Daremne oczekiwanie Fixa na możność aresztowania pana Fogga Do Hongkongu płynęli na parowcu o nazwie „Rangun” pod banderą Chin i Japonii. W czasie podróży pani Auda zaznajamiała się z Foggiem. Dziwne wydawało jej się, że choć dżentelmen świadczył jej grzeczności, to nigdy nie pokazał jakichkolwiek emocji. Wydawał się bardzie automatem niż człowiekiem. Prawdę o swoim panu powiedział jej dopiero Passepartout. Wyjawił, jak jego pan postanowił ją ratować, jak hojnie obdarował słoniem przewodnika, a pani Auda słuchała, uśmiechała się i w głębi duszy cieszyła, że Fogg jest dobrym człowiekiem. Passepartout opowiedział jej również o celu ich podróży. Płynęli do Hongkongu, bo tam miał mieszkać bogaty krewny Audy, gdzie chciała się schronić. Pierwsza część podróży minęła znakomicie, było pogodnie i pasażerowie podziwiali widoki wysp mijanych po drodze. Fix tymczasem snuł plany aresztowania Fogga. Liczył na to, że w Hongkongu znajdzie już rozkaz aresztowania złodzieja, a jeśli tak się nie stanie, będzie musiał za wszelką cenę go tam zatrzymać. Bo Hongkong był ostatnią angielską kolonią - miejscem, gdzie angielska policja mogła aresztować Fogga. Postanowił też znowu spotkać się z Passepartout i może powiedzieć mu prawdę o jego panu. Jeszcze tego samego dnia Fix niby przypadkiem wpadł na Passepartout przechadzającego się po pomoście. Przywitali się serdecznie, po czym rozpoczęli wesołą pogawędkę. Francuz nie omieszkał poinformować Foxa o towarzyszce podróży, pani Audzie, uratowanej z rąk hinduskich fanatyków.
"W 60 dni dookoła świata"
rozdział 16
Daremne oczekiwanie Fixa na możność aresztowania pana Fogga
Do Hongkongu płynęli na parowcu o nazwie „Rangun” pod banderą Chin i Japonii. W czasie podróży pani Auda zaznajamiała się z Foggiem. Dziwne wydawało jej się, że choć dżentelmen świadczył jej grzeczności, to nigdy nie pokazał jakichkolwiek emocji. Wydawał się bardzie automatem niż człowiekiem. Prawdę o swoim panu powiedział jej dopiero Passepartout. Wyjawił, jak jego pan postanowił ją ratować, jak hojnie obdarował słoniem przewodnika, a pani Auda słuchała, uśmiechała się i w głębi duszy cieszyła, że Fogg jest dobrym człowiekiem. Passepartout opowiedział jej również o celu ich podróży. Płynęli do Hongkongu, bo tam miał mieszkać bogaty krewny Audy, gdzie chciała się schronić. Pierwsza część podróży minęła znakomicie, było pogodnie i pasażerowie podziwiali widoki wysp mijanych po drodze.
Fix tymczasem snuł plany aresztowania Fogga. Liczył na to, że w Hongkongu znajdzie już rozkaz aresztowania złodzieja, a jeśli tak się nie stanie, będzie musiał za wszelką cenę go tam zatrzymać. Bo Hongkong był ostatnią angielską kolonią - miejscem, gdzie angielska policja mogła aresztować Fogga. Postanowił też znowu spotkać się z Passepartout i może powiedzieć mu prawdę o jego panu.
Jeszcze tego samego dnia Fix niby przypadkiem wpadł na Passepartout przechadzającego się po pomoście. Przywitali się serdecznie, po czym rozpoczęli wesołą pogawędkę. Francuz nie omieszkał poinformować Foxa o towarzyszce podróży, pani Audzie, uratowanej z rąk hinduskich fanatyków.