Czesc! Mam do was prosbe, pomozcie mi wybrnac z tej sytuacji, nie chce jej stracic... Mianowicie chodzi o to, ze mam z przyjaciółka wspólnego znajomego i nie da się ukryć, że on się jej podoba, ona niestety mu nie,bynajmniej on tak mówi.., nie wiem jak to się stało, ale bliżyliśmy się do siebie...no i w końcu się pocałowaliśmy...wiedziałam, że źle robię, ale no kurde nie mogłam się powstrzymać, zresztą on dobrze wiedział jak to z nią jest...po tygodniu spotykania się,potajemnie,w ukryciu przed nią, zobaczyła nas...idących za ręke...jakąś godzinę później dowiedziałam się od niego, że ona nas widziała i się pytała o co cho..do mnie się jeszcze słowem nie odezwała..on wyjeżdża za tydzień na studia,bd wracał co weekend, i on ogólnie jej już nie zobaczy...ze mną jest gorzej, bo z tego co przeczytałam,mam dostęp do jej fb, ona ma żal tylko do mnie..do niego nie. a najgorsze jest to, że on w tym samym czasie co był ze mną całował się z nią!. mi pie**olił, że ona dla niego jest jak siostra, a jej niby gadał, że jest dla niego ważna...źle się z tym czuje..miedzy nami też się zrobiło bardziej oschle, nie wiem czy powinnam z nim zerwać , czy to coś zmieni czy też nie i z nim zostać..
wiem, że to moja wina, ale chciałabym jakoś odzyskać naszą przyjaźń..macie może jakieś pomysły? a może myślicie, że już nie da rady odzyskać ja..piszcie szczerze!
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Myślę, że nie zachowałaś się dobrze w stosunku do przyjaciółki, ale w końcu serce nie sługa... Myślę, że jeżeli szczerze z nią porozmawiasz to ona jako twoja najlepsza przyjaciółka powinna cię zrozumieć, a z chłopakiem zerwij!!!