Zanim zaczniemy omawiać zagrożenia i skutki związane z lasami tropikalnymi spróbujmy zastanowić się nad tym czym owe lasy są i scharakteryzować je. W pobliżu równika, gdzie opady są bardzo wysokie i rozłożone równomiernie w ciągu całego roku, powstały najdorodniejsze lasy świata- wiecznie zielony las równikowy. Stanowi on najlepiej wykształconą formacje o najbujniejszej roślinności. Lasy te tworzą pas ciągnący się wzdłuż równika, przerywany łańcuchem Andów w Ameryce Południowej oraz wyżynami Afryki Wschodniej. Występuje miedzy zwrotnikami Raka i Koziorożca, na trzech głównych obszarach: w środkowej Afryce, głownie Demokratycznej Republice Konga i Kamerunie, w Azji: na zachodnim pobrzeżu Półwyspu Indyjskiego, w południowej części Cejlonu, a zachodniej części Półwyspu Indochińskiego, na Półwyspie Malajskim, Archipelagu Malajskim, Filipinach i na wyspach Melanezji, wreszcie w basenie Amazonki, Orinoko i Gujany na wschód od Andów, z dużym rozszerzeniem w Ameryce Środkowej. W Australii pokrywają one niewielkie obszary na pólnocno-wschodnim pobrzeżu Queenslandu. Maja dużo wysokość, pełne zwarcie, prawie cieplarniane warunki klimatyczne: średnia temperatura około 25 C, maksymalna niewiele przekracza 30 C. w rejonach, gdzie temperatura jest wysoka, jej wahania są niewielkie (od 22 do 28 C). opady są bardzo regularne i wynoszą od 2000 do 3000 mm, a nigdy poniżej 1600 mm (co najmniej 120 mm w najsuchszym miesiącu). Zdarza się ze ilość opadów wynosi 4000 mm, a rekordowa, np. na Wyspach Hawajskich, dochodzi do 16000 mm (Szymański 1986). Wilgotność jest bardzo wysoka, a jej dobowe wahania są większe niż amplitudy roczne. Tropikalny las deszczowy sprawia ponure wrażenie. Przyczynia się do tego duże pochłanianie światła przez nasycone para wodna powietrze i gęsta najczęściej pokrywa chmur nad lasem. Na dnie lasu panuje półmrok, gdyż dochodzi tu zaledwie około 1% promieniowania operującego nad lasem. Na każdym kroku widać ostrą konkurencje o światło, silna tendencję wszystkich roślin do pięcia się wzwyż. Wiele małych roślin zielnych i krzewów, które zginęłyby w zacienieniu na dnie lasu, przeniosło się w górę i rośnie na drzewach, na ich pniach i konarach, wszędzie gdzie można zapuścić korzenie. Dziesiątki gatunków drzew przystosowało się do radzenia sobie w cieniu, wiec pod górnym, wysokim lasem rośnie jak gdyby następny niższy, a pod nim jeszcze niższy. Pomimo tego przy opisie puszczy trudno mówić o warstwowej budowie lasu, gdyż jej struktura jest nazbyt skomplikowana. W ślad za nimi poszły tez paprocie i porosty. Bardzo charakterystyczne zjawisko stanowi tworzenie się kwiatów i owoców na wprost na pniach lub konarach drzew. Warstwa zielona (runo) niekiedy bywa nawet dość obfita, ale florystycznie jest zwykle uboga. Znaczny udział w runie maja rośliny zarodnikowe, głownie widłaki i różne paprocie. Liczne są grzyby, głównie saprofity. Spotyka się tu również bezzieleniowe pasożytnicze rośliny kwiatowe. Niezwykle bogata flora i fauna jest uformowana w wiele pięter, z licznymi pnączami, lianami i epifitami. Odnawianie liści, kwitniecie i owocowanie trwa bez przerwy cały rok. Brak tu runa leśnego, tak charakterystycznego dla lasów klimatu umiarkowanego. Na Kubie np. znaleziono w lasach 10 razy więcej gatunków mięczaków niż w lasach Tasmanii. Większość zwierząt to gatunki ciepłolubne stenotermiczne, wrażliwe na wahania temperatur. W sytuacji, gdy większość producentów skupia się ku górze, konsumenci podążają za nimi. Bez przerwy jakieś drzewa kwitną i owocują, zwierzęta w poszukiwaniu zaczynają nadrzewny tryb życia. Wiele tych zwierząt wytworzyło specjalne przystosowania, które umożliwiają poruszanie w takich warunkach. Zmianom ulegały nie tylko odnóża ale i ogon, który stał się narządem