Gdy jestem smutny i zrozpaczony najczęściej pisze wiersze. Nie są one aż tak poetyckie, ale pomagają upokoić mój ból i rozpacz. Poprzez pisanie odnajduję samego siebie, przerzucam wówczas wszystkie uczucia na papier i to właśnie pozwala mi urzymać się w równowadze. To poprzez wiersze odnajduję swoją osobowość i swoje prawdziwe JA. W trudnych sytuacjach są one niezastapione : czytam je i ból powoli nieustannym krokiem mija. Mija i znika...
Gdy jestem smutny i zrozpaczony najczęściej pisze wiersze. Nie są one aż tak poetyckie, ale pomagają upokoić mój ból i rozpacz. Poprzez pisanie odnajduję samego siebie, przerzucam wówczas wszystkie uczucia na papier i to właśnie pozwala mi urzymać się w równowadze. To poprzez wiersze odnajduję swoją osobowość i swoje prawdziwe JA. W trudnych sytuacjach są one niezastapione : czytam je i ból powoli nieustannym krokiem mija. Mija i znika...