Kalendarz wykonany był na drzewie. "(...) Znalazłem wreszcie sposób zrobienia kalendarza. Wybrałem na ten cel dwa drzewa z gładką korą i na jednym wyciąłem nożem datę rozbicia: wtorek, dnia 23 września 1664 roku. Pod tym napisem wycinałem kreski znaczące dni, niedziele oznaczałem dłuższymi. Dziś byłą sobota 18 października. Był to dwudziesty szósty dzień mojego pobytu na wyspie. Miałem zatem kalendarz i nie obawiałem się na przyszłość stracenia rachuby czasu (...)".
LUB
-kompas
Do zrobienia kompasu Robinson Cruzoe musiał znać kierunki świata i musiał wiedzieć, po czym je rozpoznać. "(...) W parę dni potem na odłamie skały, tuż obok groty, ujrzałem duży kamień płaski, z otworem w samym środku. To mi nasunęło myśl zrobienia kompasu. Wiedziałem o tym dobrze, iż w południe cień, padający od przedmiotów oświetlanych słońcem, bywa najkrótszy. Wystrugawszy kawałek drzewa, płaski na kształt deseczki, ściąłem do klinowato. Utkwiłem szerszy koniec w otworze kamienia, cieńszy zaś skierowałęm w górę (...)"
-kalendarz
Kalendarz wykonany był na drzewie.
"(...) Znalazłem wreszcie sposób zrobienia kalendarza. Wybrałem na ten cel dwa drzewa z gładką korą i na jednym wyciąłem nożem datę rozbicia: wtorek, dnia 23 września 1664 roku. Pod tym napisem wycinałem kreski znaczące dni, niedziele oznaczałem dłuższymi. Dziś byłą sobota 18 października. Był to dwudziesty szósty dzień mojego pobytu na wyspie. Miałem zatem kalendarz i nie obawiałem się na przyszłość stracenia rachuby czasu (...)".
LUB
-kompas
Do zrobienia kompasu Robinson Cruzoe musiał znać kierunki świata i musiał wiedzieć, po czym je rozpoznać. "(...) W parę dni potem na odłamie skały, tuż obok groty, ujrzałem duży kamień płaski, z otworem w samym środku. To mi nasunęło myśl zrobienia kompasu. Wiedziałem o tym dobrze, iż w południe cień, padający od przedmiotów oświetlanych słońcem, bywa najkrótszy. Wystrugawszy kawałek drzewa, płaski na kształt deseczki, ściąłem do klinowato. Utkwiłem szerszy koniec w otworze kamienia, cieńszy zaś skierowałęm w górę (...)"