Moim baobabem jest na przykład strach przed pająkami, tak mi się kiedyś wydawało. Od jakiegoś czasu zacząłem się przekonywać do tych czworonogów i nie okazały się takie złe jak o nich mówią! Mógłbym rzec, iż nawet się z nimi zaprzyjaźniłem oraz je polubiłem. Ostatnio dla jeszcze większego oswojenia się z nimi pomyślałem, że wezmę jednego pajączka na rękę i tak też zrobiłem. Odłożyłem go w spokojne miejsce to też go karmie muchami od czasu do czasu gdy widzę pustą pajęczynę. Walczyłem i wygrałem.
Odpowiedź:
Moim baobabem jest na przykład strach przed pająkami, tak mi się kiedyś wydawało. Od jakiegoś czasu zacząłem się przekonywać do tych czworonogów i nie okazały się takie złe jak o nich mówią! Mógłbym rzec, iż nawet się z nimi zaprzyjaźniłem oraz je polubiłem. Ostatnio dla jeszcze większego oswojenia się z nimi pomyślałem, że wezmę jednego pajączka na rękę i tak też zrobiłem. Odłożyłem go w spokojne miejsce to też go karmie muchami od czasu do czasu gdy widzę pustą pajęczynę. Walczyłem i wygrałem.
Powiedzmy że jest dobrze i na temat