Czy można się zgodzić z następującym stwierdzeniem Rybczyńskiego: "Uważam, że tradycyjne kino przeżyło się. [...] język filmowy zuniformizował się. Ukształtowały się pewne schematy inscenizowania i fotografowania określonych sytuacji fabularnych, schematy, poza które, w gruncie rzeczy, nie sposób wyjść. Widz nabrał pewnych przyzwyczajeń i nie rozumie, jak mu się opowiada inaczej"?
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Witam.
W mojej osobistej opini napisałbym to tak :
Każdy ma inny gust. Dzisiejszy widz telewizyjny czy to teatralny oczekuje pewnego rodzaju odegrania schematu na scenie czy to na ekranie. Rozumiem to jako czysty odbiór czystej treści za którą znajduje się wcześniej wspomniane schematyczne tło. Dzisiejszy widz tak ukształtował swoje gusta , że wymaga on określonych wydarzeń na scenie. Autorzy filmów, fotografii, sztuk w teatrze po prostu rozumieją wymagania dzisiejszego widza i w czysty sposób szanują jego opinie i starają się jak najbardziej mu dogodzić , zarabiając jednocześnie na tym. Przedstawienie ogólnie odbieranych inscenizacji w inny sposón niż wymagany byłby wręcz absurdalby i bezmyślny . Po co tworzyć coś dla samej sztuki tworzenia ?
Napisałem trochę ogólnie. Jakby miało być więcej pisz.