Zgłoś nadużycie!
W zależności od punktu widzenia (uczniowie/nauczyciele) spojrzenie na powszechnie znane zjawisko ściągania różni się zasadniczo. Także wśród samych uczniów krążą opinie krańcowo odmienne. Kilku lat temu Uniwersytet Warszawski rozpoczął akcję "Brak tolerancji dla ściągania". Wielu uczniów i studentów dziwi się, jak można karać za coś, co robią wszyscy. Pomijając niedociągnięcia naszego systemu edukacyjnego "wpychającego" w głowy młodych ludzi ogromne ilości materiału, najczęściej mało przydatnego w tzw. dorosłym życiu, (no może poza krzyżówkami i teleturniejami), należy zwrócić uwagę na kilka oczywistych minusów ściągania.
1. Oszukujecie nie nauczyciela, lecz siebie. Dla przykładu: wyobraźmy sobie że student medycyny (np. przyszły chirurg) ściąga na zaliczeniu z anatomii człowieka. Zdaje ten egzamin i dostaje pracę w szpitalu lub rejonowej przychodni. Ty przychodzisz do niego ze złamaniem, które on będzie nastawiał. Pytanie, czy chciałbyś, aby taki lekarz nastawiał Twoje złamanie? Ja nie. Dlaczego? Obawiałbym się, że wykona to źle i koniecznie będzie ponowne łamanie tej kości, gdyż źle się zrosła a zabieg ten jest oczywiście strasznie bolesny. Może się zdarzyć także, że Wy dostaniecie zadanie od szefa, które sądząc po waszym wykształceniu nie powinno sprawić większego problemu, a okaże się, że nie potraficie tego wykonać. Pracodawca Wam podziękuje i dołączy niezbyt przychylną adnotację do akt.
2. Stres związany ze ściąganiem może wpływać nagannie na samopoczucie i stan psychiczny "ściągacza". Heh... pewnie nieraz ściągaliście i doskonale to pamiętacie. Pociły się Wam ręce, byliście nerwowi, czasami pojawiały się przy tym nudności czy bóle brzucha. Taki stan powtarzający się wielokrotnie może być przyczyną trwałych zmian w organizmie czy psychice. Można by tego wszystkiego uniknąć nie korzystając z "pomocy naukowych" w czasie egzaminów.
3. Nie jesteście fair w stosunku do swoich koleżanek i kolegów. Nie pochwalamy tu również bezmyślnego zakuwania i wklepywania na pamięć, jednak trochę pracy (10 min dziennie) nikomu nie zaszkodzi, a i samopoczucie oraz zadowolenie z siebie pozytywnie będzie na Was wpływać.
4. Ściąganie źle wpływa na oczy. Tak, tak moi drodzy. W ostatnich czasach, gdzie komputer stał się bardzo popularny i ogólnodostępny większość ściąg wykonywana jest na tych urządzeniach. Drukowane na kartce papieru czcionką 4,5 lub 5 zawierają dużo treści, ale odczytać taką ściągę przy często nienajlepszym oświetleniu i z dość znacznej odległości jest męczące dla oczu.
5. Przyzwyczajenie do ściągania powoduje lenistwo i niechęć do zdobywania nowych umiejętności. Człowiek jest bardzo wygodną istotą i wszystko chciałby zdobyć jak najmniejszym nakładem pracy. Jednak gdzieś musi być granica. Wierzę, że doskonale o tym wiecie :-)
Także wśród samych uczniów krążą opinie krańcowo odmienne.
Kilku lat temu Uniwersytet Warszawski rozpoczął akcję "Brak tolerancji dla ściągania".
Wielu uczniów i studentów dziwi się, jak można karać za coś, co robią wszyscy.
Pomijając niedociągnięcia naszego systemu edukacyjnego "wpychającego" w głowy młodych ludzi ogromne ilości materiału, najczęściej mało przydatnego w tzw. dorosłym życiu, (no może poza krzyżówkami i teleturniejami), należy zwrócić uwagę na kilka oczywistych minusów ściągania.
1. Oszukujecie nie nauczyciela, lecz siebie. Dla przykładu: wyobraźmy sobie że student medycyny (np. przyszły chirurg) ściąga na zaliczeniu z anatomii człowieka. Zdaje ten egzamin i dostaje pracę w szpitalu lub rejonowej przychodni. Ty przychodzisz do niego ze złamaniem, które on będzie nastawiał. Pytanie, czy chciałbyś, aby taki lekarz nastawiał Twoje złamanie? Ja nie. Dlaczego? Obawiałbym się, że wykona to źle i koniecznie będzie ponowne łamanie tej kości, gdyż źle się zrosła a zabieg ten jest oczywiście strasznie bolesny.
Może się zdarzyć także, że Wy dostaniecie zadanie od szefa, które sądząc po waszym wykształceniu nie powinno sprawić większego problemu, a okaże się, że nie potraficie tego wykonać. Pracodawca Wam podziękuje i dołączy niezbyt przychylną adnotację do akt.
2. Stres związany ze ściąganiem może wpływać nagannie na samopoczucie i stan psychiczny "ściągacza". Heh... pewnie nieraz ściągaliście i doskonale to pamiętacie. Pociły się Wam ręce, byliście nerwowi, czasami pojawiały się przy tym nudności czy bóle brzucha. Taki stan powtarzający się wielokrotnie może być przyczyną trwałych zmian w organizmie czy psychice. Można by tego wszystkiego uniknąć nie korzystając z "pomocy naukowych" w czasie egzaminów.
3. Nie jesteście fair w stosunku do swoich koleżanek i kolegów. Nie pochwalamy tu również bezmyślnego zakuwania i wklepywania na pamięć, jednak trochę pracy (10 min dziennie) nikomu nie zaszkodzi, a i samopoczucie oraz zadowolenie z siebie pozytywnie będzie na
Was wpływać.
4. Ściąganie źle wpływa na oczy. Tak, tak moi drodzy. W ostatnich czasach, gdzie komputer stał się bardzo popularny i ogólnodostępny większość ściąg wykonywana jest na tych urządzeniach. Drukowane na kartce papieru czcionką 4,5 lub 5 zawierają dużo treści, ale odczytać taką ściągę przy często nienajlepszym oświetleniu i z dość znacznej odległości jest męczące dla oczu.
5. Przyzwyczajenie do ściągania powoduje lenistwo i niechęć do zdobywania nowych umiejętności. Człowiek jest bardzo wygodną istotą i wszystko chciałby zdobyć jak najmniejszym nakładem pracy. Jednak gdzieś musi być granica. Wierzę, że doskonale o tym wiecie :-)