Charakterystyka postci Santiago(lektura stary człowiek i morze) tylko prosze aby nie było z innej strony bo moja nauczycielka jest strasznie na to cienta... dałam dosyć dużo punktów więc mam nadzieje że nie będzie byle jak..
herma2410
Santiago to siedemdziesięcioletni bohater lektury pt. "stary człowiek i morze", który był bardzo doświadczony przez los. ciągle myślał o swojej żonie,która umarła jakiś czas wcześniej.miał nawet jej kolorową fotografię na ścianie ale ją zdjął bo gdy patrzył na nią to czuł się bardzo samotny. mieszkał nad zatoką golfsztrom, łowił ryby.od ostatnich siedemdziesięciu czterech dni nie złowił ani jednej-czuł że ma pecha.był biedny i wyniszczony życiem.był bardzo chudy, na karku miał bruzdy wyzłobione "przez czas". na policzkach miał ślady po niezłośliwym raku skóry.miał poniszczone ręce przez wyciąganie lina ryb, miał również silne ramiona.twarz miał starą i niebieskie oczy.pomimo swojego sędziwego wieku był zaradny i pracowity a przykładem na to jest wiele złowionych ryb, bez których nie mógł by przetrwać. nie był zbyt religijny ale od czasu do czasu modlił się.był wytrzymały i uparcie dążył do celu np. gdy starał się złowić marlina.był powolny, stanowczy i opanowany.szanował przyrodę i uwielbiał bezkres głębokich wód.miał ogromną moc przetrwania i nigdy się nie poddawał.
0 votes Thanks 1
Zgłoś nadużycie!
Santiago - stary rybak, który przez całe życie był związany z morzem * wygląd: wszystko w nim było stare oprócz oczu, które miały tę samą barwę co morze i był wesołe i niezłomne - szczupły, wręcz chudy, a na jego skórze widać było głębokie bruzdy. *człowiek samotny (jego żona zmarła wiele lat wcześniej) *biedny - żył w nędznej chacie, często nie miał niczego do jedzenia. *wytrwały, silny psychicznie, nie poddawał się - to najważniejsza cecha Santiago. *nie narzekał na swój los. *cechowała go pokora wobec świata:"Urodziłem się, żeby być rybakiem, tak jak ryba urodziła się, aby być rybą". *miał ogromny szacunek dla przyrody: -Marlina traktuje prawie jak człowieka, uważa go za swojego człowieka. -doskonale zna zwierzęta morskie, wiele z nich darzy ogromna sympatią. -nigdy nie zabija ryb bez potrzeby, łowi je po to, aby móc się utrzymać, mieć pieniądze na jedzenie i ubranie. *Manolia traktował jak syna - było mu przykro, że chłopiec nie mógł z nim pływać. *jego pasją jest baseball - podziwiał słynnych graczy. *w młodości pływał na połowy żółwi do wybrzeży Afryki. To jego najpiękniejsze wspomnienia. W trudnych chwilach wspominał dzikie lwy, które tam widział. *od wielu dni prześladował go pech, mimo to nie traci nadziei, że los okaże się dla niego łaskawy.
ciągle myślał o swojej żonie,która umarła jakiś czas wcześniej.miał nawet jej kolorową fotografię na ścianie ale ją zdjął bo gdy patrzył na nią to czuł się bardzo samotny.
mieszkał nad zatoką golfsztrom, łowił ryby.od ostatnich siedemdziesięciu czterech dni nie złowił ani jednej-czuł że ma pecha.był biedny i wyniszczony życiem.był bardzo chudy, na karku miał bruzdy wyzłobione "przez czas". na policzkach miał ślady po niezłośliwym raku skóry.miał poniszczone ręce przez wyciąganie lina ryb, miał również silne ramiona.twarz miał starą i niebieskie oczy.pomimo swojego sędziwego wieku był zaradny i pracowity a przykładem na to jest wiele złowionych ryb, bez których nie mógł by przetrwać.
nie był zbyt religijny ale od czasu do czasu modlił się.był wytrzymały i uparcie dążył do celu np. gdy starał się złowić marlina.był powolny, stanowczy i opanowany.szanował przyrodę i uwielbiał bezkres głębokich wód.miał ogromną moc przetrwania i nigdy się nie poddawał.
* wygląd: wszystko w nim było stare oprócz oczu, które miały tę samą barwę co morze i był wesołe i niezłomne - szczupły, wręcz chudy, a na jego skórze widać było głębokie bruzdy.
*człowiek samotny (jego żona zmarła wiele lat wcześniej)
*biedny - żył w nędznej chacie, często nie miał niczego do jedzenia.
*wytrwały, silny psychicznie, nie poddawał się - to najważniejsza cecha Santiago.
*nie narzekał na swój los.
*cechowała go pokora wobec świata:"Urodziłem się, żeby być rybakiem, tak jak ryba urodziła się, aby być rybą".
*miał ogromny szacunek dla przyrody:
-Marlina traktuje prawie jak człowieka, uważa go za swojego człowieka.
-doskonale zna zwierzęta morskie, wiele z nich darzy ogromna sympatią.
-nigdy nie zabija ryb bez potrzeby, łowi je po to, aby móc się utrzymać, mieć pieniądze na jedzenie i ubranie.
*Manolia traktował jak syna - było mu przykro, że chłopiec nie mógł z nim pływać.
*jego pasją jest baseball - podziwiał słynnych graczy.
*w młodości pływał na połowy żółwi do wybrzeży Afryki. To jego najpiękniejsze wspomnienia. W trudnych chwilach wspominał dzikie lwy, które tam widział.
*od wielu dni prześladował go pech, mimo to nie traci nadziei, że los okaże się dla niego łaskawy.