napisz tak Uważam, że chodzi o fakt , że (1)nikogo z dorosłych, nie interesuje zdanie dzieci. Jest to lekceważące podejście i pokazanie, że dzieci sie na niczym nie znają, więc nie ma sensu w ogóle sie nimi interesować. Nikt ich nie słucha bo nie mają nic mądrego do powiedzenia.W odniesieniu do Korczaka, który oddał życie za dzieci myślę, ze chodzi o to, że(2) istnienie dzieci było nieistotne dla Niemców, a zwłaszcza żydowskie dzieci. Uważane były z przyszłe zagrożenie. Poza tym dzieci były bezproduktywne więc niepotrzebne, bezwartościowe. (3)Poza tym w czasach wojny sieroty, którymi zajmował sie Korczak nie mogły liczyć na nikogo innego. Nawet gdyby krzyczały to nikt nimi by sie nie przejmował. każdy walczył o swoje życie i życie swoich dzieci. Te od Korczaka były "bezpańskie" więc nikomu na nich nie zależało, nikt więc nie słuchał czy mają i co mają do powiedzenia.
napisz tak Uważam, że chodzi o fakt , że (1)nikogo z dorosłych, nie interesuje zdanie dzieci. Jest to lekceważące podejście i pokazanie, że dzieci sie na niczym nie znają, więc nie ma sensu w ogóle sie nimi interesować. Nikt ich nie słucha bo nie mają nic mądrego do powiedzenia.W odniesieniu do Korczaka, który oddał życie za dzieci myślę, ze chodzi o to, że(2) istnienie dzieci było nieistotne dla Niemców, a zwłaszcza żydowskie dzieci. Uważane były z przyszłe zagrożenie. Poza tym dzieci były bezproduktywne więc niepotrzebne, bezwartościowe. (3)Poza tym w czasach wojny sieroty, którymi zajmował sie Korczak nie mogły liczyć na nikogo innego. Nawet gdyby krzyczały to nikt nimi by sie nie przejmował. każdy walczył o swoje życie i życie swoich dzieci. Te od Korczaka były "bezpańskie" więc nikomu na nich nie zależało, nikt więc nie słuchał czy mają i co mają do powiedzenia.