Moim zdaniem, słowa „Nikt nie powinien zostać sam na starość” wypowiedziane przez Santiago zawierają w sobie mądrość życiową, gdyż człowiek nie jest stworzony po to, by żyć w samotności, ale potrzebuje kontaktu z innymi ludźmi, wspólnego działania, rozmów, zabawy. Człowiek nie jest z natury istotą samotną, jest stworzony do działania w grupie. Zawsze we wspólnocie ludziom żyło się lepiej i bezpieczniej.
Pierwszym argumentem na powyższą tezę, jest fakt iż w pojedynkę znacznie trudniej, niż z osobą bliską, jest stawić czoło przeciwnościom losu. Z prawdziwym przyjacielem dużo łatwiej przychodzi nam pokonywanie trudności oraz radzenie sobie z własnymi słabościami. Szczególnie zaś, ciężko jest ludziom w podeszłym wieku, gdy dotykają ich różne choroby, słabości, które często powodują upośledzenie sprawności fizycznej, ból… Wszystko to sprawia, że starszy człowiek musi poświęcać dużo więcej czasu i wysiłku na zrobienie jakiejkolwiek czynności, niż osoba młoda. Tak więc żaden człowiek nie powinien u schyłku życia pozostawać w samotności, choć nieraz bardzo trudno jest zjednać sobie przyjaciół.
Potwierdzenie tej tezy można także znaleźć także w powieści Lucy Mount Montgomery pt.Ania z Zielonego Wzgórza. Adoptowana przez starsze rodzeństwo Ania, po śmierci Mateusza, opiekowała się starzejącą się i tracącą wzrok Marylą. Dziewczyna zrezygnowała ze studiów, aby być w każdej chwili oparciem dla swojej opiekunki.
Kolejnym argumentem jest to, że człowiek żyjąc na co dzień samotnie zamyka się w sobie. Nie mając z kim dzielić się swoimi myślami, sukcesami czy porażkami, często staje się dziwakiem. Taka samotność niszczy duszę. Sprawia, że przestaje rozumieć innych, a co za tym idzie, bywa też niezrozumiany przez otoczenie. W takich sytuacjach łatwo można zostać zniszczonym przez własne słabości, łatwo można popaść w uzależnienia na przykład w alkoholizm. Będąc wspieranym przez bliską osobę dużo łatwiej przeciwstawić się temu, co może nas zniszczyć oraz temu co nas przytłacza. Samotni ludzie są uważani za dziwaków, rozmawiają sam ze sobą, z ptakami i morzem, nawet z ręką czy głową. TRzeba dać im miłości, dlatego nie mogą być sami na starość.
Moim zdaniem, słowa „Nikt nie powinien zostać sam na starość” wypowiedziane przez Santiago zawierają w sobie mądrość życiową, gdyż człowiek nie jest stworzony po to, by żyć w samotności, ale potrzebuje kontaktu z innymi ludźmi, wspólnego działania, rozmów, zabawy. Człowiek nie jest
z natury istotą samotną, jest stworzony do działania w grupie. Zawsze we wspólnocie ludziom żyło się lepiej i bezpieczniej.
Pierwszym argumentem na powyższą tezę, jest fakt iż w pojedynkę znacznie trudniej, niż z osobą bliską, jest stawić czoło przeciwnościom losu.
Z prawdziwym przyjacielem dużo łatwiej przychodzi nam pokonywanie trudności oraz radzenie sobie z własnymi słabościami. Szczególnie zaś, ciężko jest ludziom w podeszłym wieku, gdy dotykają ich różne choroby, słabości, które często powodują upośledzenie sprawności fizycznej, ból… Wszystko to sprawia, że starszy człowiek musi poświęcać dużo więcej czasu i wysiłku na zrobienie jakiejkolwiek czynności, niż osoba młoda.
Tak więc żaden człowiek nie powinien u schyłku życia pozostawać w samotności, choć nieraz bardzo trudno jest zjednać sobie przyjaciół.
Potwierdzenie tej tezy można także znaleźć także w powieści Lucy Mount Montgomery pt.Ania z Zielonego Wzgórza. Adoptowana przez starsze rodzeństwo Ania, po śmierci Mateusza, opiekowała się starzejącą się i tracącą wzrok Marylą. Dziewczyna zrezygnowała ze studiów, aby być w każdej chwili oparciem dla swojej opiekunki.
Kolejnym argumentem jest to, że człowiek żyjąc na co dzień samotnie zamyka się w sobie. Nie mając z kim dzielić się swoimi myślami, sukcesami czy porażkami, często staje się dziwakiem. Taka samotność niszczy duszę. Sprawia, że przestaje rozumieć innych, a co za tym idzie, bywa też niezrozumiany przez otoczenie. W takich sytuacjach łatwo można zostać zniszczonym przez własne słabości, łatwo można popaść w uzależnienia na przykład w alkoholizm. Będąc wspieranym przez bliską osobę dużo łatwiej przeciwstawić się temu, co może nas zniszczyć oraz temu co nas przytłacza.
Samotni ludzie są uważani za dziwaków, rozmawiają sam ze sobą, z ptakami i morzem, nawet z ręką czy głową. TRzeba dać im miłości, dlatego nie mogą być sami na starość.
ZApożyczyłam trochę ze ściągi :)