Czy rzeczywiście po człowieku zostaja tylko przedmioty , których używał za życia ? Odpowiedź uzasadnij w kilku zdaniach . Z góry dzięki ;* .!
bazylek90
Po człowieku nie zostają tylko przedmioty. Człowiek nie umiera "w całosci" Zostają po nim wspomnienia,jego zasługi dobre lub złe. Człowiek pozostawia po sobie wpojone w innych poczucie odróżniania dobra od zła.Przedmioty mogą tylko przez krótki czas po śmierci człowieka przypomnieć nam jego osobę.
81 votes Thanks 55
candy2125
To stwierdzenie oznacza że człowiek do grobu nie weźmie ze sobą wszystkich swoich rzeczy. Przedmioty materialne w trumnie nie są potrzebne. Ciało i dusza odchodzi a po zmarłym pozostają tylko rzeczy które używał za życia. W dawnych czasach
pisząc tak bardziej intelektualnie: W kulturze europejskiej uważa się, że człowiek nie umiera wraz ze swoją śmiercią, ale dopiero wtedy, kiedy znika pamięć o nim i na przykład śmierć pisarza ma miejsce wtedy, gdy zapomina się o jego utworach, jego książki nie są wznawiane i czytane. Dopóki będę pamiętał o swoich najbliższych którzy "odeszli", to oni de facto będą dalej żyli w mojej pamięci, a nawet pamięć o nich będzie dynamicznie zmieniać się.
Uważam, że to są najważniejsze argumenty na ten temat mam nadzieje ze sie przyda xD
39 votes Thanks 23
Róża186
Człowiek po śmierci zostawia wiele różnych rzeczy,które na pewno są ważnymi pamiątkami dla jego rodziny.Pozostawia po sobie jednak również wspomnienia.Są one czasami ważniejsze,ponieważ dzięki nim możemy ciągle odtwarzać nawet najdrobniejsze szczegóły z życia tamtej osoby.Niektórych zdarzeń nie da się dokładnie sfilmować bądź sfotografować,a właśnie pozostałe wspomnienia odgrywają dużą rolę.One nigdy się nie gubią ani nie przemijają.
Człowiek nie umiera "w całosci"
Zostają po nim wspomnienia,jego zasługi dobre lub złe.
Człowiek pozostawia po sobie wpojone w innych poczucie odróżniania dobra od zła.Przedmioty mogą tylko przez krótki czas po śmierci człowieka przypomnieć nam jego osobę.
W dawnych czasach
pisząc tak bardziej intelektualnie:
W kulturze europejskiej uważa się, że człowiek nie umiera wraz ze swoją śmiercią, ale dopiero wtedy, kiedy znika pamięć o nim i na przykład śmierć pisarza ma miejsce wtedy, gdy zapomina się o jego utworach, jego książki nie są wznawiane i czytane. Dopóki będę pamiętał o swoich najbliższych którzy "odeszli", to oni de facto będą dalej żyli w mojej pamięci, a nawet pamięć o nich będzie dynamicznie zmieniać się.
Uważam, że to są najważniejsze argumenty na ten temat mam nadzieje ze sie przyda xD