chwytnym. Są tez zwierzęta zaopatrzone w błony lotne, co umożliwia im dalekie skoki ślizgowe z gałęzi na gałąź. Brak zmiany pór roku stanowi wielką atrakcje dla owadów. Tutaj co roku odkrywa się gatunki nie znane jeszcze nauce. Obfitość owadów, pająków i innych bezkręgowców, gadów, a zwłaszcza wilgociolubnych płazów, przekracza wszelkie wyobrażenia. Spotyka się tu gleby barwy czerwonej bądź żółtej, głęboko zwietrzałe pod wpływem gorącego i wilgotnego klimatu. Warunki klimatyczne sprawiaj, ze martwe części roślin ulęgają bardzo szybkiemu rozkładowi, dzięki czemu na powierzchni ziemi znajduje się bardzo niewiele nie rozłożonej materii organicznej. Obieg substancji pokarmowych jest bardzo szybki, co wyjaśnię dlaczego w tropikalnych lasach deszczowych występuje najwyższa produktywność na świecie. Według ostrożnych szacunków liczba gatunków zwierząt żyjących w puszczy jest dwukrotnie wyższa niż we wszystkich pozostałych ekosystemach Ziemi łącznie i wynosi około 3 milionów. Najmniej ostrożne oszacowania mówią o 30-50 milionach gatunków samych tylko zwierząt! Lasy tropikalne zajmują zaledwie 7% lądów na Ziemi, ale na tych obszarach występuję co najmniej 80%, a jak niektórzy oceniaj 90% całej różnorodności biologicznej. Dużą różnica w tej w tej ocenie wynika z braku wiedzy czy tez niedoskonałości. Ocenia się, ze występuje tam 150 tys. na 250 tys. roślin kwiatowych, 80% wszystkich owadów i 905 naczelnych. Świat zaczyna dostrzegać problem, skąd wziąć dostatecznie dużo systematyków-czyli specjalistów do rozpoznawania i opisywania gatunków, aby zarejestrować to bogactwo, zanim zostanie ono zniszczone żelazem i ogniem. Pod koniec XX wieku pojawili się ludzie, patrzący na zasoby gospodarcze w zupełnie innym sensie. Pomyślano ile tez może być najróżniejszych substancji, wytwarzanych przez rośliny puszczańskie, substancje, które okażą się cennymi lekami albo na inny sposób będą przydatne człowiekowi. Poczęto metodycznie takich związków poszukiwać. Zasobem ograniczający zasięg akcji jest między innymi niedostatek botaników – systematyków. Dla stałego wykorzystywania jakiejś pożytecznej substancji roślinnej niezbędna jest wiedza o jej pochodzeniu. Trzeba wiedzieć, z którego gatunku rośliny (a są ich setki tysięcy) zerwany został liść czy kwiat do badań chemicznych. Ludzi odpowiednio wykształconych do takiej pracy jest zbyt mało w stosunku do potrzeb. W związku z tym pojawiła się nowa dyscyplina – etnobotanika, czy szerzej etnobiologia. Specjalizująca się w szukaniu pożytecznych substancji naturalnych na oślep wśród niezliczonych gatunków roślin Bogactwo puszczy ma jeszcze inne konsekwencje. Jeżeli aż tyle gatunków ma się zmieścić w jednym lesie, muszą one mieć bardzo wąskie nisze ekologiczne. Inaczej mówiąc, nie przeszkadzają sobie nawzajem, gdyż są skrajnie wąsko wyspecjalizowane. Kręgowce są najczęściej przykładami strategii rozrodczej typu „K”, czyli mają nader niską rozrodczość. Gdy u nas mysikrólik i sikory składają po 8 – 10 jaj, to podobnej wielkości ptaki puszczańskie składają jedno lub dwa jaja. Nic dziwnego, że w puszczy nie ma zjawisk w rodzaju masowych pojawów lemingów w tundrze. Dla tego samego powodu jednak ekosystem puszczy tropikalnej, aczkolwiek sam z siebie stabilny, jest mało odporny na zniszczenia dokonywane ręką ludzka. Sieć zależności jest tak złożona i misterna, że każde jej uszkodzenie może mieć dalekosiężne następstwa. Dla wąskiego specjalisty zniszczenie zasobów jego pokarmu oznacza śmierć. Ta z kolei pociąga za sobą ginięcie wszystkich istot, dla których owy specjalista był jedynym źródłem jakichś zasobów, i tak dalej. Dlatego nawet spory kawał puszczy, np. o powierzchni kilometra kwadratowego, jeżeli zostanie oddzielony dookoła porębami przestaje być puszczą.
