Dzisiejszym tematem mej pracy jest " Co mi pomaga , a co przeszkadza w funkcjonowaniu w społeczeństwie " . Owszem , zadanie wydaje się łatwe , jednakże tylko wydaje ...
Cóż rzec , rzeczy , które można uznać za pomocne jest wiele . Jest jednak pewne określenie , które można przypisać przy każdym z powyższych wyrazów , a jest nim LĘK SPOŁECZNY . Brzmi groźnie , przyznaję . Ale czy tak jest w rzeczywistości ? Pozwólcie , iż wyjaśnię . Tak więc , owe stwierdzenie ma na myśli fakt , iż należy zwracać uważnie uwagę na reakcje otoczenia w stosunku do naszych zachowań . Pozytywną stroną lęku jest fakt , iż gdyby nasze skromne społeczeństwo nie zwracałoby uwagi na życie innych osobników , prawdopodobnie , a wręcz "stuprocentowo" mielibyśmy nie lada kłopoty . Lęk , cóż , dzięki niemu każdego dnia staramy się jak najschludniej ubrać , zaś głupotą nie grzeszyć . To właśnie dzięki emocjom wywoływanym przez pewien rodzaju strach staramy się nie ranić bliźniego , przekazywać mu informacje pogodnie , nie prosto z mostu myśląc , iż nie obchodzi mnie jego reakcja . Podsumowując punkt pierwszy , odczucia , które odczuwmy w chwilach lęku zapobiega obrażaniu innych osób , skazywanie ich na naszą negatywną ocenę . Biorąc pod uwagę wiele czynników , tak naprawdę osoby odznaczające siew środowisku sporą nieśmiałością są " bardziej pociągające " . To był właśnie pozytywny aspekt nieśmiałości , pozostała jeszcze ta " czarna strona " .
Bywają sytuacje , niestety nader często , kiedy to właśnie owy lęk , który potrafi znacznie pomóc , może też znacząco zaszkodzić naszej osobie . U niektórych osób , symptomy owego zjawiska narastają , tj. zwiększa się ich częstotliwość . W takiej sytuacji , osobowości takie mogą mieć bardzo , ależ to bardzo duże problemy . Między innymi : znalezienie dobrej pracy , ogólnie pracy , nawiązywanie kontaktów . Wiadomo , wtedy życie kolorowe z pewnością nie będzie . Bez pracy , przyjaciół .
Tak więc , łagodne objawy onieśmielenia jeszcze nikomu nie zaszkodziły . Jednakże skrajna postać tego zaburzenia może przeszkadzać w codziennym funkcjonowaniu ...
Podsumowując , owa fobia w życiu codziennym nie jest żadną chorobą , Tak więc z ewolucyjnego punktu należy raczej uznać , że w przypadku osób dotkniętych tą dolegliwością obowiązuje zasada co za dużo , to niezdrowo . Lęk społeczny jest pomocny , ale kiedy staje się zbyt silny , może dodatkowo utrudniać życie ...
MAM NADZIEJĘ , IŻ POMOGŁAM : ) POZDRAWIAM I LICZĘ NA NAJ :)
PS W razie wątpliwości , pytań , proszę , pisz : )
Społeczeństwo, a przynajmniej większość ludzi jest w obecnym czasie bardzo zabiegana , zapracowana i nie mająca czasu poświęcić drugiemu człowiekowi więcej uwagi niż jest to konieczne. Przez to relacje między ludźmi często są zakłócone, ponieważ obie strony nie są w stanie zrozumieć siebie nawzajem, a przede wszystkim uważnie słuchać tego co ma do powiedzenia druga osoba .
