Daje naj!!! Napisz sprawozdanie z lektury " Kwiat kalafiora" MAłgorzaty Musierowicz
kasiasta217Siedząc i nudząc się pewnego popołudnia zdecydowałam się na przeczytanie książki jednej z moich ulubionych autorek- Małgorzaty Musierowicz pod tytułem: "Kwiat kalafiora", którą już kilka dni wcześniej wypożyczyłam ze szkolonej biblioteki. Od razu muszę powiedzieć, że moje pozytywne przeczucie, co do kolejnej czytanej przeze mnie pozycji pani Musierowicz było całkiem słuszne. Książka wyrwała mnie z nastroju zniechęcenia i szybko wciągnęła w wir opisywanych wypadków. Był to świetny sposób na owocne spędzenie wolnego czasu. Zresztą trzeba podkreślić, że wiele utworów tej autorki zdobyło już uznanie w całej Polsce, a nawet świecie, zostało uhonorowanych wieloma nagrodami i wyróżnieniami w najrozmaitszych konkursach o większej i mniejszej randze."Kwiat kalafiora" opisuje życie rodzinki Borejków, na którą składają się rodzice i aż czterycórki: Gaba czyli Gabriela, najstarsza z nich, Ida, Nutriaczyli Natalia oraz najmłodsza- pięcioletnia Pulpecja, czyli Patrycja. Książka skupia się praktycznie na losach najstarszej Gabi, która została zmuszona do przejęcia za chorą matkę wszystkich rodzinnych obowiązków, kiedy ta została zawieziona do szpitala. Gabriela, żeby podołać nowym obowiązków: dbaniu o cały dom i całe swoje młodsze rodzeństwo musiała porzucić szkołę, by móc w pełni zastąpić mamę w jej czynnościach. Musierowicz znakomicie opisuje to wszystko, co było związane z losami dzielnej Gabi, jej problemy związane z koniecznością szybkiego dorośnięcia, ogólnie jej życie a także występujące w nim relacje z innymi, jak chociażby przyjaźń.Omawiana przeze mnie książka należy do cyklu "Jeżycjady", który w całości, a szczególnie właśnie tę jego część, uważam za najlepszy w dokonaniu pisarki. "Kwiat kalafiora" opowiada o życiu, które teraz najbardziej mnie interesuje, życiu młodzieży- nastolatków, do której sama przecież się zaliczam. Jest to jednak opis delikatny i subtelny, a nie wulgarny czy prowokacyjny, nasycony samymi złymi rzeczami, jak w przypadku dostępnej nam ostatnio literatury czy filmów. Bardzo swobodnie i naturalnie autorka przedstawia Gabi w różnych sytuacjach ze swoją rodziną lub koleżankami. Nie są to relacje idealne, bo takie nie istnieją, ale nawet, kiedy zdarzą się jakieś niesnaski, to nie przeradzają się w karkołomne awantury, ale zostają na poziomie małej, niegroźnej sprzeczki, prowadzonej rozsądnie i kulturalnie. Cała opowieść o losach Gabi kończy się pozytywnie. Wszelakie spory zostają pomyślnie rozwiązane, wszystkie konflikty zażegnane, tak, że książka pozostawia radosne wspomnienie."Kwiat kalafiora" nie opowiada o czasach zamierzchłych, przeciwnie akcjadzieje się zaledwie kilkanaście lat wstecz, ale jednak język, używany przez autorkę może w pewnych chwilach wydawać się dla nas niezbyt zrozumiały, ale przy naszym skupieniu nie stworzy to większych problemów i pomyślnie przeczytamy i na pewno zrozumiemy cały utwór i jego wymowę.Muszę przyznać, że moją lekturę "Kwiatu kalafiora" poprzedziło zapoznanie się z opiniami na jej temat. Wyczytałam tam chociażby, że w książce występują przydługie opisy dotyczące miejsc z utworu, które mogą nużyć i męczyć czytelnika. Ja jednak się z tym nie zgadzam, gdyż opisy te doskonale pasują do całości treści, wtapiają się w nią i na pewno nie nudzą odbiorcy, przynajmniej mnie nie znudziły i w ogóle nie przeszkadzały w lekturze. Mogę nawet zaryzykować stwierdzenie, że na ich braku książka mogłaby ucierpieć i stracić swoją wartość. W czasie ich pojawiania się na łamach czytelnikma możliwość przemyślenia sobie sytuacji, o których przed chwilą przeczytał, a tak to można by skończyć tę książkę w pół godzinkii nic mądrego z jej przeczytania by nie wynikało. Opisy miejsc są integralną jej częścią i nie można by sobie nawet wyobrażać "Kwiatu kalafiora" bez ich obecności.Moim zdaniem "Kwiat kalafiora" Małgorzaty Musierowicz jest pozycją zdecydowanie wartą przeczytania i godną polecenia wszystkim nastolatkom. Traktuje ona o problemach dla nas ważnych, aktualnych. Pokazuje dziewczynę, która będąc jeszcze sama dziewczynką musi stanąć do walki z dorosłym życiem, jego problemami i trudami. Dodatkowo Musierowicz pokazuje jej wzajemne relacje z innymi, co dala nas- nastolatków jest szczególnie ważne. Dlatego zachęcam wszystkich mających naście lat do zainteresowania się zarówno "Kwiatem kalafiora", jak i inną twórczością pani Małgorzaty Musierowicz, gdyż są to książki nie tylko dla nas, ale przede wszystkim o nas.
mam nadzieje że jest dobrze