Ta historia wydarzyła się kilka lat temu. A było to tak : w noc Halloween moi rodzice wraz z rodzicami mojej koleżanki wybrali się na przyjęcie Z okazji święta duchów.My również miałyśmy plany na tę noc.Postanowiłyśmy wybrać się na cmentarz.
Uzbrojone w małe latarki poszłyśmy zwiedzić miejsca spoczynku zmarłych. Wchodządz na cmentarz ogranęło mnie jakieś dziwne uczucie. Kiedy odwróciłam się w drugą stronę ...mojej koleżanki już tam nie było. Byłam przerażona. Dwa metry przede mną stal wychudzony męszczyzna grający na skrzypcach marsz pogrzebowy.
-Gdzie ją zabrałeś ? - zapytałam
-Będzie jej lepiej na cmentarzu
Kiedy go dotknęłam był zimny jak lód. Próbowalam uciec z tego miejsca. Duch drapał mnie po plecach oraz trzymał za ręce krzycząc ,,Zostań z nami".Po chwili udało mi się uciec.
W pewnym momencie obudziłam się. Okazało , że był to koszmarny sen.
Ta historia wydarzyła się kilka lat temu. A było to tak : w noc Halloween moi rodzice wraz z rodzicami mojej koleżanki wybrali się na przyjęcie Z okazji święta duchów.My również miałyśmy plany na tę noc.Postanowiłyśmy wybrać się na cmentarz.
Uzbrojone w małe latarki poszłyśmy zwiedzić miejsca spoczynku zmarłych. Wchodządz na cmentarz ogranęło mnie jakieś dziwne uczucie. Kiedy odwróciłam się w drugą stronę ...mojej koleżanki już tam nie było. Byłam przerażona. Dwa metry przede mną stal wychudzony męszczyzna grający na skrzypcach marsz pogrzebowy.
-Gdzie ją zabrałeś ? - zapytałam
-Będzie jej lepiej na cmentarzu
Kiedy go dotknęłam był zimny jak lód. Próbowalam uciec z tego miejsca. Duch drapał mnie po plecach oraz trzymał za ręce krzycząc ,,Zostań z nami".Po chwili udało mi się uciec.
W pewnym momencie obudziłam się. Okazało , że był to koszmarny sen.