Question

Co to rewolucja permamentna i uderzenie wyprzedzajace

Answer 1

Rewolucja permanentna - rewolucja trwająca ciągle. Hasło mające dwa (!) znaczenie.
1. Według K. Marksa: 1850, (w:) Apel Komitetu Centralnego do Związku Komunistów. Teoretycznie zanim dojdzie do rewolucji robotniczej powinno nastąpić przejście od feudalizmu do burżuazji i dopiero potem... Ale Marks uważał, że aby szybciej nastąpiły zmiany, robotnicy mogą i powinni się sprzymierzyć ze słabszą formacją (tu: burżuazja) aby pomóc jej przełamać feudalizm (w sensie ustroju opartego na własności ziemskiej i z nią wiązane wszelkie dobro), by potem po przełamaniu feudalizmu, zaatakować z kolei osłabioną (lub nie wzmocnioną jeszcze) burżuazję pokonać ją i zaprowadzić nowy system drogą rewolucja socjalistycznej (za tego typu rewolucję zwolennicy Marksa podają obie rosyjskie: lutową i październikową (kalendarz st. st.))
2. Wedle Lwa Trockiego (w:) Rewolucja Permanentna 1930, początki idei 1905. Popierał idee Marksa, uważał je za słuszne zwłaszcza w krajach o słabszym rozwoju ruchu robotniczego. Twierdził że błędem było zaprowadzenie systemu (nazwanego potem stalinowskim) w jednym tylko kraju (skierowane przeciw K. Radkowi, który był za tym) i uważał, że rewolucja powinna obejmować swym zasięgiem coraz więcej krajów, zwłaszcza w krajach wysokorozwiniętych. Dla krajów kolonialnych / postkolonialnych / zacofanych uważał, że rewolucja powinna doprowadzić do dyktatury robotniczo - chłopskiej nawet z pominięciem władzy burżuazji.
Wśród samych trockistów zgoda panuje tylko w tym, że teoria została potwierdzona w krajach zacofanych, w kwestii przykładów już nie bardzo.
II Uderzenie wyprzedające. Radziecka teoria wojskowa mówiąca o tym, że atakować dany kraj należy zanim będzie on zdolny wypowiedzieć nam wojnę, lub sam zaatakuje. W doktrynie USA - uderzenie prewencyjne. Do historii z okresu l. 30 - tych i pocz. 40 -tych. Aby wiedzieć, że dany kraj na nas uderzy i kiedy trzeba znać czas i to dokładny. W innym wypadku nici. Tak naprawdę oznacza, że to osoba która wciela w życie doktrynę u.w. decyduje o tym kiedy ono nastąpi, i pod tą datę (może być ustalona początkowo jako rok, potem miesiąc w końcu dzień) przygotowuje się kraj, ludność, gospodarkę, wszystko. Owo wszystko obejmuje także wojsko nad samą granicą i wojsko na pozycjach wyjściowych. Oczywiście planujący liczy się z tym, ba wie o tym i jest mu wygodne, że sąsiad także w pewnym momencie zaczyna gromadzić wojska na granicy (jako reakcję na jego działania), gdyż będzie miał pretekst do ataku (faktyczny - czyli pościg za jakimś oddziałem naruszającym granicę, czy fikcyjny - jakaś prowokacja). Potem następuje podanie przyczyny i właściwy atak na planujące zamach i próbujące go dokonać Niemcy spada sprawiedliwa ręka RKKA i w wyniku tego ciosu i tak dalej...
O tym jak to wyglądało można bardzo łatwo przekonać się na podstawie II wojny w Iraku. Najpierw szeroka propaganda z USA o broni typu ABC, zlokalizowanej w ukrytych acz rozpoznanych miejscach, o zbrojeniach, o zagrożeniu, o tym że Saddam ma straszne plany, o ... Następnie grożenie palcem na zewnątrz i mobilizacja sił zbrojnych własnych (i jakichkolwiek krajów mających tworzyć wrażenie że jest to wyprawa koalicyjna a nie tylko (wtedy) Busha), w końcu przy wtórze tej samej propagandy - innej w kraju innej w świecie, lokalizacja ich nad granicą, znalezienie powodu i atak. Potem szukanie dowodów, że te farmazony jakie były rozgłaszane wcześniej były prawdziwe...