Podział ten powstał naturalnie, przez to, że ludzie są różni, tak jak ich stan portfela. Niektórych nie stać na kulturę elitarną, lub po prostu jej nie lubią, jest dla nich zbyt elegancka. Z kolei inni wolą bardziej wyrafinowane formy rozrywki, a skoro mogą sobie na to pozwolić, to nie widze powodu dla którego mieliby nie spełnić swoich zachcianek. Sądzę że jest to podział który istnieje nie tylko w kulturalnej, ale w każdej sferze naszego życia. Ludzie są inni, nie ma szans by lubili to samo, i to samo robili. Gdybyśmy wszyscy byli tacy sami świat byłby naprawdę nudny, także moim zdaniem mamy prawo się od siebie różnić w każdej rzeczy.
Btw. Idiotyczne pytanie. Jak można rozważać sens czegoś na co nie mamy wpływu ?
Podział ten powstał naturalnie, przez to, że ludzie są różni, tak jak ich stan portfela. Niektórych nie stać na kulturę elitarną, lub po prostu jej nie lubią, jest dla nich zbyt elegancka. Z kolei inni wolą bardziej wyrafinowane formy rozrywki, a skoro mogą sobie na to pozwolić, to nie widze powodu dla którego mieliby nie spełnić swoich zachcianek. Sądzę że jest to podział który istnieje nie tylko w kulturalnej, ale w każdej sferze naszego życia. Ludzie są inni, nie ma szans by lubili to samo, i to samo robili. Gdybyśmy wszyscy byli tacy sami świat byłby naprawdę nudny, także moim zdaniem mamy prawo się od siebie różnić w każdej rzeczy.
Btw. Idiotyczne pytanie. Jak można rozważać sens czegoś na co nie mamy wpływu ?
Nie obraź się ;>