwa, a ich pałace i dwory pełne są przepychu. Misją Zakonu było wprowadzenie wiary chrześcijańskiej. Niestety zakonnicy zaczęli wykorzystywać to do swoich własnych celów (zdobycie władzy), hańbiąc imię Zakonu. Honor dla Krzyżaka jest „rzeczą” bez znaczenia, a dla rycerza polskiego najważniejszą wartością. Lecz nie tylko ich „prywatny”, ale przede wszystkim honor całego narodu. Zawsze są dzielni i odważni, śmierć nie jest im straszną, ponieważ pragną oddać swe życie dla ojczyzny, w obronie słusznej sprawy.
Rycerze zakonni są okrutni i bezwzględni – z zimną krwią zabijają dzieci, kobiety oraz duchowieństwo, co jest niedopuszczalne dla „normalnego” rycerza, a tym bardziej zakonnego. Powołaniem Krzyżaków powinno być pomaganie ludziom słabszym i biedniejszym, ale i w tym przypadku jest inaczej – okazują oni takim osobom pogardę, znęcają się nad nimi zarówno psychicznie jak i fizycznie. Na swoich podwładnych nakładają ogromne podatki aby wciąż się bogacić, a ich pogrążać i zmuszać przez to do cięższej pracy. Są okropnie zakłamani i fałszywi zachowując się niczym „diabeł w skórze anioła”. Przyjeżdżając do Polski w poselstwie udają wielkich przyjaciół naszego narodu, przymilają się do króla, prawią mu niezliczone komplementy, a tak naprawdę mają o nim i jego królestwie zupełnie inne, złe zdanie, ale kłamią ponieważ mają do Jagiełły ważną sprawę. Rycerze polscy widzą to i drażni ich sztuczność krzyżacka, ponieważ oni sami nigdy tak się nie zachowują i zawsze, w tym co robią, starają się być naturalni i szczerzy. W przeciwieństwie do zakonników, Polacy walczą w imię obrony praw ludzkich. Postępują szlachetnie i honorowo, nigdy nie odwracają się plecami od potrzebującego czy rannego, zawsze chętnie przyjmują gości i nie oczekują od nich za to żadnej zapłaty. Nigdy nie zabijają niewinnych, a już na pewno nie dzieci, kobiety czy duchownych. Bardzo ważne jest dla nich posiadanie własnej ziemi i majątku, którym mogliby się sławić w okolicy.
W powieści Krzyżacy zadziwiają minie swoją przebiegłością i zdradliwością. Nie przypuszczałam, że aby zhańbić i upokorzyć Juranda posuną się do podstępu jakim było porwanie jego córki, a później przyprowadzenie innej dziewczyny jako Danuśki. W tym momencie ukazują swoją mściwość i nienawiść do Juranda za to, że przelał tyle krwi zakonnej. Przez to wydarzenie pokazują także swój fałsz ponieważ ani razu nie wspominają o tym, że kiedyś zabili żonę Juranda i on dlatego mści się teraz na Krzyżakach. Chociaż wiedzieli, że naród polski od dawna jest chrześcijański, to we wszystkich krajach, które były dla Zakonu sprzymierzeńcami, opowiadali, że Polacy to poganie i trzeba z nimi walczyć. Jednak prawda była zupełnie inna. Polacy wierzyli w Boga i, w przeciwieństwie do Krzyżaków, postępowali zgodnie z tym co nakazał. Rycerze polscy byli wspaniałomyślni wobec swoich wrogów, mimo, że czasami była to straszna zbrodnia to oni i tak potrafili ją wybaczyć. Przykładem tego może być darowanie życia i wolności Zygfrydowi de Lowe przez Juranda.
W Zakonie najgorsze było to, że był zbyt pewny siebie. Nikogo się nie bał, twierdził, że jest najpotężniejszy, że jeżeli przyjdzie do walki z Polską to wygra ją bez najmniejszej przeszkody i będzie miał władzę w całej Europie. I ta pewność doprowadziła Krzyżaków do zguby. Przekonali się, że Polacy są wielkim i potężnym narodem, że wygrywają dzięki temu, że wierzą w to, że mogą wygrać, a nie są tego zupełnie pewni tak jak Zakon. Przed bitwą wciąż modlą się do Boga o pomoc w zwyciężeniu, natomiast sam król Jagiełło o to, aby zapobiec tej bitwie. Nie dlatego, że boi się, że przegra, ale dlatego, ponieważ nie chce tak dużego rozlewu chrześcijańskiej krwi.
Gdy czytałam tę książkę, to z każdym jej rozdziałem coraz bardziej narastała we mnie złość i nienawiść do Krzyżaków. Z hasłem „Zakon Krzyżacki” kojarzą mi się tylko złe rzeczy. Nie wzbudzają oni w czytelniku żadnych pozytywnych emocji. Z rycerzami polskimi jest inaczej. Ich postępowanie i miłość do narodu budzi w człowieku myśli patriotyczne, mimo, że czasami ich zachowanie dziwiło mnie, a nawet trochę śmieszyło, ale to oni są postaciami pozytywnymi. W tej powieści, ukazane jest to, co w wielu książkach dla dzieci, walka dobra ze złem i oczywiście dobro, czyli Polacy, wygrywa.
W powieści spotykamy się z dużą ilością postaci historycznych. Są to między innymi: Królowa Jadwiga, Władysław Jagiełło, Księżna Anna Danuta, Książe Witold, Skirgiłło, Skirwoiłło, Zawisza Czarny, Powała z Taczewa, Książę Janusz Mazowiecki, Zyndram z Maszkowic, Paszko Złodziej z Biskupic, Maćko z Tęczyna, Konrad von Jungingen, Urlyk von Jungingen oraz Kuno Lichtenstein.
