DAJE 105 PKT!!!! W imieniu Małego Księcia napisz list do róży, w którym opiszesz, czego dowiedział się o świecie i samym sobie podczas swoich podroży.
Ma być szczegółowo i solidnie wykonane. Błędne odpowiedzi zgłaszam od razu jako spam! Proszę nie kopiujcie z neta! Daje naj! :))
Olus22
Droga Różo. Było mi bardzo miło zwiedzić tyle ciekawych planet,dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy od spotkanych tam ludzi np. Nie można osądzać ludzi z wyglądu,nie wiedząc kim tak na prawdę są i czym się zajmują. Zrozumiałem także, że jesteś bardzo piękna i bardzo cię lubię ale uważam że wykorzystujesz naszą znajomość,i stawiasz dużo wymagań.Jesteś zbyt kapryśna i nie mogę być na twoją każdą zachciankę. Pozdrawiam Cię. Mały Książę.
4 votes Thanks 1
onanienormalna
Droga Rozo! [Wiem ze w niezbyt dobrych stosunkach sie rozstalismy, ale chcialbym Cie bardzo przeprosic. [Duzo zrozumialem w czasie tej podrozy. Pierwsza planeta na jaka trafilem, byla planeta krola.Od razu zaczal mi wydawac polecenia i zakazy. Kiedy chcialem odejsc , probowal mnie typowac na ministra.Nawet nie wyobrazasz sobie mojej miny gdy odchodzilem. Czy dorosli nie sa dziwni ? Uwazaja ze sa krolami mimo ze w ich 'krolestwie' nikt nie mieszka. Nastepnym miejscem w jaki przybylem byla planeta Proznego.Od razu sadzil ze jestem jego wielbicielem i kazal mi klaskac na jego czesc. I kolejny moj wniosek gdy odchodzilem, czy wszyscy dorosli sa prozni i uwazaja siebie za bostwo ? Mam nadzieje ze nie.. Nastepna planete zajmowal pijak. Byl zaplatany w bledne kolo. Pil bo sie wstydzil a wstydzil sie ze pije. Zrezygnowal ze wszystkich kontaktow miedzy ludzkich a jedyny jego przyjaciel to alkohol. Kolejna planeta to planeta bankiera. Liczyly sie dla niego tylko pieniadze.Nie jest w stanie nawiazac przyjazni, jedyna przyjazn byla z banknotami. Ale chyba najbardziej zaskakujaca planeta byla planeta latarnika. Pracowal bez ustania mimo ze nikt go nie pilnowal i nikt tego nie sprawdzal czy robi. Wykonywal rozkazy ktore nie mialy sensu.Szosta planeta to planeta Geografa. Uzanawal sie za uczonego, ale tak naprawde to tylko spisywal te rzeczy ktore ktos odkryl. Na planecie Ziemi poznalem liska. Zaprzyjaznilem sie z nim i oswoilem go.To przez niego zrozumialem ze nie licza sie pieniadze czy bezowocna praca tylko przyjazn. Przez niego powedrowalem do ogrodka pelnego roz, rozumiejac ze tylko ty jestes ta jedyna, nie powtarzalna. [Byla to bardzo dziwna podroz, ale duzo mnie nauczyla. Wiem , ze mozesz mi nigdy nie wybaczyc ze cie opuscilem ale chcialbym do Ciebie wrocic. Prosze , czekam na Twoja odpowiedz Maly Ksiaze
Było mi bardzo miło zwiedzić tyle ciekawych planet,dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy od spotkanych tam ludzi np. Nie można osądzać ludzi z wyglądu,nie wiedząc kim tak na prawdę są i czym się zajmują.
Zrozumiałem także, że jesteś bardzo piękna i bardzo cię lubię ale uważam że wykorzystujesz naszą znajomość,i stawiasz dużo wymagań.Jesteś zbyt kapryśna i nie mogę być na twoją każdą zachciankę.
Pozdrawiam Cię.
Mały Książę.
[Wiem ze w niezbyt dobrych stosunkach sie rozstalismy, ale chcialbym Cie bardzo przeprosic.
[Duzo zrozumialem w czasie tej podrozy. Pierwsza planeta na jaka trafilem, byla planeta krola.Od razu zaczal mi wydawac polecenia i zakazy. Kiedy chcialem odejsc , probowal mnie typowac na ministra.Nawet nie wyobrazasz sobie mojej miny gdy odchodzilem. Czy dorosli nie sa dziwni ? Uwazaja ze sa krolami mimo ze w ich 'krolestwie' nikt nie mieszka. Nastepnym miejscem w jaki przybylem byla planeta Proznego.Od razu sadzil ze jestem jego wielbicielem i kazal mi klaskac na jego czesc. I kolejny moj wniosek gdy odchodzilem, czy wszyscy dorosli sa prozni i uwazaja siebie za bostwo ? Mam nadzieje ze nie.. Nastepna planete zajmowal pijak. Byl zaplatany w bledne kolo. Pil bo sie wstydzil a wstydzil sie ze pije. Zrezygnowal ze wszystkich kontaktow miedzy ludzkich a jedyny jego przyjaciel to alkohol. Kolejna planeta to planeta bankiera. Liczyly sie dla niego tylko pieniadze.Nie jest w stanie nawiazac przyjazni, jedyna przyjazn byla z banknotami. Ale chyba najbardziej zaskakujaca planeta byla planeta latarnika. Pracowal bez ustania mimo ze nikt go nie pilnowal i nikt tego nie sprawdzal czy robi. Wykonywal rozkazy ktore nie mialy sensu.Szosta planeta to planeta Geografa. Uzanawal sie za uczonego, ale tak naprawde to tylko spisywal te rzeczy ktore ktos odkryl. Na planecie Ziemi poznalem liska. Zaprzyjaznilem sie z nim i oswoilem go.To przez niego zrozumialem ze nie licza sie pieniadze czy bezowocna praca tylko przyjazn. Przez niego powedrowalem do ogrodka pelnego roz, rozumiejac ze tylko ty jestes ta jedyna, nie powtarzalna.
[Byla to bardzo dziwna podroz, ale duzo mnie nauczyla. Wiem , ze mozesz mi nigdy nie wybaczyc ze cie opuscilem ale chcialbym do Ciebie wrocic. Prosze , czekam na Twoja odpowiedz
Maly Ksiaze