Cześć mam problem. Muszę opisać treść baletu Harnasie Karola Szymanowskiego. Błagam was niech ktoś mi pomoże!!!
19pati08
Plenerowe widowisko muzyczne baletu Harnasie Karola Szymanowskiego odbędzie się 9 września 2007 w Krakowie, w kamieniołomie w Parku im. Bednarskiego godzinie 20.30.
Balet Harnasie Szymanowskiego ma prostą fabułę – to historia góralskiej dziewczyny siłą wydanej za mąż za bogatego gazdę i uprowadzonej w czasie wesela przez jej ukochanego harnasia. To pierwszy w historii muzyki polskiej utwór sceniczny w całości oparty na folklorze Podhala. Pierwszy również, który w tak doskonały sposób łączy w sobie elementy muzyki ludowej (dosłowne cytaty melodii góralskich) z indywidualnym stylem kompozytora. Szymanowski okazał się znakomitym znawcą specyfiki góralszczyzny i stworzył utwór o wspaniałej oprawie brzmieniowej, oryginalnych stylizacjach, utwór jednocześnie i dramatyczny, liryczny i ekspresyjny, niezwykle barwny. W Harnasiach znalazły się tak znane motywy podhalańskie, jak pieśni W murowanej piwnicy, czy Ej wolny, jo, wolny, jako ptosek polny.
Realizatorzy widowiska: Bogusław Nowak – inscenizacja, Tomasz Tokarczyk – kierownictwo muzyczne, Anatol Kocyłowski – choreografia, Ryszard Melliwa – scenografia, Bożena Pędziwiatr – kostiumy Wykonawcy: Sabina Szybka (Młoda), Tomasz Szaro (Młody), Sebastian Kubacki (Harnaś), Tomasz Kuk (tenor, głos Harnasia), Zespół Pieśni i Tańca „Nowa Huta”, Studencki Zespół Góralski „Skalni”, Zespół Regionalny im. Bartusia Obrochty z Zakopanego oraz orkiestra i chór Opery Krakowskiej.
Balet Harnasie poprzedzi II koncert skrzypcowy op. 61 K. Szymanowskiego w wykonaniu Pawła Wójtowicza – koncertmistrza Opery Krakowskiej.
7 votes Thanks 5
kasik19982
Ta premiera pokazuje talenty, ale także obnaża niedostatki warszawskiego zespołu i polskiej choreografii
Wieczór baletów z muzyką Karola Szymanowskiego zaplanowała poprzednia dyrekcja Opery Narodowej. Miał być wstępem do atrakcji najbliższych miesięcy. Gdy po zmianach personalnych w teatrze wypadły one z harmonogramu, spektakl "Szymanowski i taniec" stał się głównym wydarzeniem sezonu. I może dobrze, bo w centrum zainteresowania znalazł się balet, sztuka lekceważona przez ostatnich szefów teatru.
Muzykę Szymanowskiego trudno jednak opisać ruchem. Jego balet "Harnasie" od czasów prapremiery w 1935 r. wciąż czeka na artystę, który nada mu porywający kształt. Emil Wesołowski odświeżył swoje pomysły inscenizacji sprzed dziewięciu lat, silniej zaznaczył folklorystyczny charakter "Harnasi", ale jego choreografia nie ma góralskiego ognia ani siły uczuć. Prostota miłosnych duetów przemieniła się w banalność, scenom zespołowym brakuje plastycznej urody. Najatrakcyjniej prezentuje się umowna dekoracja Pawła Grabarczyka i barwne, lekko stylizowane na góralskie spódnice tancerek.
Ładny ruch, zgodny z klimatem orientalnej symfonii "Pieśń o nocy", wymyślił natomiast Jacek Przybyłowicz. Utwór Szymanowskiego pozbawiony jest jednak wewnętrznej dramaturgii, o jego oryginalności decyduje bogactwo brzmień, te zaś trudno przełożyć na taniec. Poetyckie obrazki Przybyłowicza przesuwają się więc przed oczami widzów, nie wywołując zbytnich emocji.
Najbardziej zaskakuje "Stabat Mater", choć wydawałoby się, że ten utwór najmniej nadaje się dla baletu. Ewa Wycichowska znalazła jednak dla niego właściwy pomysł - sceniczne misterium na pograniczu tańca i teatru: ascetyczne i widowiskowe, surowe, ale przepełnione emocjami.
"Stabat Mater" urzekło urodą także i dlatego, że jedynie w tym utworze orkiestra pod dyrekcją Kazimierza Korda wczuła się w muzykę Szymanowskiego, a jej interpretację ozdobił chór oraz głosy Iwony Hossy i Ewy Marciniec. "Pieśń o nocy" zagrano bez wyrazu, "Harnasie" rozciągnięto, a słowa uznania należą się jedynie Dariuszowi Pietrzykowskiemu za góralskie solo tenorowe.
Balet Opery Narodowej, słabo wykorzystywany w ostatnich miesiącach, musi wziąć się do pracy, by wrócić do formy. Jego męska część nie wykazała zapału w "Harnasiach", brak precyzji tancerzy psuł pomysły "Pieśni o nocy". Jasnym punktem była natomiast Marta Fiedler jako Panna Młoda w "Harnasiach".
