"Jam to spełniła, zaprzeczać nie myślę" - tu widzimy jej hardą postawę drażniącą Kreona; nie waha się ona ani chwili, gdy jest pewna swych racji, przyznaje się do popełnienia niegodnego występku.
"Trzeba pamiętać, żeśmy kobietami: Nie naszą sprawą bój z mężczyzną toczyć (...) Musim tych praw słuchać i gorszych jeszcze" - Sofokles kontrastuje Antygonę z jej siostrą (to cytat tej drugiej - Ismeny), Antygona jest silna, jej atuty zostają mistrzowsko uwypuklone na tle słabej, delikatnej Ismeny - ideału kobiecego charakteru i uosobienia uległości.
"O panie, mnie już od dawna się roi, Że się bez bogów przy tym nie obeszło" - racje Antygony tkwią w niepisanych prawach naturalnych, ustalonych przez władcę Olimpu, wynikają bezpośrednio z Dobrej natury człowieka. Antygona ma rację i stara się jej bronić, jak może: "Nie Zeus przecież obwieścił to prawo..." - jest osobą nie tylko elokwentną i inteligentną, ale też niezmiernie pobożną i wierną swoim przekonaniom. Wypełnia wolę bogów ze względu na miłość do brata i w obawie przed boską karą.
"Grobie, ty mojej łożnico miłości (...) Za wami idę ja, co w życia wiośnie Zginęłam, prawie nie zaznawszy świata (...) Ani zaznawszy słodyczy wesela, Ni uczuć matki, ni dziatek pieszczoty, Schodzę tak sama i bez przyjaciela (..) Trzeba mi winnej znieść w ciszy cierpienia" - gotowa wyrzec się wszelkich słodyczy bytu ludzkiego, byleby wypełnić sąd Hadesa. Choć targa nią gorycz rozłąki z życiem, nie waha się ni chwili, nie zastanawia nad konsekwencjami. Lęki zachowuje w sercu, nie dzieli się ich jarzmem z innymi.
"Współkochać przyszłam, nie współnienawidzić" - przyświeca jej cel wyrażony tymi słowami.
"Hades i zmarli wiedzą, kto to zdziałał. Słowami świadczyć miłość - to nie miłość" - gardzi postawą siostry, ale powoduje nią też miłość i dojrzałość psychiczna/emocjonalna. Nie chce narażać ludzi, których kocha, na karę. Chce jedna tylko odpowiadać za swą 'zbrodnię'.
"Jam to spełniła, zaprzeczać nie myślę" - tu widzimy jej hardą postawę drażniącą Kreona; nie waha się ona ani chwili, gdy jest pewna swych racji, przyznaje się do popełnienia niegodnego występku.
"Trzeba pamiętać, żeśmy kobietami: Nie naszą sprawą bój z mężczyzną toczyć (...) Musim tych praw słuchać i gorszych jeszcze" - Sofokles kontrastuje Antygonę z jej siostrą (to cytat tej drugiej - Ismeny), Antygona jest silna, jej atuty zostają mistrzowsko uwypuklone na tle słabej, delikatnej Ismeny - ideału kobiecego charakteru i uosobienia uległości.
"O panie, mnie już od dawna się roi, Że się bez bogów przy tym nie obeszło" - racje Antygony tkwią w niepisanych prawach naturalnych, ustalonych przez władcę Olimpu, wynikają bezpośrednio z Dobrej natury człowieka. Antygona ma rację i stara się jej bronić, jak może: "Nie Zeus przecież obwieścił to prawo..." - jest osobą nie tylko elokwentną i inteligentną, ale też niezmiernie pobożną i wierną swoim przekonaniom. Wypełnia wolę bogów ze względu na miłość do brata i w obawie przed boską karą.
"Grobie, ty mojej łożnico miłości (...) Za wami idę ja, co w życia wiośnie Zginęłam, prawie nie zaznawszy świata (...) Ani zaznawszy słodyczy wesela, Ni uczuć matki, ni dziatek pieszczoty, Schodzę tak sama i bez przyjaciela (..) Trzeba mi winnej znieść w ciszy cierpienia" - gotowa wyrzec się wszelkich słodyczy bytu ludzkiego, byleby wypełnić sąd Hadesa. Choć targa nią gorycz rozłąki z życiem, nie waha się ni chwili, nie zastanawia nad konsekwencjami. Lęki zachowuje w sercu, nie dzieli się ich jarzmem z innymi.
"Współkochać przyszłam, nie współnienawidzić" - przyświeca jej cel wyrażony tymi słowami.
"Hades i zmarli wiedzą, kto to zdziałał. Słowami świadczyć miłość - to nie miłość" - gardzi postawą siostry, ale powoduje nią też miłość i dojrzałość psychiczna/emocjonalna. Nie chce narażać ludzi, których kocha, na karę. Chce jedna tylko odpowiadać za swą 'zbrodnię'.
To tak krótko. Najważniejsze cytaty, myślę.