Żyjemy z jakiegoś konkretnego powodu. Dążymy z początku do nieznanego nam celu. Z wiekiem zaczynamy poznawać lepiej siebie poznawać oraz nasze możliwości. Znajdujemy zainteresowania i otwieramy się na różne osoby. Jednak czasem natrafiamy na problem, który wydaje się być nie do rozwiązania. Upadamy, poddajemy się i wmawiamy sobie, że nie możemy nic z tym zrobić. Zamykamy swoje serce na innych, nasze życie kawalek po kawałku zaczyna się kruszyć. Ale właśnie w tej chwili powinniśmy sobie dać sprawę z jednej rzeczy. Naszym zadaniem jest przekroczyć tą zasadzkę i dalej żyć, nie tylko dla samego siebie, lecz dla osób nam bliskich. Życie nie polega na załamywaniu, tylko na byciu wytrwałym, wyrozumiałym jak i cierpliwym. Jest to najtrudniejsze zadanie do wykonania.
Odpowiedź:
Żyjemy z jakiegoś konkretnego powodu. Dążymy z początku do nieznanego nam celu. Z wiekiem zaczynamy poznawać lepiej siebie poznawać oraz nasze możliwości. Znajdujemy zainteresowania i otwieramy się na różne osoby. Jednak czasem natrafiamy na problem, który wydaje się być nie do rozwiązania. Upadamy, poddajemy się i wmawiamy sobie, że nie możemy nic z tym zrobić. Zamykamy swoje serce na innych, nasze życie kawalek po kawałku zaczyna się kruszyć. Ale właśnie w tej chwili powinniśmy sobie dać sprawę z jednej rzeczy. Naszym zadaniem jest przekroczyć tą zasadzkę i dalej żyć, nie tylko dla samego siebie, lecz dla osób nam bliskich. Życie nie polega na załamywaniu, tylko na byciu wytrwałym, wyrozumiałym jak i cierpliwym. Jest to najtrudniejsze zadanie do wykonania.