Mój pokój wygląda jak stajnia Augiasza*. Jest tam brudno i jest tam taki bajzel, którego nie da się sprzątnąć. Ja przez mój pokój daję mamie jabłko niezgody*, ciągle się kłócimy. Dla mnie mój pokój to pola elizejskie*. To co jest u mnie w pokoju to moja pięta Achillesa*. Gdy czasem uda Mi się sprzątnąć pokój myślę o tym, jak o Pyrrusowym zwycięstwie*. Gdy nie sprzątam tego pokoju panują spartańskie warunki* i jestem karana za bałagan. Przed tym mam paniczny strach*. Sprzątanie tego pokoju to Syzyfowa praca*, idzie na marne. Czasem mama pomoże Mi sprzątać jest to dla Mnie nić Ariadny*. Gdy jest u mnie w pokoju porządek czuję Ikarowy lot* czyli spokój i chęć wolności.
Mój pokój wygląda jak stajnia Augiasza*. Jest tam brudno i jest tam taki bajzel, którego nie da się sprzątnąć. Ja przez mój pokój daję mamie jabłko niezgody*, ciągle się kłócimy. Dla mnie mój pokój to pola elizejskie*. To co jest u mnie w pokoju to moja pięta Achillesa*. Gdy czasem uda Mi się sprzątnąć pokój myślę o tym, jak o Pyrrusowym zwycięstwie*. Gdy nie sprzątam tego pokoju panują spartańskie warunki* i jestem karana za bałagan. Przed tym mam paniczny strach*. Sprzątanie tego pokoju to Syzyfowa praca*, idzie na marne. Czasem mama pomoże Mi sprzątać jest to dla Mnie nić Ariadny*. Gdy jest u mnie w pokoju porządek czuję Ikarowy lot* czyli spokój i chęć wolności.