Gdy jesteśmy w konflikcie z kimś staramy się zawsze postawić na swoje, przekonać innych ludzi o swoich racjach. Najlepszym rozwiązaniem konfliktu jest szczera rozmowa. Najlepiej jest też dojść do kompromisu, lub poprosić kogoś by pomógł zarzegnać spór. Ale czy zawsze rozmawiamy, czy też wolimy używać siły? Prawdą jest że każdy z nas chciałby trzepnąć kogoś, lecz trzeba nam wiedzieć że to i tak nie pomogłoby nam lecz tylko bardziej zaszkodziło. Niektórzy szantarzują, inni grożą ale czy to kiedykolwiek jest dobre? Oczywiście że nie, jeśli nawet używając siły wygramy i postawimy na swoim, często tracimy coś o wiele cenniejszego. Postawmy sobie pytanie czy lepiej mieć 5 min. radości i więcej zażenowania czy też 5 min wstydu i resztę radości lub przynajmniej ulgi i odpoczynku. Mam nadzieję że po tym co przeczytałem niektórzy z nas zmienią swoje postępowanie, lub chociarz spróbują zmienić je na lepsze
Gdy jesteśmy w konflikcie z kimś staramy się zawsze postawić na swoje, przekonać innych ludzi o swoich racjach. Najlepszym rozwiązaniem konfliktu jest szczera rozmowa. Najlepiej jest też dojść do kompromisu, lub poprosić kogoś by pomógł zarzegnać spór. Ale czy zawsze rozmawiamy, czy też wolimy używać siły? Prawdą jest że każdy z nas chciałby trzepnąć kogoś, lecz trzeba nam wiedzieć że to i tak nie pomogłoby nam lecz tylko bardziej zaszkodziło. Niektórzy szantarzują, inni grożą ale czy to kiedykolwiek jest dobre? Oczywiście że nie, jeśli nawet używając siły wygramy i postawimy na swoim, często tracimy coś o wiele cenniejszego. Postawmy sobie pytanie czy lepiej mieć 5 min. radości i więcej zażenowania czy też 5 min wstydu i resztę radości lub przynajmniej ulgi i odpoczynku. Mam nadzieję że po tym co przeczytałem niektórzy z nas zmienią swoje postępowanie, lub chociarz spróbują zmienić je na lepsze