W dzisiejszym świecie postępu technologicznego komputer może przysłonić zwyczajną książkę. Raporty donoszą jednak, że Polacy czytają coraz więcej lektur, a biblioteki nie mają powodów do narzekań z powodu frekwencji. Być może to tylko statystyka, ale moim zdaniem nic nie zastąpi pięknie pachnących
i bogatych w słowo lektur. Niektórych informacji nie da się odszukać w internecie. Mimo, że jest coraz więcej tzw. ebooków nie są one również najbogatszymi źródłami wiedzy. Do tradycyjnych książek zaliczają się także słowniki, encyklopedie, atlasy które są ciągle używane i chętnie wybierane. Jeśli spojrzeć na to z drugiej strony komputer oznacza wygodę, a co za tym idzie zdobywa coraz więcej użytkowników. Jak jednak wyobrażamy sobie naukę przed monitorem? Czy przy szumie komputera i wielu innych rozpraszających czynnikach to będzie lepsze wyjście? Sporo osób przekonało się, że tradycyjne rozwiązania są dużo bardziej lukratywniejsze. Czytanie książek od dzieciństwa rozwija wyobraźnie, pozwala na poszerzenie horyzontów. Dziecko, które siada przed komputerem pierwsze co robi to włącza gre. To nie wyrabia ciekawości świata, a wręcz przeciwnie zamyka je w ograniczonym świecie pełnym agresji. Podsumowując nic nie zastąpi dobrej, tradycyjnej książki. Nierzadko to źródło o wiele bardziej bogatej wiedzy i tego trzeba się trzymać.
W dzisiejszym świecie postępu technologicznego komputer może przysłonić zwyczajną książkę. Raporty donoszą jednak, że Polacy czytają coraz więcej lektur, a biblioteki nie mają powodów do narzekań z powodu frekwencji. Być może to tylko statystyka, ale moim zdaniem nic nie zastąpi pięknie pachnących
i bogatych w słowo lektur. Niektórych informacji nie da się odszukać w internecie. Mimo, że jest coraz więcej tzw. ebooków nie są one również najbogatszymi źródłami wiedzy. Do tradycyjnych książek zaliczają się także słowniki, encyklopedie, atlasy które są ciągle używane i chętnie wybierane. Jeśli spojrzeć na to z drugiej strony komputer oznacza wygodę, a co za tym idzie zdobywa coraz więcej użytkowników. Jak jednak wyobrażamy sobie naukę przed monitorem? Czy przy szumie komputera i wielu innych rozpraszających czynnikach to będzie lepsze wyjście? Sporo osób przekonało się, że tradycyjne rozwiązania są dużo bardziej lukratywniejsze. Czytanie książek od dzieciństwa rozwija wyobraźnie, pozwala na poszerzenie horyzontów. Dziecko, które siada przed komputerem pierwsze co robi to włącza gre. To nie wyrabia ciekawości świata, a wręcz przeciwnie zamyka je w ograniczonym świecie pełnym agresji. Podsumowując nic nie zastąpi dobrej, tradycyjnej książki. Nierzadko to źródło o wiele bardziej bogatej wiedzy i tego trzeba się trzymać.