Czego nauczyla mnie przypowiesc o synu marnotrawnym
prosze o cale wypracowanie
fetka13
Przypowiesc o synu marnotrawnym nauczyla mnie jak piekne i dobre jest wybaczanie.kazdy czlowiek zasluguje na druga szanse oraz na wyciagniecie reki w ciezkiej sytuacji.jesli z gory przekreslimy druga osobe moze siegnac dna z ktorego bardzo ciezko bedzie sie podniesc a danie mu pomocnej reki pozwoli tego uniknac.trzeba sobie pomagac i wybaczac bo wtedy zycie nabiera jakiegos znaczenia
LykZycia
Przypowieść o synu marnotrawnym nauczyła mnie, że warto zrozumieć swój błąd, nie ważne, jak późno to się stanie. Przypowieść o synu marnotrawnym pokazuje nam, ze miłość przetrwa wszystko. Miłość łaskawa jest… Miłość ojca do syna. To on, ten, który wychował, który nauczył wszystkiego, co w życiu potrzebne, potrafił przebaczyć błąd swojemu pierworodnemu. Przypowieść ta nauczyła mnie, że nie warto być chciwym. Nie warto bawić się tak, aby pozostać z pustymi rękami. Warto zastanowić się, zanim podejmiemy jakąś decyzję. Warto pomyśleć o innych. W przypowieści występuje jeszcze jedna, dość istotna osoba – brat syna marnotrawnego. Zbulwersowany chłopak, który od lat służy ojcu, który spełnia jego rozkazy, który ma za złe, że nie otrzymał od ojca nic. Na pewno nie otrzymał nic? On nie odszedł, ciągle był wierny. Jego brat natomiast nawrócił się – odważył się wrócić i przeprosić. Pamiętajmy, że to, co dla nas dobre, nie koniecznie wiąże się z przyjemnością.
Przypowieść o synu marnotrawnym pokazuje nam, ze miłość przetrwa wszystko. Miłość łaskawa jest… Miłość ojca do syna. To on, ten, który wychował, który nauczył wszystkiego, co w życiu potrzebne, potrafił przebaczyć błąd swojemu pierworodnemu.
Przypowieść ta nauczyła mnie, że nie warto być chciwym. Nie warto bawić się tak, aby pozostać z pustymi rękami. Warto zastanowić się, zanim podejmiemy jakąś decyzję. Warto pomyśleć o innych.
W przypowieści występuje jeszcze jedna, dość istotna osoba – brat syna marnotrawnego. Zbulwersowany chłopak, który od lat służy ojcu, który spełnia jego rozkazy, który ma za złe, że nie otrzymał od ojca nic. Na pewno nie otrzymał nic? On nie odszedł, ciągle był wierny. Jego brat natomiast nawrócił się – odważył się wrócić i przeprosić.
Pamiętajmy, że to, co dla nas dobre, nie koniecznie wiąże się z przyjemnością.