byłem świadkiem sąśiedzkiej kłótni - opis sytuacji
pomóżcie do 03.04.11 ;)
madziaaOo123
Wczoraj gdy szłam do sklepu usłuszałam jakiś hałas. Chwilę później usłyszałam krzyki, poszłam sprawdzić co się dzieje. Zobaczyłam moich somsiadów z 4 piętra.Pan Tadeusz był bardzo zdnerwowany.Głośno krzyczał i coś gestykulował.Nie chciałam się wtrącać, ale dzieci na podwórku bardzo się bały.Następnie moja somsiadka chciała odejść,jej mąż jej na to nie pozwolił.Przestając gestykulować popchnął kobiete.Kilka minut późiej doszło do bijatyki.Szybko zadzwoniłam na policję. Chwilę później poszłam po mojego tatę i poprosiłam go o pomoc.Szybko dotarliśmy na miejsce tata rozdzielił małżonków i pomógł poszkodowanej.20 minut później policja okazało się że pan Tadeusz był pijany i oskarżył żonę o zdradę.Dotarała także karetka i zabrała kobietę na obserwację.