Daje naj
Napisz opowidanie z opisem przeżyć wewnetrznych rozpoczynajacych sie od słów:
Jestem gimnazjalistą
To jest moj problem niemam jakoś weny trurczej więc chcialbym to miec na 1 kartkę zeszytu w linię.
Prosze napiszcie i ja jakos sobie to poprawie. Takie chyba cos ze poznalem kolegów nowa szkoła nauczyciele cos takiego.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Jestem gimnazjalistką od kilku ostatnich dni. Jak na razie bardzo mi się to podoba. Gimnazjum to coś innego zupełnie niż podstawówka, w której do tej pory byłam. Jest tu zupełnie więcej uczniów, nauczycieli, przedmiotów szkolnych i przede wszystkim nauki. Mam nową wychowawczynię, która wywiera na mnie pozytywne wrażenie. Mam nowych kolegów w klasie, z którymi zdążyłam się już zaprzyjażnić i polubić ich. Ogólnie moja szkoła jest dobrą szkołą. Chwalą ją uczniowie, którzy aktualnie chodzą do tej szkoły i zarówno jej absolwenci. Osiąga ona sukcesy i dzięki niej sukcesy mogę osiągnąć też ja z czego bardzi się cieszę. Można byłoby pomyśleć, że szkoła jest zupełnie normalna, lecz od razu mnie zaintrygowała. Myślę, że spędzę w niej najlepsze lata swojego życia. I przez te intensywne trzy lata nauki zdąże się nauczyć tak wiele, że bez trudu poradzę sobie w szkole śreniej. Gimnazjum to już nie przelewki dobrze o tym wiem i myślę że dam radę.
Jestem gimnazialistą który ceni sobie dobre zachowanie. Wchodząc do nowej szkoły czułem się zagubiony i kompletnie rozbity , nie wiedzialem czy kogos poznam i czy nauczyciele mnie zaakceptują . W pierwszym dniu okazało się że moja wychowawczyni jest badzo sympatyczną osobą i praktycznie wszyscy ją lubią . Byłem co raz bardziej przekonany że nie będzie aż tak źle . Drugiego dnia mieliśmy 6 godzin na których siedziałem z moim nowym poznanym kolegą . Dni mijały a ja poznawałem co raz więcej przyjaciół. Niestety nie wszyscy nauczyciele byli tacy mili . Jak w każdej szkole zdarzają się nie lubiani . W dniu wybierania na przewodniczącego szkoły , wszyscy mnie namawiali na udział . Uległem i z niechęcią się zgodziłem . Byłem przekonany że dostanę mało głosow i mi będzie smutno z tego powodu , lecz ku mojemu zdziwieniu dostałem tyle głosów ze wystarczylo na zastępcę przewodniczącego. Każdy mi gratulował i czułem się doceniony . Jeszcze wtedy nie wiedziałem że to tyle obowiązków . Po jakimś czasie dobrze się zorganizowałem i wszystko szlo doskonale . Szybko zaklimatyzowałem się w nowej szkole . Pomogli mi przy tym rodzice no i nowe poznane osoby . Zaniepokoiło mnie to że od samego początku było dużo zadań domowych i musiałem sobie jakoś radzić . Z kolegami bardzo dużo czasu spędzałem na boisku bo tylko to mi dobrze poprawia humor . Rodzice zapisali mnie na basen co na początku mi się nei uśmiechało , lecz po pewnym czasie polubiłem tą dyscyplinę . Gdy myślałem że szkoła to najlepsze co mogli wynaleźć zacząłem sie opuszczać w nauce . Przyszło to z niczego . Dostawałem coraz więcej jedynek a rodzice próbowali mnie motywować . Po pewnym czasie jednak wszystko znów wrócilo do normy . Cały rok szkolny był zakręcony , a później nastąpiły wakacje - dużo by tu opowiadać ale to nie na temat .