Wakacje to czas wolny od nauki.Czas,w którym możemy zregenerować swoje siły przed kolejnym rokiem szkolnym.
Tegoroczne wakacje spędziłam nad morzem, u cioci Ali.Skorzystałam z tego zaproszenia ochoczo ,ponieważ jeszcze nigdy nie byłam nad morzem a od dawna marzyłam o tym ,aby z bliska zobaczyć spienione wody fal huśtających się na wietrze.
Kiedy tylko pogoda nie robiła mi psikusa,chodziłam nad wodę podziwiając jej kolor, który przypominał mi błękit nieba .Czasami morze kołysało się delikatnie i równomiernie innym razem było szalone i nieprzewidywalne.
Ale ciągle fascynowało mnie swoją potęgą.
Zbieranie muszelek ,różnego kształtu, stało się moim ulubionym zajęciam.W krótkim czasie miałam już pokażny zbiorek.
Leżałam na gorącym piasku leniwie mrużąc oczy przed słońcem.Cudownie było tak leżeć i po prostu nic nie robić.
Ponieważ jestem dobrym pływakiem,nurkowałam w morzu przyglądając się podwodnemu światu.
Niestety minusem wakacji byli plażowicze ,którzy zachowywali się bardzo głośno.Nie zwracali uwagi na spokojnie opalająych się ludzi i niemal wchodzili im na głowę.Zaśmiecali plażę wyrzucając papierki i woreczki gdzie popadnie.
Dzieci ,bez nadzoru rodziców ,robiły co chciały i nikt na to nie zwracał uwagi.
Jednak pomimo wszystkich niedogodności związanych z obecnością ludzi którzy nie potrafią się odpowiednio zachować,moje wakacje mogę zaliczyć do bardzo udanych.
Jestem wypoczęta,zrelaksowana i gotowa do rozpoczęcia nowego roku szkolnego.
Wakacje to czas wolny od nauki.Czas,w którym możemy zregenerować swoje siły przed kolejnym rokiem szkolnym.
Tegoroczne wakacje spędziłam nad morzem, u cioci Ali.Skorzystałam z tego zaproszenia ochoczo ,ponieważ jeszcze nigdy nie byłam nad morzem a od dawna marzyłam o tym ,aby z bliska zobaczyć spienione wody fal huśtających się na wietrze.
Kiedy tylko pogoda nie robiła mi psikusa,chodziłam nad wodę podziwiając jej kolor, który przypominał mi błękit nieba .Czasami morze kołysało się delikatnie i równomiernie innym razem było szalone i nieprzewidywalne.
Ale ciągle fascynowało mnie swoją potęgą.
Zbieranie muszelek ,różnego kształtu, stało się moim ulubionym zajęciam.W krótkim czasie miałam już pokażny zbiorek.
Leżałam na gorącym piasku leniwie mrużąc oczy przed słońcem.Cudownie było tak leżeć i po prostu nic nie robić.
Ponieważ jestem dobrym pływakiem,nurkowałam w morzu przyglądając się podwodnemu światu.
Niestety minusem wakacji byli plażowicze ,którzy zachowywali się bardzo głośno.Nie zwracali uwagi na spokojnie opalająych się ludzi i niemal wchodzili im na głowę.Zaśmiecali plażę wyrzucając papierki i woreczki gdzie popadnie.
Dzieci ,bez nadzoru rodziców ,robiły co chciały i nikt na to nie zwracał uwagi.
Jednak pomimo wszystkich niedogodności związanych z obecnością ludzi którzy nie potrafią się odpowiednio zachować,moje wakacje mogę zaliczyć do bardzo udanych.
Jestem wypoczęta,zrelaksowana i gotowa do rozpoczęcia nowego roku szkolnego.