"Szymanowski i taniec". Choreografia: Jacek Przybyłowicz (III symfonia "Pieśń o nocy"), Ewa Wycichowska ("Stabat Mater"), Emil Wesołowski "Harnasie"). Scenografia Paweł Grabarczyk, kostiumy: Magdalena Tesławska, dyrygent: Kazimierz Kord. Opera Narodowa, premiera 5 października.
Jacek Marczyński Rzeczpospolita 7 października 2006
Balet Harnasie Szymanowskiego ma prostą fabułę – to historia góralskiej dziewczyny siłą wydanej za mąż za bogatego gazdę i uprowadzonej w czasie wesela przez jej ukochanego harnasia. To pierwszy w historii muzyki polskiej utwór sceniczny w całości oparty na folklorze Podhala. Pierwszy również, który w tak doskonały sposób łączy w sobie elementy muzyki ludowej (dosłowne cytaty melodii góralskich) z indywidualnym stylem kompozytora. Szymanowski okazał się znakomitym znawcą specyfiki góralszczyzny i stworzył utwór o wspaniałej oprawie brzmieniowej, oryginalnych stylizacjach, utwór jednocześnie i dramatyczny, liryczny i ekspresyjny, niezwykle barwny. W Harnasiach znalazły się tak znane motywy podhalańskie, jak pieśni W murowanej piwnicy, czy Ej wolny, jo, wolny, jako ptosek polny.
Realizatorzy widowiska:
Bogusław Nowak – inscenizacja, Tomasz Tokarczyk – kierownictwo muzyczne, Anatol Kocyłowski – choreografia, Ryszard Melliwa – scenografia, Bożena Pędziwiatr – kostiumy
Wykonawcy:
Sabina Szybka (Młoda), Tomasz Szaro (Młody), Sebastian Kubacki (Harnaś), Tomasz Kuk (tenor, głos Harnasia), Zespół Pieśni i Tańca „Nowa Huta”, Studencki Zespół Góralski „Skalni”, Zespół Regionalny im. Bartusia Obrochty z Zakopanego oraz orkiestra i chór Opery Krakowskiej.
Balet Harnasie poprzedzi II koncert skrzypcowy op. 61 K. Szymanowskiego w wykonaniu Pawła Wójtowicza – koncertmistrza Opery Krakowskiej.
Wieczór baletów z muzyką Karola Szymanowskiego zaplanowała poprzednia dyrekcja Opery Narodowej. Miał być wstępem do atrakcji najbliższych miesięcy. Gdy po zmianach personalnych w teatrze wypadły one z harmonogramu, spektakl "Szymanowski i taniec" stał się głównym wydarzeniem sezonu. I może dobrze, bo w centrum zainteresowania znalazł się balet, sztuka lekceważona przez ostatnich szefów teatru.
Muzykę Szymanowskiego trudno jednak opisać ruchem. Jego balet "Harnasie" od czasów prapremiery w 1935 r. wciąż czeka na artystę, który nada mu porywający kształt. Emil Wesołowski odświeżył swoje pomysły inscenizacji sprzed dziewięciu lat, silniej zaznaczył folklorystyczny charakter "Harnasi", ale jego choreografia nie ma góralskiego ognia ani siły uczuć. Prostota miłosnych duetów przemieniła się w banalność, scenom zespołowym brakuje plastycznej urody. Najatrakcyjniej prezentuje się umowna dekoracja Pawła Grabarczyka i barwne, lekko stylizowane na góralskie spódnice tancerek.
Ładny ruch, zgodny z klimatem orientalnej symfonii "Pieśń o nocy", wymyślił natomiast Jacek Przybyłowicz. Utwór Szymanowskiego pozbawiony jest jednak wewnętrznej dramaturgii, o jego oryginalności decyduje bogactwo brzmień, te zaś trudno przełożyć na taniec. Poetyckie obrazki Przybyłowicza przesuwają się więc przed oczami widzów, nie wywołując zbytnich emocji.
Najbardziej zaskakuje "Stabat Mater", choć wydawałoby się, że ten utwór najmniej nadaje się dla baletu. Ewa Wycichowska znalazła jednak dla niego właściwy pomysł - sceniczne misterium na pograniczu tańca i teatru: ascetyczne i widowiskowe, surowe, ale przepełnione emocjami.
"Stabat Mater" urzekło urodą także i dlatego, że jedynie w tym utworze orkiestra pod dyrekcją Kazimierza Korda wczuła się w muzykę Szymanowskiego, a jej interpretację ozdobił chór oraz głosy Iwony Hossy i Ewy Marciniec. "Pieśń o nocy" zagrano bez wyrazu, "Harnasie" rozciągnięto, a słowa uznania należą się jedynie Dariuszowi Pietrzykowskiemu za góralskie solo tenorowe.
Balet Opery Narodowej, słabo wykorzystywany w ostatnich miesiącach, musi wziąć się do pracy, by wrócić do formy. Jego męska część nie wykazała zapału w "Harnasiach", brak precyzji tancerzy psuł pomysły "Pieśni o nocy". Jasnym punktem była natomiast Marta Fiedler jako Panna Młoda w "Harnasiach".
"Szymanowski i taniec". Choreografia: Jacek Przybyłowicz (III symfonia "Pieśń o nocy"), Ewa Wycichowska ("Stabat Mater"), Emil Wesołowski "Harnasie"). Scenografia Paweł Grabarczyk, kostiumy: Magdalena Tesławska, dyrygent: Kazimierz Kord. Opera Narodowa, premiera 5 października.
Jacek Marczyński
Rzeczpospolita
7 października 2006