Społeczeństwo to ogromna rzesza ludzi z różnymi upodobaniami, charakterami, przyzwyczajeniami i zapatrywaniami na świat i ludzi. Uważam, że nikt nie jest w stanie , aby mieć wspaniałe relacje z każdym człowiekiem, ale można dążyć do tego, aby nasze kontakty z kimś kogo nie darzymy sympatią, były chociaż poprawne. A mnie w funkcjonowaniu w społeczeństwie pomaga to , że potrafię bardzo uważnie słuchać drugiego człowieka i jego problemy przeżywam równie mocno , jak swoje własne. Mam w sobie dużo empatii, którą inni u mnie wyczuwają. Często ludzie obdarzają mnie zaufaniem , poniewaz wiedzą, że z mojej strony nie zostaną skrytykowani lub odrzuceni. Poza ty jestem lojalny, uczciwy ,szczery i te cechy równiez bardzo mi pomagają w funkcjonowaniu w społeczeństwie. Chętnie pomagam bezinteresownie i często bez specjalnego powodu uśmiecham się. Mam w sobie dużo pozytywnej energii przez co mam wielu wspaniałych przyjaciół . Ludzie proszą mnie o rady, zasięgają opinii w ważnych sprawach, a ja z ochotą udzielam im cennych wskazówek. W społeczeństwie pomaga mi równiez to, iz jestem osobą komunikatywna i kontaktową. Szybko nawiązuję nowe znajomości, które często przeradzają się w prawdziwe przyjaźnie. Szanuję osoby starsze i zawsze kiedy jest taka potrzeba to pomagam im przejść na drugą stronę ulicy, ustępuję miejsca w autobusie lub po prostu słucham ich opowieści dotyczącej przeszłosci. Moja kultura osobista , a także otwartość na swiat i ludzi z pewnością pomaga mi w funkcjonowaniu w społeczeństwie. Poza tym pasjonuję się starymi samochodami, motocyklami i dzięki temu poznaję wielu wspaniałych ludzi i mój kontakt z nowo poznanymi ludźmi jest łatwiejszy , ponieważ łączy nas wspólna pasja.
Długo zastanawiałem się co może przeszkadzać mi w funkcjonowaniu w społeczeństwie i muszę przyznać, że takich rzeczy jest niewiele. Ale największym moim problemem jest to, iz jestem zbyt nadgorliwy i często chcę pomagać ludziom ,którzy mnie o to nie proszą, przez co mogę w oczach innych uchodzić za osobę wscibską. Często zapraszam do siebie osoby, które wzajemnie nie darzą sie sympatią, co może być przyczyną nowego konfliktu. Staram się na siłę godzić zwaśnione strony, choć nikt mnie do tego nie upoważnia ani o to nie prosi. Zbieram bezpańskie psy i koty i robię im legowiska na klatce schodowej, co może się nie podobać moim sąsiadom, choć i tak są wobec mnie bardzo tolerancyjni.
Reasumując uważam, że więcej jest we mnie rzeczy , które pomagają mi w funkcjonowaniu w społeczeństwie. Ale wiem też, że jest jeszcze wiele pracy przede mną, aby moje relacje były jeszcze lepsze i bardziej satysfakcjonujące.
WITAM CIĘ BARDZO SERDECZNIE ! : )
Dzisiejszym tematem mej pracy jest " Co mi pomaga , a co przeszkadza w funkcjonowaniu w społeczeństwie " . Owszem , zadanie wydaje się łatwe , jednakże tylko wydaje ...
Cóż rzec , rzeczy , które można uznać za pomocne jest wiele . Jest jednak pewne określenie , które można przypisać przy każdym z powyższych wyrazów , a jest nim LĘK SPOŁECZNY . Brzmi groźnie , przyznaję . Ale czy tak jest w rzeczywistości ? Pozwólcie , iż wyjaśnię . Tak więc , owe stwierdzenie ma na myśli fakt , iż należy zwracać uważnie uwagę na reakcje otoczenia w stosunku do naszych zachowań . Pozytywną stroną lęku jest fakt , iż gdyby nasze skromne społeczeństwo nie zwracałoby uwagi na życie innych osobników , prawdopodobnie , a wręcz "stuprocentowo" mielibyśmy nie lada kłopoty . Lęk , cóż , dzięki niemu każdego dnia staramy się jak najschludniej ubrać , zaś głupotą nie grzeszyć . To właśnie dzięki emocjom wywoływanym przez pewien rodzaju strach staramy się nie ranić bliźniego , przekazywać mu informacje pogodnie , nie prosto z mostu myśląc , iż nie obchodzi mnie jego reakcja . Podsumowując punkt pierwszy , odczucia , które odczuwmy w chwilach lęku zapobiega obrażaniu innych osób , skazywanie ich na naszą negatywną ocenę . Biorąc pod uwagę wiele czynników , tak naprawdę osoby odznaczające siew środowisku sporą nieśmiałością są " bardziej pociągające " . To był właśnie pozytywny aspekt nieśmiałości , pozostała jeszcze ta " czarna strona " .
Bywają sytuacje , niestety nader często , kiedy to właśnie owy lęk , który potrafi znacznie pomóc , może też znacząco zaszkodzić naszej osobie . U niektórych osób , symptomy owego zjawiska narastają , tj. zwiększa się ich częstotliwość . W takiej sytuacji , osobowości takie mogą mieć bardzo , ależ to bardzo duże problemy . Między innymi : znalezienie dobrej pracy , ogólnie pracy , nawiązywanie kontaktów . Wiadomo , wtedy życie kolorowe z pewnością nie będzie . Bez pracy , przyjaciół .
