Sue Townsend jest jedną z najwspanialszych pisarek brytyjskich XX wieku. W swojej karierze literackiej napisała wiele dzieł m.in. „Widmowe dzieci” czy „Number Ten”, jednak na świecie znana jest przede wszystkim jako autorka serii opowieści o Adrianie Mole’u, którą to otwiera „Sekretny dziennik” zakompleksionego nastolatka i kontynuuje moja ulubiona część – „Męki dorastania”. Ile pryszczy dziennie można odkryć na plecach? Całkiem sporo, kiedy jest się piętnastoletnim intelektualistą, nieustannie zatroskanym swoją poetycką karierą, wojną atomową oraz brakiem dziewczyny. Adrian Mole – główny bohater recenzowanej przeze mnie książki wcześnie odkrywa, że nie pasuje do praktycznego, przyziemnego otoczenia – woli czytać książki o przywódcach radzieckich niż zaczepiać przechodzące dziewczyny. Jego najwierniejszym przyjacielem w krótkim czasie staje się dziennik, w którym zapisuje koleje swego nastoletniego życia. Tematyka wielu osobom pozornie mogłaby się wydać banalna, jednak Adrian Mole nie jest zwykłym nastolatkiem i co ważne ma o czym pisać. Obaj jego rodzicesą bowiem uwikłani w romanse, w krótkim czasie rodzi mu się siostra, a w dodatku jego najlepszy przyjaciel deklaruje się jako homoseksualista. Ponadto już w pierwszej części książki Adrian usiłuje zapomnieć o swych piętnastych urodzinach i fatalnej wpadce z modelem samolotu, który tak pechowo przykleił sobie do nosa. Niestety, złośliwy los nie szczędzi mu dalszych upokorzeń. Już samo dojrzewanie jest dla niego szkołą przetrwania. Prześladuje go ogólnoświatowy spisek wymierzony w młodych, uzdolnionych literatów, a w dodatku obiekt jego westchnień – boska Pandora wciąż traktuje go jak powietrze. Główna myśl utworu ma wymiar metafory, a może nawet karykatury. Autorka w utworze przedstawia świat piętnastolatka i towarzyszące mu przytłaczające doświadczenia. Przy tym ukazuje ona postać symbolicznego, zagubionego, niespełnionego pisarza i poety. Kompozycja utworu jest chronologiczna. Poszczególne kartki dziennika są pedantycznie uporządkowane włącznie z uwzględnieniem wszystkich świąt narodowych i kościelnych oraz faz księżyca. Dodatkowo utwór wzbogacają pierwsze literackie kroki chłopca – czyli wiersze i fragmenty powieści. „W mękach dorastania” możemy również zauważyć pewne kontrastowe zestawienie rzeczywistości, pełnej spisków wymierzonych w młodych, uzdolnionych literatów, z rzeczywistością rówieśników, jakże przyziemną i banalną w oczach „nazbyt dojrzałego” bohatera.
Sue Townsend jest jedną z najwspanialszych pisarek brytyjskich XX wieku. W swojej karierze literackiej napisała wiele dzieł m.in. „Widmowe dzieci” czy „Number Ten”, jednak na świecie znana jest przede wszystkim jako autorka serii opowieści o Adrianie Mole’u, którą to otwiera „Sekretny dziennik” zakompleksionego nastolatka i kontynuuje moja ulubiona część – „Męki dorastania”. Ile pryszczy dziennie można odkryć na plecach? Całkiem sporo, kiedy jest się piętnastoletnim intelektualistą, nieustannie zatroskanym swoją poetycką karierą, wojną atomową oraz brakiem dziewczyny. Adrian Mole – główny bohater recenzowanej przeze mnie książki wcześnie odkrywa, że nie pasuje do praktycznego, przyziemnego otoczenia – woli czytać książki o przywódcach radzieckich niż zaczepiać przechodzące dziewczyny. Jego najwierniejszym przyjacielem w krótkim czasie staje się dziennik, w którym zapisuje koleje swego nastoletniego życia. Tematyka wielu osobom pozornie mogłaby się wydać banalna, jednak Adrian Mole nie jest zwykłym nastolatkiem i co ważne ma o czym pisać. Obaj jego rodzicesą bowiem uwikłani w romanse, w krótkim czasie rodzi mu się siostra, a w dodatku jego najlepszy przyjaciel deklaruje się jako homoseksualista. Ponadto już w pierwszej części książki Adrian usiłuje zapomnieć o swych piętnastych urodzinach i fatalnej wpadce z modelem samolotu, który tak pechowo przykleił sobie do nosa. Niestety, złośliwy los nie szczędzi mu dalszych upokorzeń. Już samo dojrzewanie jest dla niego szkołą przetrwania. Prześladuje go ogólnoświatowy spisek wymierzony w młodych, uzdolnionych literatów, a w dodatku obiekt jego westchnień – boska Pandora wciąż traktuje go jak powietrze. Główna myśl utworu ma wymiar metafory, a może nawet karykatury. Autorka w utworze przedstawia świat piętnastolatka i towarzyszące mu przytłaczające doświadczenia. Przy tym ukazuje ona postać symbolicznego, zagubionego, niespełnionego pisarza i poety. Kompozycja utworu jest chronologiczna. Poszczególne kartki dziennika są pedantycznie uporządkowane włącznie z uwzględnieniem wszystkich świąt narodowych i kościelnych oraz faz księżyca. Dodatkowo utwór wzbogacają pierwsze literackie kroki chłopca – czyli wiersze i fragmenty powieści. „W mękach dorastania” możemy również zauważyć pewne kontrastowe zestawienie rzeczywistości, pełnej spisków wymierzonych w młodych, uzdolnionych literatów, z rzeczywistością rówieśników, jakże przyziemną i banalną w oczach „nazbyt dojrzałego” bohatera.