czy potrafisz zrozumiec racje jakimi kierowali sie antygona i kreon uzasadnij wypowiedz w rozprawce
2 strony
prosze o szybka odpowiedz na poniedzialek mam to zadane z gory dziekuje
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Właściwie każda z tych dwóch stron miała w swych czynach wiele racji. Uważam, że i Antygona, i Kreon, kierowali się tym, co dla nich wazne, kierowali się swą mądrością, i tym, co uważają za słuszne. Te dwie postaci bardzo się różnią, jednak mają kilka wspólnych cech i zachowań.
W zasadzie nie wiem, po której stronie stanąć. Z jednej strony Antygona, która chce tylko uczcić pamięć brata, i 'wyprawić' mu pogrzeb, a właściwie tylko przysypać ciało, na znak oddania Bogom... Z drugiej strony Kreon, chcący uszanować prawo panujące w Tebach, akazujący pochowania owego zdrajcy.
Obydwie posaci miały swą własną osobowość, inaczej postrzegały życie. Antygona była mądrą dziewczyną, wychowaną bez rodziców. Miała tylko siostrę, Ismenę i dwóch braci. I o nich włąśnie chodiz, ponieważ obaja zginęli tylko, ze jeden jako zdrajca, drugi jako bohater. Jednakże dziewczyna, kochała każdego z nich, i chciała oddać ich Bogom.
Tak więc, mimo zakazu, pochowała ciało brata, Polinejkesa. I to dwa razy.!
Kierowała się tylko miłością do brata, ponieważ ona sama również ceniła króla. Był jej rodziną, a wkrótce miał się stać się jej drugim ojcem. Mimo to sprzeciwiła się jego rozkazom, a więc poniosła tego konsekwencję.
Kreon oczywiście również nie był głupi. Wierzę, ze kochał Antygonę, lecz chciał przedwszystkim być dobrym, i sprawiedliwym włądcą, jakim był przez cały czas swego panowania. Nie kierował się dobrem rodzinnym, a prawem, zasadami panującymi w Tebach. Chciał być przykłądem, a jaki by był, gdyby złamał swe własne, zelazne zasady.?! Kierował się tylko swymi poglądami, wiedząc nawet, ze nie przyniesie mu to specjanych korzyści ze strony swego syna.
Oboje bohaterzy zawarli w swoich czynach to, co powinni. Kierowali się tym, co według nich sprawiedliwe i otwarcie wyznawali swe poglądy. Z pewnością kara, wyznaczona Antygonie była okrutna, jedkaże równie sprawiedliwa. Pochowanie brata, ze strony Antygony było pięknym, a zarazem potwornym czynem. Wierzę, że oboje nas czegoś nauczyli.
Może być.? ;P