W XX wieku powierzchnia wilgotnych lasów równikowych zaczęła się zmniejszać w coraz szybszym tempie. Największy wpływ na te zmiany miał człowiek. Rozwój cywilizacji ,postęp techniczny niszczy pośrednio a także bezpośrednio gospodarkę leśną lasów równikowych. Wyrąb jest głównym czynnikiem zagłady lasów tropikalnych .Wilgotne lasy tropikalne, równikowe nazywane były kiedyś zielonym piekłem. Tajemnicze niedostępne, pełne groźnych niespodzianek : śmiertelnie kąsających węży i owadów, trujących roślin, zarazków, tropikalnych chorób .Pełne nieprzebranych bogactw : cennych roślin jadalnych i leczniczych, a przede wszystkim cennych gatunków drewna .Niestety heban, palisander i mahoń kojarzą się częściej z drogimi , stylowymi meblami niż z szumiącym drzewem. Najtrudniej jednak wyobrazić sobie ich związek ze światowym bilansem tlenu, którego są głównym „producentem”. Szlachetne drzewa tropikalne rosną wplecione w setki innych gatunków ,żeby więc zdobyć kilkanaście wyniosłych pni , trzeba zniszczyć przy okazji wielkie przestrzenie lasu.. Padające pnie miażdżą rosnące pod nimi inne rośliny, mniej szlachetne gatunki drzew. Wywóz drewna niszczy tez delikatną, cienka warstwę gleby. Gleba lasów tropikalnych jest uboga w pierwiastki odżywcze, które natychmiast są pobierane, kiedy tylko dotrą na powierzchnię wraz z obumarłymi liśćmi. Gdy tego dopływu pokarmu z góry zabraknie lub gdy bakteriom zabraknie wilgoci , cały las ulega dewastacji. Cenne drewno to tylko jedna z przyczyn wycinania lasów równikowych. Jednym z ich większych zagrożeń jest także rolnictwo. Cały obszar puszczy tropikalnej leży w krajach mniej rozwiniętych. Idąc po linii najmniejszego oporu, opierając się na przestarzałej wiedzy, na nie kompetentnych doradcach, kraje te próbują rozwiązać swoje problemy społeczne i ekonomiczne (przeludnienie, bezrobocie, głód) wycinając puszcze. Tnie się ja dla uzyskania cennych gatunków drewna, pastwisk dla bydła lub ziemi uprawnej. W miejscach gdzie człowiek wycina puszczę i grunt zajmuje pod uprawę, zbiory – z roku na rok coraz słabsze – zbierane są 2-3 razy. Po tym człowiek porzuca wyjałowioną ziemie, a wycina i wypala następny kawał puszcze ()Wyraz ze wzrostem powierzchni wyrębów wzrastała tez odległość odkrytej ziemi od lasów, co powoduje wysychanie i tak już wyjałowionej mizernej gleby , jej erozję, a następnie pustynnienie. W skróci można powiedzie, że tak cenny las równikowy zostaje niszczony w celu pozyskania cennych gatunków drewna, pod uprawę roli oraz pod pastwiska na hodowle bydła. Te przyczyny pociągają za sobą straszne w skutkach konsekwencję. Wyrąb lasów to zagrożenie na skalę światową. Zmiany powstające w przyrodzie na skutek ludzkich działań zachodzą od wielu stuleci, jednak istotny ich wpływ na równowagę ekologiczną można zaobserwować dopiero od 2 połowy XIX wieku, to znaczy od czasów rewolucji przemysłowej. Rabunkowa gospodarka leśna w obszarach równikowych może być bezpośrednią przyczyną zaburzeń w składzie powietrza. Co roku znika z powierzchni globu obszar lasu tropikalnego wielkości Austrii. Ekologiczne konsekwencje takiego stanu są przerażające. Przede wszystkim lasy tropikalne dzięki ogromnej, zielonej masie, która oddycha , paruje, a w czasie fotosyntezy pobiera z atmosfery CO2 i wydziela tlen , maja ogromne znaczenie dla światowego bilansu tlenu, utrzymują wilgotność na obszarach, gdzie rosną, i dostarczają wody deszczom zraszającym ogromne obszary sąsiednie. Oznacza to, że lasy rosną nie tyle tam gdzie jest deszczowy klimat, ale deszcz powstaje dzięki parowaniu lasów. Tropikalne lasy deszczowe są częścią globalnego układu klimatycznego lasy są wiec współtwórcami swego środowiska. Gdy ich zabraknie – zabraknie też wody i cienia. Zmieniony klimat na ogromnych obszarach, rolnictwo zagrożone brakiem wody, tragedia wielu plemion nagle pozbawionych naturalnego środowiska – to tylko niektóre z najbardziej spektakularnych efektów niszczenia lasów tropikalnych .Wycięcie tak dużych kompleksów leśnych może spowodować zmiany w rozkładzie i kierunkach wiatrów , prądów morskich oraz rozkładu i wielkości opadów atmosferycznych a także ma ścisły związek z ociepleniem się klimatu na Ziemi. Wskutek zniszczenia dużych połaci leśnych ,nastąpią zakłócenia w obiegu wody w przyrodzie , co w konsekwencji może doprowadzić do wystąpienia susz, powodzi, wzmożonej erozji gleby. Wilgotne lasy tropikalne nazwano zielonymi płucami ziemi, ponieważ pobierają z powietrza dwutlenek węgla, wykorzystując węgiel na budulec w pniach, konarach i korze. Podczas wypalania lasów ten wszystek węgiel powraca do