Tak więc , łagodne objawy onieśmielenia jeszcze nikomu nie zaszkodziły . Jednakże skrajna postać tego zaburzenia może przeszkadzać w codziennym funkcjonowaniu ...
Podsumowując , owa fobia w życiu codziennym nie jest żadną chorobą , Tak więc z ewolucyjnego punktu należy raczej uznać , że w przypadku osób dotkniętych tą dolegliwością obowiązuje zasada co za dużo , to niezdrowo . Lęk społeczny jest pomocny , ale kiedy staje się zbyt silny , może dodatkowo utrudniać życie ...
MAM NADZIEJĘ , IŻ POMOGŁAM : ) POZDRAWIAM I LICZĘ NA NAJ :)
PS W razie wątpliwości , pytań , proszę , pisz : )
Społeczeństwo, a przynajmniej większość ludzi jest w obecnym czasie bardzo zabiegana , zapracowana i nie mająca czasu poświęcić drugiemu człowiekowi więcej uwagi niż jest to konieczne. Przez to relacje między ludźmi często są zakłócone, ponieważ obie strony nie są w stanie zrozumieć siebie nawzajem, a przede wszystkim uważnie słuchać tego co ma do powiedzenia druga osoba .
Społeczeństwo to ogromna rzesza ludzi z różnymi upodobaniami, charakterami, przyzwyczajeniami i zapatrywaniami na świat i ludzi. Uważam, że nikt nie jest w stanie , aby mieć wspaniałe relacje z każdym człowiekiem, ale można dążyć do tego, aby nasze kontakty z kimś kogo nie darzymy sympatią, były chociaż poprawne. A mnie w funkcjonowaniu w społeczeństwie pomaga to , że potrafię bardzo uważnie słuchać drugiego człowieka i jego problemy przeżywam równie mocno , jak swoje własne. Mam w sobie dużo empatii, którą inni u mnie wyczuwają. Często ludzie obdarzają mnie zaufaniem , poniewaz wiedzą, że z mojej strony nie zostaną skrytykowani lub odrzuceni. Poza ty jestem lojalny, uczciwy ,szczery i te cechy równiez bardzo mi pomagają w funkcjonowaniu w społeczeństwie. Chętnie pomagam bezinteresownie i często bez specjalnego powodu uśmiecham się. Mam w sobie dużo pozytywnej energii przez co mam wielu wspaniałych przyjaciół . Ludzie proszą mnie o rady, zasięgają opinii w ważnych sprawach, a ja z ochotą udzielam im cennych wskazówek. W społeczeństwie pomaga mi równiez to, iz jestem osobą komunikatywna i kontaktową. Szybko nawiązuję nowe znajomości, które często przeradzają się w prawdziwe przyjaźnie. Szanuję osoby starsze i zawsze kiedy jest taka potrzeba to pomagam im przejść na drugą stronę ulicy, ustępuję miejsca w autobusie lub po prostu słucham ich opowieści dotyczącej przeszłosci. Moja kultura osobista , a także otwartość na swiat i ludzi z pewnością pomaga mi w funkcjonowaniu w społeczeństwie. Poza tym pasjonuję się starymi samochodami, motocyklami i dzięki temu poznaję wielu wspaniałych ludzi i mój kontakt z nowo poznanymi ludźmi jest łatwiejszy , ponieważ łączy nas wspólna pasja.
Długo zastanawiałem się co może przeszkadzać mi w funkcjonowaniu w społeczeństwie i muszę przyznać, że takich rzeczy jest niewiele. Ale największym moim problemem jest to, iz jestem zbyt nadgorliwy i często chcę pomagać ludziom ,którzy mnie o to nie proszą, przez co mogę w oczach innych uchodzić za osobę wscibską. Często zapraszam do siebie osoby, które wzajemnie nie darzą sie sympatią, co może być przyczyną nowego konfliktu. Staram się na siłę godzić zwaśnione strony, choć nikt mnie do tego nie upoważnia ani o to nie prosi. Zbieram bezpańskie psy i koty i robię im legowiska na klatce schodowej, co może się nie podobać moim sąsiadom, choć i tak są wobec mnie bardzo tolerancyjni.
Reasumując uważam, że więcej jest we mnie rzeczy , które pomagają mi w funkcjonowaniu w społeczeństwie. Ale wiem też, że jest jeszcze wiele pracy przede mną, aby moje relacje były jeszcze lepsze i bardziej satysfakcjonujące.