Moim zdaniem żona powinna powiedzieć śmiertelnie choremu mężowi że umrze,
aby on mógł się przyswoić do myśli, że już za nie długo pożegna się z tym światem,
z ludźmi, którymi kocha.Mimo, że ten człowiek dowiedział się o tym strasznym wyroku dla samego siebie. Pewnie głęboko w duszy dziękuje żonie że nie oszukiwała go, nie zataiła tego przed nim.
Moim zdaniem nie powinna,ponieważ u ciężko chorego człowieka psychika "siada"nie chce dalej walczyć z chorobą i poddaje się.
Moim zdaniem żona powinna powiedzieć śmiertelnie choremu mężowi że umrze,
aby on mógł się przyswoić do myśli, że już za nie długo pożegna się z tym światem,
z ludźmi, którymi kocha.Mimo, że ten człowiek dowiedział się o tym strasznym wyroku dla samego siebie. Pewnie głęboko w duszy dziękuje żonie że nie oszukiwała go, nie zataiła tego przed nim.