arabrab
"Moda" pokazywana na wybiegach jest tylko i wyłącznie modna. Oczywiście słowa "moda" używam jako synonimu słów "ubrania", "stroje", "wdzianka", "szmaty" itd. Każde z tych słów ma swój jakiś wydźwięk który nie pasuje do tego co modelki ubierają na siebie przed wyjściem na wybieg. Projektanci "mody" nie myślą o wygodzie użytkowników, nie starają się aby ich twórczość miała jakiekolwiek praktyczne zastosowania. To mają być jedyne w swoim rodzaju wytwory sztuki, one jedynie wskazują na jakiś trend który chce narzucić projektant. W zeszłym roku była tiulowa czerwień i kółka, w tym roku tylko zielone polarowe półksiężyce przecinane modrą falbanką.Normalny człowiek na wybiegu nie znajdzie niczego co mógłby ubrać do pracy, ani do domu. Normalny człowiek ubiera swoje wygodne kapcie, wkłada starą dziurawą, ale niezwykle praktyczną flanelkę i włącza telewizor, żeby podziwiać fantazyjne kształty, kolory, potknięcia modelek, wpadki projektantów no i oczywiście oglądających to na żywo celebrytów, też raczej normalnie i praktycznie, chociaż modnie ubranych.
3 votes Thanks 2
ladyzozol
To jest zależne od wielu czynników, ale z reguły moda pokazywana na wybiegach nie ma praktycznego zastosowania, wystarczy, że dany zestaw godnie reprezentuje swojego projektanta.