Zakonnicy krzyżaccy są ukazani jako zupełne przeciwstawieństwo Polaków. Krzyżakami kieruje przede wszystkim chciwość i żądza władzy. Pomimo tego, że, jako zakonnicy, ślubują życie w ubóstwie, to i tak mają wielkie bogactwa, a ich pałace i dwory pełne są przepychu. Misją Zakonu było wprowadzenie wiary chrześcijańskiej. Niestety zakonnicy zaczęli wykorzystywać to do swoich własnych celów (zdobycie władzy), hańbiąc imię Zakonu. Honor dla Krzyżaka jest „rzeczą” bez znaczenia, a dla rycerza polskiego najważniejszą wartością. Lecz nie tylko ich „prywatny”, ale przede wszystkim honor całego narodu. Zawsze są dzielni i odważni, śmierć nie jest im straszną, ponieważ pragną oddać swe życie dla ojczyzny, w obronie słusznej sprawy.
Rycerze zakonni są okrutni i bezwzględni – z zimną krwią zabijają dzieci, kobiety oraz duchowieństwo, co jest niedopuszczalne dla „normalnego” rycerza, a tym bardziej zakonnego. Powołaniem Krzyżaków powinno być pomaganie ludziom słabszym i biedniejszym, ale i w tym przypadku jest inaczej – okazują oni takim osobom pogardę, znęcają się nad nimi zarówno psychicznie jak i fizycznie. Na swoich podwładnych nakładają ogromne podatki aby wciąż się bogacić, a ich pogrążać i zmuszać przez to do cięższej pracy. Są okropnie zakłamani i fałszywi zachowując się niczym „diabeł w skórze anioła”. Przyjeżdżając do Polski w poselstwie udają wielkich przyjaciół naszego narodu, przymilają się do króla, prawią mu niezliczone komplementy, a tak naprawdę mają o nim i jego królestwie zupełnie inne, złe zdanie, ale kłamią ponieważ mają do Jagiełły ważną sprawę. Rycerze polscy widzą to i drażni ich sztuczność krzyżacka, ponieważ oni sami nigdy tak się nie zachowują i zawsze, w tym co robią, starają się być naturalni i szczerzy. W przeciwieństwie do zakonników, Polacy walczą w imię obrony praw ludzkich. Postępują szlachetnie i honorowo, nigdy nie odwracają się plecami od potrzebującego czy rannego, zawsze chętnie przyjmują gości i nie oczekują od nich za to żadnej zapłaty. Nigdy nie zabijają niewinnych, a już na pewno nie dzieci, kobiety czy duchownych. Bardzo ważne jest dla nich posiadanie własnej ziemi i majątku, którym mogliby się sławić w okolicy.
W powieści Krzyżacy zadziwiają minie swoją przebiegłością i zdradliwością. Nie przypuszczałam, że aby zhańbić i upokorzyć Juranda posuną się do podstępu jakim było porwanie jego córki, a później przyprowadzenie innej dziewczyny jako Danuśki. W tym momencie ukazują swoją mściwość i nienawiść do Juranda za to, że przelał tyle krwi zakonnej. Przez to wydarzenie pokazują także swój fałsz ponieważ ani razu nie wspominają o tym, że kiedyś zabili żonę Juranda i on dlatego mści się teraz na Krzyżakach. Chociaż wiedzieli, że naród polski od dawna jest chrześcijański, to we wszystkich krajach, które były dla Zakonu sprzymierzeńcami, opowiadali, że Polacy to poganie i trzeba z nimi walczyć. Jednak prawda była zupełnie inna. Polacy wierzyli w Boga i, w przeciwieństwie do Krzyżaków, postępowali zgodnie z tym co nakazał. Rycerze polscy byli wspaniałomyślni wobec swoich wrogów, mimo, że czasami była to straszna zbrodnia to oni i tak potrafili ją wybaczyć. Przykładem tego może być darowanie życia i wolności Zygfrydowi de Lowe przez Juranda.
W Zakonie najgorsze było to, że był zbyt pewny siebie. Nikogo się nie bał, twierdził, że jest najpotężniejszy, że jeżeli przyjdzie do walki z Polską to wygra ją bez najmniejszej przeszkody i będzie miał władzę w całej Europie. I ta pewność doprowadziła Krzyżaków do zguby. Przekonali się, że Polacy są wielkim i potężnym narodem, że wygrywają dzięki temu, że wierzą w to, że mogą wygrać, a nie są tego zupełnie pewni tak jak Zakon. Przed bitwą wciąż modlą się do Boga o pomoc w zwyciężeniu, natomiast sam król Jagiełło o to, aby zapobiec tej bitwie. Nie dlatego, że boi się, że przegra, ale dlatego, ponieważ nie chce tak dużego rozlewu chrześcijańskiej krwi.
Gdy czytałam tę książkę, to z każdym jej rozdziałem coraz bardziej narastała we mnie złość i nienawiść do Krzyżaków. Z hasłem „Zakon Krzyżacki” kojarzą mi się tylko złe rzeczy. Nie wzbudzają oni w czytelniku żadnych pozytywnych emocji. Z rycerzami polskimi jest inaczej. Ich postępowanie i miłość do narodu budzi w człowieku myśli patriotyczne, mimo, że czasami ich zachowanie dziwiło mnie, a nawet trochę śmieszyło, ale to oni są postaciami pozytywnymi. W tej powieści, ukazane jest to, co w wielu książkach dla dzieci, walka dobra ze złem i oczywiście dobro, czyli Polacy, wygrywa.