julita1734
Na początku utworu przedstawiony jest jako niezbyt dojrzały emocjonalnie młodzieniec z bogatego domu. Być może pod wpływem mody pozuje on na człowieka nieszczęśliwie zakochanego, obnoszącego się wręcz ze swoją niespełnioną miłością do tajemniczej Rozaliny. Jego monologi są jednak pozbawione żaru Romeo poprzestaje na wyrażaniu swoich powierzchownych problemów uczuciowych. Przełom w bohaterze dokonałał się na balu w domu Kapuletów, dokąd młody Monteki udał się, by zobaczyć Rozalinę. Poznaje jednak Julię i zakochuje się w niej bez pamięci. Jednak zakochany w Julii Romeo jest innym człowiekiem- poznaje prawdziwą, głęboką i jedyną miłość tym silniejszą iż jest to uczucie odwzajemnione. Teraz Monteki będzie gotów oddać za swoją ukochaną zycie. Żarliwość jego słów może nadal budzić pewne wątpliwości- nie wiadomo czy można w pełni wierzyć człowiekowi, który z godziny na godzinę porzuca jedną kobiete dla drugiej. Jego małżeństwo z Julią jest niemal natychmiastowe, stanowi zaskoczenie dla czytelnika spodziewającego się raczej długiej i żmudnej drogi, pokonywania mnóstwa trudności, piętrzących się przed bohaterami. Miłość do Julii oraz wynikające z niej komplikacje wyraźnie wpływają na stan psychiki młodego Monteki. Staje się on gwałtowny w swoich działaniach, co szczegulnie wyrażnie widać w scenie zabicia Tybalta. Wszystko, co osiągnął dzięki swojej determinacji, a więc miłość i ręka Julii, w mgnieniu oka obracają się w ruinę. Teraz Romeo będzie wygnańcem. Okazało się, że w chwili pierwszej prawdziwej próby nerwy go zawiodły, a górę wzieły emocje i zadawniona nienawiść do przedstawiciela rodu Kapuletów i zabujcy przyjaciela. Ostateczny przełom dokonuje się w tytułowym bohaterze szekspirowej tragedii na wieść o śmierci ukochanej. Po raz pierwszy Romeo będzie w swym działaniu konsekwętny od początku do końca, czyli od podjęcia decyzji o samobójstwie, poprzez zakup trucizny u biednego aptekarza - aż do momętu ostatecznego- tragicznej sceny przy grobowcu rodziny Kapuletów.
Przełom w bohaterze dokonałał się na balu w domu Kapuletów, dokąd młody Monteki udał się, by zobaczyć Rozalinę. Poznaje jednak Julię i zakochuje się w niej bez pamięci. Jednak zakochany w Julii Romeo jest innym człowiekiem- poznaje prawdziwą, głęboką i jedyną miłość tym silniejszą iż jest to uczucie odwzajemnione. Teraz Monteki będzie gotów oddać za swoją ukochaną zycie. Żarliwość jego słów może nadal budzić pewne wątpliwości- nie wiadomo czy można w pełni wierzyć człowiekowi, który z godziny na godzinę porzuca jedną kobiete dla drugiej. Jego małżeństwo z Julią jest niemal natychmiastowe, stanowi zaskoczenie dla czytelnika spodziewającego się raczej długiej i żmudnej drogi, pokonywania mnóstwa trudności, piętrzących się przed bohaterami.
Miłość do Julii oraz wynikające z niej komplikacje wyraźnie wpływają na stan psychiki młodego Monteki. Staje się on gwałtowny w swoich działaniach, co szczegulnie wyrażnie widać w scenie zabicia Tybalta. Wszystko, co osiągnął dzięki swojej determinacji, a więc miłość i ręka Julii, w mgnieniu oka obracają się w ruinę. Teraz Romeo będzie wygnańcem. Okazało się, że w chwili pierwszej prawdziwej próby nerwy go zawiodły, a górę wzieły emocje i zadawniona nienawiść do przedstawiciela rodu Kapuletów i zabujcy przyjaciela.
Ostateczny przełom dokonuje się w tytułowym bohaterze szekspirowej tragedii na wieść o śmierci ukochanej. Po raz pierwszy Romeo będzie w swym działaniu konsekwętny od początku do końca, czyli od podjęcia decyzji o samobójstwie, poprzez zakup trucizny u biednego aptekarza - aż do momętu ostatecznego- tragicznej sceny przy grobowcu rodziny Kapuletów.
Sorry że bez cytatów:)