Gucioo3160
Oznacza ukorzenie się, pokajanie, wyznanie skruchy. odnosi sie do wydarzen z XI wieku i sporu miedzy cesarzem Henrykiem IV a papiezem Grzegorzem VII. tzw sporu o inwestyture. kiedy cesarz nie chcial zaakceptowac programu reform papieza (ktore odbieralyby czesci wladzy cesarzowi) Grzegorz VII oblozyl go klatwa(wylaczyl spoza kosciola). Przeciw Henrykowi IV wybuchl bunt i cesarz musial pojechac do papieza by blagac o przebaczenie, papiez jednak na wiesc o zblizaniu sie Henryka zamknal sie w zamku Canossa nalezacym do hr Matyldy. Pod brame wkrotce przyszedl Henryk ale zamiast zamek oblegac jak sie spodziewano stal w worku pokutnym na mrozie i blagal o wybaczenie. papiez chcac nie chcac wybaczyl... Henryk zas wrocil do siebie, rozprawil sie z opozycja, a potem z papiezem
0 votes Thanks 0
AneTka5555
Chyba bardziej chodzi o to że " ukorzyć się jak Henryk w Cannosie " . Chodzi tu o to że cesarstwo rywalizowało z papiestwem, cesarzem był Henryk IV , a papieżem Grzegorz VII , no i rywalizowali ze sobą chyba o to kto ma większą władzę. No i to było tak że papież "rzucił" na cesarza klątwę, ale to nie chodzi o to że powiedział hokus pokus tylko klątwa to było wykluczenie z kościoła, i wtedy wszyscy którzy podlegali władzy cesarskiej nie mieli obowiązku służyć cesarzowi. No i cesarz nie mógł na to sobie pozwolić więc właśnie udał się do Cannosy i ukorzył się przed papieżem , czyli błagał aby papież " odwołał " ta klątwę, no i błagał go bodajże 3 dni aż w końcu papież uległ i " odwołał " te klątwę, i stąd to powiedzenie
odnosi sie do wydarzen z XI wieku i sporu miedzy cesarzem Henrykiem IV a papiezem Grzegorzem VII. tzw sporu o inwestyture.
kiedy cesarz nie chcial zaakceptowac programu reform papieza (ktore odbieralyby czesci wladzy cesarzowi) Grzegorz VII oblozyl go klatwa(wylaczyl spoza kosciola).
Przeciw Henrykowi IV wybuchl bunt i cesarz musial pojechac do papieza by blagac o przebaczenie, papiez jednak na wiesc o zblizaniu sie Henryka zamknal sie w zamku Canossa nalezacym do hr Matyldy.
Pod brame wkrotce przyszedl Henryk ale zamiast zamek oblegac jak sie spodziewano stal w worku pokutnym na mrozie i blagal o wybaczenie. papiez chcac nie chcac wybaczyl...
Henryk zas wrocil do siebie, rozprawil sie z opozycja, a potem z papiezem
" odwołał " te klątwę, i stąd to powiedzenie
;]