W średniowieczu Matka Boska pełniła bardzo ważną rolę. Jej literacki wizerunki spowodowały rozpowszechnianie się kultu maryjnego. Przedstawiona jako osoba posiadająca szczególne względy u swojego syna, uciecha grzeszników, była adresatką wielu pieśni i modlitw.
W „Bogurodzicy” Maryja przedstawiona jest jako osoba bezpośrednio obcująca z Bogiem, jako pośredniczka pomiędzy wiernymi a Chrystusem.
„Słysz modlitwę, jąż nosimy, A dać raczy, jegoż prosimy(…)”
Wierni adresowali do niej swe prośby i błagania, nawet najmniejsze: o ponowne zesłanie Syna Bożego, o wstawiennictwo u Boga oraz zesłanie bożych łask.
„Lament Świętokrzyski” przedstawia Matkę Boga w zupełnie innym zwierciadle, jako zwykła kobietę – matkę, która rozpacza nad cierpieniem syna. Oczekuje współczucia od ludzi oraz zrozumienia jej trosk. To, co widzi wywiera na niej tak duże wrażenie, iż pragnie wziąć na siebie część cierpienia syna. Czuje się bezradna wobec zaistniałej sytuacji, wobec okazanego cierpienia, jakie dociera do niej. Maryja bardzo kochała swojego syna, daje się to zauważyć w tekście. Użycie zdrobnień podkreśla jak wielkie uczucie łączyło ją z synem. W pewnym sensie jest bohaterem tragicznym, gdyż w żaden sposób nie może udzielić Jezusowi pomocy i biernie uczestniczy w całym wydarzeniu. Można by rzec, że okazuje bierność, z konieczności, udziału w cierpieniu syna.
W średniowieczu Matka Boska pełniła bardzo ważną rolę. Jej literacki wizerunki spowodowały rozpowszechnianie się kultu maryjnego. Przedstawiona jako osoba posiadająca szczególne względy u swojego syna, uciecha grzeszników, była adresatką wielu pieśni i modlitw.
W „Bogurodzicy” Maryja przedstawiona jest jako osoba bezpośrednio obcująca z Bogiem, jako pośredniczka pomiędzy wiernymi a Chrystusem.
„Słysz modlitwę, jąż nosimy,
A dać raczy, jegoż prosimy(…)”
Wierni adresowali do niej swe prośby i błagania, nawet najmniejsze: o ponowne zesłanie Syna Bożego, o wstawiennictwo u Boga oraz zesłanie bożych łask.
„Lament Świętokrzyski” przedstawia Matkę Boga w zupełnie innym zwierciadle, jako zwykła kobietę – matkę, która rozpacza nad cierpieniem syna. Oczekuje współczucia od ludzi oraz zrozumienia jej trosk. To, co widzi wywiera na niej tak duże wrażenie, iż pragnie wziąć na siebie część cierpienia syna. Czuje się bezradna wobec zaistniałej sytuacji, wobec okazanego cierpienia, jakie dociera do niej. Maryja bardzo kochała swojego syna, daje się to zauważyć w tekście. Użycie zdrobnień podkreśla jak wielkie uczucie łączyło ją z synem. W pewnym sensie jest bohaterem tragicznym, gdyż w żaden sposób nie może udzielić Jezusowi pomocy i biernie uczestniczy w całym wydarzeniu. Można by rzec, że okazuje bierność, z konieczności, udziału w cierpieniu syna.