atmosfery. Problem polega na tym, że człowiek wprowadza do niej tyle dwutlenku węgla ( zarówno wskutek spalania paliw kopalnych, jak i deforestacji), że uruchomił już mechanizm powodujący ocieplenie naszej planety. Chodzi o efekt cieplarniany, który zagraża stopieniem się polarnych czap lodowych i podniesieniem poziomu mórz, a w konsekwencji zalaniem obszarów przybrzeżnych. Wycinanie lasów deszczowych, powoduje zmniejszenie się ilości pochłanianego dwutlenku węgla, przez co zalega on w atmosferze i powstrzymuje promieniowanie podczerwone przed swobodnym ujściem do przestrzeni kosmicznej. Efekt cieplarniany to oczywiście podniesienie temperatury na Ziemi, co wywoła trudne do przewidzenia lawinowe reakcje jak np -topnienie lodowców i zalewania przez ich wody obszarów nadmorskich, co zaskutkuje utratą miejsc życia i pracy dla ludzi i może spowodować duże konflikty społeczne. Wiąże się to również z kurczeniem się zasobów wody pitnej, ponieważ to właśnie one stanowią 70% światowych zasobów wody pitnej! -Wzrost temperatur spowoduje najprawdopodobniej przesunięcie stref klimatycznych o 150-500 km ku biegunom do końca XXI wieku. W gorących obszarach plony zmniejszą się, w nowych cieplejszych zwiększą się, ale intensywnej uprawy nie wytrzymają gleby z deficytem wód i nowymi ciepłolubnymi szkodnikami. . Gdy człowiek wycina drzewa w celu przygotowania gruntu pod uprawę, wówczas rośliny, ssaki, ptaki, gady i owady wymierają. Profesor Edward Wilson z Uniwersytetu Harvarda ocenia, że rocznie ginie jeden procent lasów tropikalnych, co w końcu doprowadzi do zagłady tysięcy gatunków. Istnieje obawa, iż wiele z nich wygaśnie jeszcze przed nadaniem im nazw naukowych. Z każdym ginącym gatunkiem tracimy zapisy jakiejś informacji genetycznej.
Co rózni lasy tropikalne od pozostałych? Lasy tropikalne są wiecznie zielone. Dzieki stałej wysokiej temperaturze i wilgoci rośliny mogą bez przerwy rosnąć, kwitnąć i rodzić owoce. Ale tylko nieliczne spośród nich czynią to bezustannie. Większość gatunków ma swój własny rytm. Niektóre kwitną raz do roku, na innych zaś kwiaty nie pojawiają się przez dziesięciolecia. Niektóre rodzą owoce i jednocześnie kwitną, ine tracą liście, ale nie wszystkie naraz i nie zawsze w regularnych odstępach. Europejskie drzewa są natomiast uzależnione od pór roku, a jesienią zrzucają liście. Zimą roślinność zamiera, by wiosną ponownie obudzić się do życia. Na kilku zaledwie kilometrach kwadratowych lasu tropikalnego występuje niekiedy więcej gatunków niż w całej Europie. U nas w lesie często dominuje jeden gatunek, na przykład w lesie bukowym jest to buk czerwony. W dżungli obok siebie rosną okazy tysięcy rozmaitych gatunków, a kilku przedstawicieli tego samego aunku można czasem na próżno szukać na przestrzeni wielu kilometrów. Podobnie ma się rzecz ze wierzętami. Gdybyśmy wybrali się do dżungli z siatką na motyle, zapewne w krótkim czasie złapalibyśmy wiele gatunków owadów, z których liczne nie są jeszcze znane naukowcom. Aby natomiast schwytać kilka zwierząt tego samego gatunku, musielibyśmy pewnie długo wędrować, bowiem najczęściej żyją one w dużym rozproszeniu. Las tropikalny sprawia wrażenie cichej. mrocznej świątyni, w której kolumny zastępują jasne pnie olbrzymich drzew, ginące wysoko w listowiu . Roślinność ziemi jest rzadka, a podszycie skromne.
Na koniec przyjrzyjmy się kilku danym statystycznym które pomogą nam zobrazować problem wycinania i niszczenia lasów tropikalnych. -Światowe tempo wycinania lasów: hektar na sekundę 860 km2 dziennie 310 tysięcy km2 rocznie: to prawie powierzchnia Polski -Tempo wymierania gatunków: w lasach tropikalnych: 35 gatunków dziennie na całej Ziemi: 137 gatunków dziennie
Lasy tropikalne mogłaby uratować reforma rolna, ale jest już za późno na tak fundamentalne zmiany. Nie można zostawić lasów w stanie nienaruszonym, gdyż człowiek potrzebuje ich bogactw. Należy więc znaleźć sposób na regenerację zniszczonych terenów. Powinniśmy wspierać ekologów w ich działaniach polegających na wywieraniu nacisku na rządy poszczególnych państw. Wspierając akcję sadzenia szybkorosnących drzew, ratujemy następne części lasów przed wyrębem. Można też świadomie zrezygnować z wykorzystywania twardego drewna pochodzącego z lasów tropikalnych. Jeśli katastroficzne tempo wycinania lasów tropikalnych nie zmaleje, jak to kiedyś ktoś poetycko określił „zielone piekło pójdzie do nieba”…
LASTY TROPIKLNE - ZAGROŻENIA I SKUTKI
Zanim zaczniemy omawiać zagrożenia i skutki związane z lasami tropikalnymi spróbujmy zastanowić się nad tym czym owe lasy są i scharakteryzować je.
