Jacka Soplicę posądzono o zdradę,czyli pprzejście na stronę Moskali.To nie było zgodne z prawdą i dlatego tak bardzo go poruszyło.O tym,jak bardzo to przeżył,mówi nam cytat:"Imię zdrajcy przylgnęło do mnie jako dżuma.Odwracali ode mnie twarz obywatele,uciekali ode mnie dawni przyjaciele."Jak widać,nie potrafili znieść tej obrazy. Postanowił więc wstąpić do zakonu.Pragnął,aby nazwisko Jacka Soplicy przepadło na zawsze.Po kilku latach pojawił się jako ksiądz Robak. Na co dzień chodził zakapturzony.Dzięki temu nie rzucał się zbytnio w oczy.Wszyscy go znali,ale nikt oprócz Maćka nie poznał w nim Jacka. Zostanie kwestarzem,było gla niego upokarzające.On,niegdyś wielki,potężny,sławny i przystojny teraz nie wzbudzał zainteresowania.Teraz był zwykłym księdzem.Już o nim nie mówiono,nie wywyższano go.Już nikt nie zwracał na niego uwagi. Przez te wszystkie lata Ksiądz Robak,starał się odpokutować za swoje grzechy.Zrobił wiele dobrego dla innych.Podczas polowania uratował życie Hrabiemu i Gerwazemu a byli oni z rodu Horeszków.Zaopiekował się Zosią(córką Ewy),posyłając ją na wychowanie do Telimeny.Namawiał Sopliców do rozpoczęcia powstania-w ten sposób pragnął zmyć hańbę ze swogo rodu.Walczył zakraj na różnych frontach.Działał jako emisariusz.Przez te wszystkie czyny Robak naprawiał swoje winy.Załował za nie. Po śmierci Cesarz Napoleon nagrodził go Krzyżem Legi Narodowej.Uważał,że należało się to księdzu,za dawne,bohaterskie czyny. Moim zdaniem,ksiądz Robak zasłużył na tak wysokie odznaczenie,mimo swoich win.Myślę,że bardzo ważne jestto,gdy chcemy naprawić swoje błędy.To właśnie robił ten człowiek.Ta nagroda została mu więc słusznie przyznana
Jacka Soplicę posądzono o zdradę,czyli pprzejście na stronę Moskali.To nie było zgodne z prawdą i dlatego tak bardzo go poruszyło.O tym,jak bardzo to przeżył,mówi nam cytat:"Imię zdrajcy przylgnęło do mnie jako dżuma.Odwracali ode mnie twarz obywatele,uciekali ode mnie dawni przyjaciele."Jak widać,nie potrafili znieść tej obrazy.
Postanowił więc wstąpić do zakonu.Pragnął,aby nazwisko Jacka Soplicy przepadło na zawsze.Po kilku latach pojawił się jako ksiądz Robak.
Na co dzień chodził zakapturzony.Dzięki temu nie rzucał się zbytnio w oczy.Wszyscy go znali,ale nikt oprócz Maćka nie poznał w nim Jacka.
Zostanie kwestarzem,było gla niego upokarzające.On,niegdyś wielki,potężny,sławny i przystojny teraz nie wzbudzał zainteresowania.Teraz był zwykłym księdzem.Już o nim nie mówiono,nie wywyższano go.Już nikt nie zwracał na niego uwagi.
Przez te wszystkie lata Ksiądz Robak,starał się odpokutować za swoje grzechy.Zrobił wiele dobrego dla innych.Podczas polowania uratował życie Hrabiemu i Gerwazemu a byli oni z rodu Horeszków.Zaopiekował się Zosią(córką Ewy),posyłając ją na wychowanie do Telimeny.Namawiał Sopliców do rozpoczęcia powstania-w ten sposób pragnął zmyć hańbę ze swogo rodu.Walczył zakraj na różnych frontach.Działał jako emisariusz.Przez te wszystkie czyny Robak naprawiał swoje winy.Załował za nie.
Po śmierci Cesarz Napoleon nagrodził go Krzyżem Legi Narodowej.Uważał,że należało się to księdzu,za dawne,bohaterskie czyny.
Moim zdaniem,ksiądz Robak zasłużył na tak wysokie odznaczenie,mimo swoich win.Myślę,że bardzo ważne jestto,gdy chcemy naprawić swoje błędy.To właśnie robił ten człowiek.Ta nagroda została mu więc słusznie przyznana