Martyśkoova2
Jak wiadomo historia teatru zaczęła się w starożytnej Grecji. Aktorami mogli być tylko mężczyźni (czyli musieli grać też kobiety), którzy występowali w dwóch rodzajach masek-smutnej i wesołej, które miały specjalne otwory; to dzięki tym otworom głos aktora był słyszalny dla wszystkich widzów. Nie było teatru-był amfiteatr (teatr pod gołym niebem). Aby widzowie z najwyższych rzędów mogli dostrzec to, co robią postaci na theatronie, aktorzy mieli także buty na bardzo wysokich koturnach. Czas przedstawienie był zawsze równy czasowi trwania akcji; nie zmieniano też scenerii podczas przedstawienia, jak coś trwało w innym miejscu, przychodziła jakaś postać i to obwieszczała. Wiele wieków później to się zmieniło- w przedstawieniu byli aktorzy oraz aktorki, czas trwania akcji jest inny od czasu trwania przedstawienia; jest też więcej niż jedno miejsce akcji, aktorzy nie noszą masek ani butów na koturnach, teatr jest pod dachem. Zmiany są po prostu drastyczne w porównaniu do starożytnej Grecji. Teraz w teatrze grają ludzie, ale to może się kiedyś zmienić-technika bardzo szybko idzie do przodu; za kilkadziesiąt lat (a może i wcześniej) aktorów zastąpią roboty. Czy to dalej będzie teatr? Czy roboty potrafiłyby zagrać tak, jak ludzie? Czy to będzie realistyczne? Tego można dowiedzieć się dopiero po takim przedstawieniu.