Czy na egzaminie gimnazjalnym, w bloku przyrodniczym, w zadaniu z fizyki o tarciu ZAWSZE podaje się jego współczynnik (T=f*N)? Czy może z góry zakładają, że gimbusy będą znały np. współczynnik tarcia żelaza? Pytam licealistów, którzy są już po
szymon5607
Ty jako uczeń nie masz obowiązku pamiętania wszystkich danych tablic naukowych. To tak jakby ktoś kazał ci się uczyć na pamięć wszystkich liczb atomowych, liczb masowych, kowalescencji, promienia atomowego, energii jonizacji itd z tablicy mendelejwa. Ktoś kiedyś wyznaczył współczynniki tarcia i wpisał na tablice. Ty masz z tego skorzystać. Dlatego i w gimbazjum i w liceum i na studiach zawsze podany jest współczynnik tarcia