Pomocy :) mam problem nie czytałam Dziadów i nie wiem problem z 3 pytaniami :) wiec proszę o pomoc 1) O jakiej koncepcji narodowowyzwolenczej mówi Mickiewicz w utworze ,, ziady czIII w scenie Wielka Improwizacja . Zakłada ana aktywność bohatera? ,, Nazywam się Milijon Bo za Milijony kocham i cierpię katusze. 2) Jaką koncepcję narodowowyzwolencza prezentuje ksiądz Piotr i na czym ona polego , jak będzie miał na inię nowy zbawiciel. 3) czy według /ciebie bohater romantyczny jest postacią ,która się zmienia , przychodzi metamorfozę czy jest niezmienna (statyczna )Odpowiedz uzasadnij odwołując soe do III cz Dziadów:) z góry dziękuje:)
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2025 KUDO.TIPS - All rights reserved.
1) Scena "Wielkiej Improwizacji" to monolog Konrada. Jest dumny i wywyzsza siebie ponad innych. Nazywa sibie mistrzem, ma poczucie mocy twórczej i swej wyjatkowości. Próbuje polemizować z Bogiem, nie doczekuje się jednak od niego zadnej odpowiedzi. Buntuje sie przeciwko Bogu i zaczyna bluźnić. Utozsamia się ze swoim cierpiącym pod zaborami narodem, mówi "Nazywam się Milijon, bo za miliony kocham i cierpie katusze". Jest w stanie nazwać CAREM.
2) Ksiądz Piotr ma wyzję człowieka, który "uszedł" w czasie wyprawy i będzie wskrzesicielem narodu, a jego imię to czterdzieści i cztery. Podczas tej sceny ukazana jest wizja Zmartwychwstania. d unosi sie ku niebu w białej czasie lecz przemienia sie w przyszłego wybawcę, namiestnika wolności. na końcu tej wizji ponownie pojawia się imię tajemniczego wybawiciela narodu.
3) Bohater romantyczny to postać dynamiczna. Typowość tej kreacji literackiej polega na tym , że jej biografia układa się w pewien schemat. W pierszym etapie życia bohater wyróżnia się wrażliwością, najczęściej jest poetą, nieszczęśliwie zakochanym. Po tym etapie następuje etap metamorfozy często zaznaczany przez samobójstwo - Gustaw zabija się, ale żyje nadal jako Konrad- po tym staje do walki o wolność lub o jakąś idee. Staje się tytanem. Dobuszcza się czynu dyskusyjnego z punktu widzenia moralności - kordian bluźni wobec Boga.