Karol VII nie ryzykował zbyt wiele bo i tak groziła mu porażka z rąk wojsk angielskich, walczył tez o tron. Z jednej strony uwierzył w prawdomówność Joanny, a z drugiej ograniczył swoje ryzyko wysyłając ją na poczatku jedynie do oblężonego Orleanu. Traktował to jako próbę dla Joanny. W momencie, gdy odniosła sukces to przekonała zarówno Karola jak i jego współpracowników. Wtedy to Karol powierzył jej tak dużą władzę. Myślę, że wierzył, że pomoże mu ona zostać królem i tak się stało
Karol VII nie ryzykował zbyt wiele bo i tak groziła mu porażka z rąk wojsk angielskich, walczył tez o tron. Z jednej strony uwierzył w prawdomówność Joanny, a z drugiej ograniczył swoje ryzyko wysyłając ją na poczatku jedynie do oblężonego Orleanu. Traktował to jako próbę dla Joanny. W momencie, gdy odniosła sukces to przekonała zarówno Karola jak i jego współpracowników. Wtedy to Karol powierzył jej tak dużą władzę. Myślę, że wierzył, że pomoże mu ona zostać królem i tak się stało