W pobliżu równika, gdzie opady są bardzo wysokie i rozłożone równomiernie w ciągu całego roku, powstały najdorodniejsze lasy świata- wiecznie zielony las równikowy.
Stanowi on najlepiej wykształconą formacje o najbujniejszej roślinności. Lasy te tworzą pas ciągnący się wzdłuż równika, przerywany łańcuchem Andów w Ameryce Południowej oraz wyżynami Afryki Wschodniej.
Występuje miedzy zwrotnikami Raka i Koziorożca, na trzech głównych obszarach: w środkowej Afryce, głownie Demokratycznej Republice Konga i Kamerunie, w Azji: na zachodnim pobrzeżu Półwyspu Indyjskiego, w południowej części Cejlonu, a zachodniej części Półwyspu Indochińskiego, na Półwyspie Malajskim, Archipelagu Malajskim, Filipinach i na wyspach Melanezji, wreszcie w basenie Amazonki, Orinoko i Gujany na wschód od Andów, z dużym rozszerzeniem w Ameryce Środkowej. W Australii pokrywają one niewielkie obszary na pólnocno-wschodnim pobrzeżu Queenslandu.
Maja dużo wysokość, pełne zwarcie, prawie cieplarniane warunki klimatyczne: średnia temperatura około 25 C, maksymalna niewiele przekracza 30 C. w rejonach, gdzie temperatura jest wysoka, jej wahania są niewielkie (od 22 do 28 C). opady są bardzo regularne i wynoszą od 2000 do 3000 mm, a nigdy poniżej 1600 mm (co najmniej 120 mm w najsuchszym miesiącu). Zdarza się ze ilość opadów wynosi 4000 mm, a rekordowa, np. na Wyspach Hawajskich, dochodzi do 16000 mm (Szymański 1986). Wilgotność jest bardzo wysoka, a jej dobowe wahania są większe niż amplitudy roczne. Tropikalny las deszczowy sprawia ponure wrażenie. Przyczynia się do tego duże pochłanianie światła przez nasycone para wodna powietrze i gęsta najczęściej pokrywa chmur nad lasem. Na dnie lasu panuje półmrok, gdyż dochodzi tu zaledwie około 1% promieniowania operującego nad lasem. Na każdym kroku widać ostrą konkurencje o światło, silna tendencję wszystkich roślin do pięcia się wzwyż. Wiele małych roślin zielnych i krzewów, które zginęłyby w zacienieniu na dnie lasu, przeniosło się w górę i rośnie na drzewach, na ich pniach i konarach, wszędzie gdzie można zapuścić korzenie. Dziesiątki gatunków drzew przystosowało się do radzenia sobie w cieniu, wiec pod górnym, wysokim lasem rośnie jak gdyby następny niższy, a pod nim jeszcze niższy. Pomimo tego przy opisie puszczy trudno mówić o warstwowej budowie lasu, gdyż jej struktura jest nazbyt skomplikowana. W ślad za nimi poszły tez paprocie i porosty.
Bardzo charakterystyczne zjawisko stanowi tworzenie się kwiatów i owoców na wprost na pniach lub konarach drzew.
Warstwa zielona (runo) niekiedy bywa nawet dość obfita, ale florystycznie jest zwykle uboga. Znaczny udział w runie maja rośliny zarodnikowe, głownie widłaki i różne paprocie. Liczne są grzyby, głównie saprofity. Spotyka się tu również bezzieleniowe pasożytnicze rośliny kwiatowe.
Niezwykle bogata flora i fauna jest uformowana w wiele pięter, z licznymi pnączami, lianami i epifitami. Odnawianie liści, kwitniecie i owocowanie trwa bez przerwy cały rok. Brak tu runa leśnego, tak charakterystycznego dla lasów klimatu umiarkowanego. Na Kubie np. znaleziono w lasach 10 razy więcej gatunków mięczaków niż w lasach Tasmanii. Większość zwierząt to gatunki ciepłolubne stenotermiczne, wrażliwe na wahania temperatur.
W sytuacji, gdy większość producentów skupia się ku górze, konsumenci podążają za nimi. Bez przerwy jakieś drzewa kwitną i owocują, zwierzęta w poszukiwaniu zaczynają nadrzewny tryb życia. Wiele tych zwierząt wytworzyło specjalne przystosowania, które umożliwiają poruszanie w takich warunkach. Zmianom ulegały nie tylko odnóża ale i ogon, który stał się narządem chwytnym. Są tez zwierzęta zaopatrzone w błony lotne, co umożliwia im dalekie skoki ślizgowe z gałęzi na gałąź.
Brak zmiany pór roku stanowi wielką atrakcje dla owadów. Tutaj co roku odkrywa się gatunki nie znane jeszcze nauce. Obfitość owadów, pająków i innych bezkręgowców, gadów, a zwłaszcza wilgociolubnych płazów, przekracza wszelkie wyobrażenia.
