CZygo nauczyles sie z malego ksiecia zacytuj w tym 3 cytaty np "oswoic znaczy stworzyc wiezi" "wszyscy kiedys bylismy dziecimi" Nie ma zeczy doskonalej" mam te trzy wykorzystac do swojego wypracowania.
1. Do zaufania i stworzenia relacji nie można nikogo zmusić. Każdy potrzebuje innej ilości czasu, aby dojść do wniosku, że jest gotów powierzyć swe tajemnice, sekrety, a niekiedy życie w ręce drugiego człowieka. Gdy stwarzamy więzy nikną granice zbudowane pomiędzy danymi osobami. Na ich miejscu pojawia współpraca oparta na zaufaniu.
2. W każdym z nas jest odrobina dziecka. Każdy z nas kiedyś był dzieckiem. W każdym z nas ciągle jest i zawsze będzie odrobina dziecka. Zresztą, chyba większość z nas chce być owym dzieckiem. Mieć w sobie ufność do świata, entuzjazm, beztroskę i bezgraniczną nadzieję na lepsze jutro, której często brakuje wielu dorosłym.
3.Każdy ma wady z nimi się rodzimy, żyjemy i umieramy. Nie da się ich pozbyć, a jedynie je akceptować, co choć trudne jest możliwe.
,,Mały książę" pokazuje jak powinniśmy żyć i co cenić. Należy pamiętać, że to wartości, którymi kierujemy się i nasze wybory pokazuję, czy jesteśmy godni naśladować małego księcia.
Z Małego księcia nauczyłem sie tego, że nie ważne jak wygląda inna osoba, jakie ma zainteresowania. Nie powinno to miec wiekszego znaczenia, ponieważ "dobrze widzy się tylko sercem". Ta prawda jest uniwersalna i najprawdopodobniej nigdy nie straci swojego znaczenia.
Druga rzeczą którą "wyniosłem" z lektury jest to, że kiedy zajmujemy sie czymś, troszczymy się i przebywamy z tą osobą lub rzeczą stajemy się odpowiedzialni za nią. "Oswoić, znaczy stworzyć więzi", więzi, które nie pozwalają nam odwrócić się od drugiej osoby, a wręcz przeciwnie.
Ostatnią rzeczą której nauczyłęm się podczas lektury Małego księcia jest fakt iż dorośli zapominają kim byli jeszcze kilka, kilkanaście lat temu odcinając się od swoich dzieciecyhc lat. ": wszyscy kiedys bylismy dziećmi", te słowa w ustach dorosłęgo to prawdziwa rzadkość, ponieważ wpadają w monotonię dnia codziennego.
1. Do zaufania i stworzenia relacji nie można nikogo zmusić. Każdy potrzebuje innej ilości czasu, aby dojść do wniosku, że jest gotów powierzyć swe tajemnice, sekrety, a niekiedy życie w ręce drugiego człowieka. Gdy stwarzamy więzy nikną granice zbudowane pomiędzy danymi osobami. Na ich miejscu pojawia współpraca oparta na zaufaniu.
2. W każdym z nas jest odrobina dziecka. Każdy z nas kiedyś był dzieckiem. W każdym z nas ciągle jest i zawsze będzie odrobina dziecka. Zresztą, chyba większość z nas chce być owym dzieckiem. Mieć w sobie ufność do świata, entuzjazm, beztroskę i bezgraniczną nadzieję na lepsze jutro, której często brakuje wielu dorosłym.
3.Każdy ma wady z nimi się rodzimy, żyjemy i umieramy. Nie da się ich pozbyć, a jedynie je akceptować, co choć trudne jest możliwe.
,,Mały książę" pokazuje jak powinniśmy żyć i co cenić. Należy pamiętać, że to wartości, którymi kierujemy się i nasze wybory pokazuję, czy jesteśmy godni naśladować małego księcia.
Z Małego księcia nauczyłem sie tego, że nie ważne jak wygląda inna osoba, jakie ma zainteresowania. Nie powinno to miec wiekszego znaczenia, ponieważ "dobrze widzy się tylko sercem". Ta prawda jest uniwersalna i najprawdopodobniej nigdy nie straci swojego znaczenia.
Druga rzeczą którą "wyniosłem" z lektury jest to, że kiedy zajmujemy sie czymś, troszczymy się i przebywamy z tą osobą lub rzeczą stajemy się odpowiedzialni za nią. "Oswoić, znaczy stworzyć więzi", więzi, które nie pozwalają nam odwrócić się od drugiej osoby, a wręcz przeciwnie.
Ostatnią rzeczą której nauczyłęm się podczas lektury Małego księcia jest fakt iż dorośli zapominają kim byli jeszcze kilka, kilkanaście lat temu odcinając się od swoich dzieciecyhc lat. ": wszyscy kiedys bylismy dziećmi", te słowa w ustach dorosłęgo to prawdziwa rzadkość, ponieważ wpadają w monotonię dnia codziennego.