W 1997r. dzieci więcej czasu spędzały na świezym powietrzu. Nie było telewizorów, komputerów oraz telefonów komorkowych. Bawiły się. Najczęściej pomagały rodzicom przy roli lub w innych pracach domowych. Sytułacja w sklepach była nie ciekawa. Nie było dużo produktów. Inaczej mówiąc kryzys gospodarczy. Były tylko te najpotzrbniejsze np. woda, chleb musztarda i ocet.
W 1997r. dzieci więcej czasu spędzały na świezym powietrzu. Nie było telewizorów, komputerów oraz telefonów komorkowych. Bawiły się. Najczęściej pomagały rodzicom przy roli lub w innych pracach domowych. Sytułacja w sklepach była nie ciekawa. Nie było dużo produktów. Inaczej mówiąc kryzys gospodarczy. Były tylko te najpotzrbniejsze np. woda, chleb musztarda i ocet.