Spotyka się tu gleby barwy czerwonej bądź żółtej, głęboko zwietrzałe pod wpływem gorącego i wilgotnego klimatu. Warunki klimatyczne sprawiaj, ze martwe części roślin ulęgają bardzo szybkiemu rozkładowi, dzięki czemu na powierzchni ziemi znajduje się bardzo niewiele nie rozłożonej materii organicznej. Obieg substancji pokarmowych jest bardzo szybki, co wyjaśnię dlaczego w tropikalnych lasach deszczowych występuje najwyższa produktywność na świecie.
Według ostrożnych szacunków liczba gatunków zwierząt żyjących w puszczy jest dwukrotnie wyższa niż we wszystkich pozostałych ekosystemach Ziemi łącznie i wynosi około 3 milionów. Najmniej ostrożne oszacowania mówią o 30-50 milionach gatunków samych tylko zwierząt!
Lasy tropikalne zajmują zaledwie 7% lądów na Ziemi, ale na tych obszarach występuję co najmniej 80%, a jak niektórzy oceniaj 90% całej różnorodności biologicznej. Dużą różnica w tej w tej ocenie wynika z braku wiedzy czy tez niedoskonałości. Ocenia się, ze występuje tam 150 tys. na 250 tys. roślin kwiatowych, 80% wszystkich owadów i 905 naczelnych.
Świat zaczyna dostrzegać problem, skąd wziąć dostatecznie dużo systematyków-czyli specjalistów do rozpoznawania i opisywania gatunków, aby zarejestrować to bogactwo, zanim zostanie ono zniszczone żelazem i ogniem.
Pod koniec XX wieku pojawili się ludzie, patrzący na zasoby gospodarcze w zupełnie innym sensie. Pomyślano ile tez może być najróżniejszych substancji, wytwarzanych przez rośliny puszczańskie, substancje, które okażą się cennymi lekami albo na inny sposób będą przydatne człowiekowi. Poczęto metodycznie takich związków poszukiwać. Zasobem ograniczający zasięg akcji jest między innymi niedostatek botaników – systematyków. Dla stałego wykorzystywania jakiejś pożytecznej substancji roślinnej niezbędna jest wiedza o jej pochodzeniu. Trzeba wiedzieć, z którego gatunku rośliny (a są ich setki tysięcy) zerwany został liść czy kwiat do badań chemicznych. Ludzi odpowiednio wykształconych do takiej pracy jest zbyt mało w stosunku do potrzeb. W związku z tym pojawiła się nowa dyscyplina – etnobotanika, czy szerzej etnobiologia. Specjalizująca się w szukaniu pożytecznych substancji naturalnych na oślep wśród niezliczonych gatunków roślin
Bogactwo puszczy ma jeszcze inne konsekwencje. Jeżeli aż tyle gatunków ma się zmieścić w jednym lesie, muszą one mieć bardzo wąskie nisze ekologiczne. Inaczej mówiąc, nie przeszkadzają sobie nawzajem, gdyż są skrajnie wąsko wyspecjalizowane. Kręgowce są najczęściej przykładami strategii rozrodczej typu „K”, czyli mają nader niską rozrodczość. Gdy u nas mysikrólik i sikory składają po 8 – 10 jaj, to podobnej wielkości ptaki puszczańskie składają jedno lub dwa jaja. Nic dziwnego, że w puszczy nie ma zjawisk w rodzaju masowych pojawów lemingów w tundrze. Dla tego samego powodu jednak ekosystem puszczy tropikalnej, aczkolwiek sam z siebie stabilny, jest mało odporny na zniszczenia dokonywane ręką ludzka. Sieć zależności jest tak złożona i misterna, że każde jej uszkodzenie może mieć dalekosiężne następstwa. Dla wąskiego specjalisty zniszczenie zasobów jego pokarmu oznacza śmierć. Ta z kolei pociąga za sobą ginięcie wszystkich istot, dla których owy specjalista był jedynym źródłem jakichś zasobów, i tak dalej. Dlatego nawet spory kawał puszczy, np. o powierzchni kilometra kwadratowego, jeżeli zostanie oddzielony dookoła porębami przestaje być puszczą.
W XX wieku powierzchnia wilgotnych lasów równikowych zaczęła się zmniejszać w coraz szybszym tempie. Największy wpływ na te zmiany miał człowiek. Rozwój cywilizacji ,postęp techniczny niszczy pośrednio a także bezpośrednio gospodarkę leśną lasów równikowych.
Wyrąb jest głównym czynnikiem zagłady lasów tropikalnych .Wilgotne lasy tropikalne, równikowe nazywane były kiedyś zielonym piekłem. Tajemnicze niedostępne, pełne groźnych niespodzianek : śmiertelnie kąsających węży i owadów, trujących roślin, zarazków, tropikalnych chorób .Pełne nieprzebranych bogactw : cennych roślin jadalnych i leczniczych, a przede wszystkim cennych gatunków drewna .Niestety heban, palisander i mahoń kojarzą się częściej z drogimi , stylowymi meblami niż z szumiącym drzewem. Najtrudniej jednak wyobrazić sobie ich związek ze światowym bilansem tlenu, którego są głównym „producentem”.
Szlachetne drzewa tropikalne rosną wplecione w setki innych gatunków ,żeby więc zdobyć kilkanaście wyniosłych pni , trzeba zniszczyć przy okazji wielkie przestrzenie lasu.. Padające pnie miażdżą rosnące pod nimi inne rośliny, mniej szlachetne gatunki drzew. Wywóz drewna niszczy tez delikatną, cienka warstwę gleby. Gleba lasów tropikalnych jest uboga w pierwiastki odżywcze, które natychmiast są pobierane, kiedy tylko dotrą na powierzchnię wraz z obumarłymi liśćmi. Gdy tego dopływu pokarmu z góry zabraknie lub gdy bakteriom zabraknie wilgoci , cały las ulega dewastacji.
Cenne drewno to tylko jedna z przyczyn wycinania lasów równikowych. Jednym z ich większych zagrożeń jest także rolnictwo.
Cały obszar puszczy tropikalnej leży w krajach mniej rozwiniętych. Idąc po linii najmniejszego oporu, opierając się na przestarzałej wiedzy, na nie kompetentnych doradcach, kraje te próbują rozwiązać swoje problemy społeczne i ekonomiczne (przeludnienie, bezrobocie, głód) wycinając puszcze. Tnie się ja dla uzyskania cennych gatunków drewna, pastwisk dla bydła lub ziemi uprawnej. W miejscach gdzie człowiek wycina puszczę i grunt zajmuje pod uprawę, zbiory – z roku na rok coraz słabsze – zbierane są 2-3 razy. Po tym człowiek porzuca wyjałowioną ziemie, a wycina i wypala następny kawał puszcze ()Wyraz ze wzrostem powierzchni wyrębów wzrastała tez odległość odkrytej ziemi od lasów, co powoduje wysychanie i tak już wyjałowionej mizernej gleby , jej erozję, a następnie pustynnienie.
W skróci można powiedzie, że tak cenny las równikowy zostaje niszczony w celu pozyskania cennych gatunków drewna, pod uprawę roli oraz pod pastwiska na hodowle bydła. Te przyczyny pociągają za sobą straszne w skutkach konsekwencję.
Wyrąb lasów to zagrożenie na skalę światową. Zmiany powstające w przyrodzie na skutek ludzkich działań zachodzą od wielu stuleci, jednak istotny ich wpływ na równowagę ekologiczną można zaobserwować dopiero od 2 połowy XIX wieku, to znaczy od czasów rewolucji przemysłowej.
Rabunkowa gospodarka leśna w obszarach równikowych może być bezpośrednią przyczyną zaburzeń w składzie powietrza. Co roku znika z powierzchni globu obszar lasu tropikalnego wielkości Austrii. Ekologiczne konsekwencje takiego stanu są przerażające. Przede wszystkim lasy tropikalne dzięki ogromnej, zielonej masie, która oddycha , paruje, a w czasie fotosyntezy pobiera z atmosfery CO2 i wydziela tlen , maja ogromne znaczenie dla światowego bilansu tlenu, utrzymują wilgotność na obszarach, gdzie rosną, i dostarczają wody deszczom zraszającym ogromne obszary sąsiednie. Oznacza to, że lasy rosną nie tyle tam gdzie jest deszczowy klimat, ale deszcz powstaje dzięki parowaniu lasów. Tropikalne lasy deszczowe są częścią globalnego układu klimatycznego lasy są wiec współtwórcami swego środowiska. Gdy ich zabraknie – zabraknie też wody i cienia.
Zmieniony klimat na ogromnych obszarach, rolnictwo zagrożone brakiem wody, tragedia wielu plemion nagle pozbawionych naturalnego środowiska – to tylko niektóre z najbardziej spektakularnych efektów niszczenia lasów tropikalnych .Wycięcie tak dużych kompleksów leśnych może spowodować zmiany w rozkładzie i kierunkach wiatrów , prądów morskich oraz rozkładu i wielkości opadów atmosferycznych a także ma ścisły związek z ociepleniem się klimatu na Ziemi. Wskutek zniszczenia dużych połaci leśnych ,nastąpią zakłócenia w obiegu wody w przyrodzie , co w konsekwencji może doprowadzić do wystąpienia susz, powodzi, wzmożonej erozji gleby.
Wilgotne lasy tropikalne nazwano zielonymi płucami ziemi, ponieważ pobierają z powietrza dwutlenek węgla, wykorzystując węgiel na budulec w pniach, konarach i korze. Podczas wypalania lasów ten wszystek węgiel powraca do atmosfery. Problem polega na tym, że człowiek wprowadza do niej tyle dwutlenku węgla ( zarówno wskutek spalania paliw kopalnych, jak i deforestacji), że uruchomił już mechanizm powodujący ocieplenie naszej planety. Chodzi o efekt cieplarniany, który zagraża stopieniem się polarnych czap lodowych i podniesieniem poziomu mórz, a w konsekwencji zalaniem obszarów przybrzeżnych. Wycinanie lasów deszczowych, powoduje zmniejszenie się ilości pochłanianego dwutlenku węgla, przez co zalega on w atmosferze i powstrzymuje promieniowanie podczerwone przed swobodnym ujściem do przestrzeni kosmicznej. Efekt cieplarniany to oczywiście podniesienie temperatury na Ziemi, co wywoła trudne do przewidzenia lawinowe reakcje jak np -topnienie lodowców i zalewania przez ich wody obszarów nadmorskich, co zaskutkuje utratą miejsc życia i pracy dla ludzi i może spowodować duże konflikty społeczne. Wiąże się to również z kurczeniem się zasobów wody pitnej, ponieważ to właśnie one stanowią 70% światowych zasobów wody pitnej!
-Wzrost temperatur spowoduje najprawdopodobniej przesunięcie stref klimatycznych o 150-500 km ku biegunom do końca XXI wieku. W gorących obszarach plony zmniejszą się, w nowych cieplejszych zwiększą się, ale intensywnej uprawy nie wytrzymają gleby z deficytem wód i nowymi ciepłolubnymi szkodnikami.
. Gdy człowiek wycina drzewa w celu przygotowania gruntu pod uprawę, wówczas rośliny, ssaki, ptaki, gady i owady wymierają. Profesor Edward Wilson z Uniwersytetu Harvarda ocenia, że rocznie ginie jeden procent lasów tropikalnych, co w końcu doprowadzi do zagłady tysięcy gatunków. Istnieje obawa, iż wiele z nich wygaśnie jeszcze przed nadaniem im nazw naukowych. Z każdym ginącym gatunkiem tracimy zapisy jakiejś informacji genetycznej.
Co rózni lasy tropikalne od pozostałych?
Lasy tropikalne są wiecznie zielone. Dzieki stałej wysokiej temperaturze i wilgoci rośliny mogą bez przerwy rosnąć, kwitnąć i rodzić owoce. Ale tylko nieliczne spośród nich czynią to bezustannie. Większość gatunków ma swój własny rytm. Niektóre kwitną raz do roku, na innych zaś kwiaty nie pojawiają się przez dziesięciolecia. Niektóre rodzą owoce i jednocześnie kwitną, ine tracą liście, ale nie wszystkie naraz i nie zawsze w regularnych odstępach.
Europejskie drzewa są natomiast uzależnione od pór roku, a jesienią zrzucają liście. Zimą roślinność zamiera, by wiosną ponownie obudzić się do życia. Na kilku zaledwie kilometrach kwadratowych lasu tropikalnego występuje niekiedy więcej gatunków niż w całej Europie. U nas w lesie często dominuje jeden gatunek, na przykład w lesie bukowym jest to buk czerwony. W dżungli obok siebie rosną okazy tysięcy rozmaitych gatunków, a kilku przedstawicieli tego samego aunku można czasem na próżno szukać na przestrzeni wielu kilometrów.
Podobnie ma się rzecz ze wierzętami. Gdybyśmy wybrali się do dżungli z siatką na motyle, zapewne w krótkim czasie złapalibyśmy wiele gatunków owadów, z których liczne nie są jeszcze znane naukowcom. Aby natomiast schwytać kilka zwierząt tego samego gatunku, musielibyśmy pewnie długo wędrować, bowiem najczęściej żyją one w dużym rozproszeniu.
Las tropikalny sprawia wrażenie cichej. mrocznej świątyni, w której kolumny zastępują jasne pnie olbrzymich drzew, ginące wysoko w listowiu . Roślinność ziemi jest rzadka, a podszycie skromne.
Na koniec przyjrzyjmy się kilku danym statystycznym które pomogą nam zobrazować problem wycinania i niszczenia lasów tropikalnych.
-Światowe tempo wycinania lasów:
hektar na sekundę
860 km2 dziennie
310 tysięcy km2 rocznie: to prawie powierzchnia Polski
-Tempo wymierania gatunków:
w lasach tropikalnych: 35 gatunków dziennie
na całej Ziemi: 137 gatunków dziennie
Lasy tropikalne mogłaby uratować reforma rolna, ale jest już za późno na tak fundamentalne zmiany. Nie można zostawić lasów w stanie nienaruszonym, gdyż człowiek potrzebuje ich bogactw. Należy więc znaleźć sposób na regenerację zniszczonych terenów. Powinniśmy wspierać ekologów w ich działaniach polegających na wywieraniu nacisku na rządy poszczególnych państw. Wspierając akcję sadzenia szybkorosnących drzew, ratujemy następne części lasów przed wyrębem. Można też świadomie zrezygnować z wykorzystywania twardego drewna pochodzącego z lasów tropikalnych.
Jeśli katastroficzne tempo wycinania lasów tropikalnych nie zmaleje, jak to kiedyś ktoś poetycko określił „zielone piekło pójdzie do nieba”…
pozdrawiam