Byłe(a)m świadkiem sceny balkonowej. Opisz tę sccenę. PODSZEBNE OD ZARAAZ !!! Tak za ok. 1 h muszę już mieć. 15 pkt. ;D
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Siadłem sobie na miękkim mchu pod rozłożystymi konarami drzewa i w świetle księzyca podziwiałem gwiazdy gdy nagle słyszę jakieś kroki i szspty. Wstrzymałem oddech bo nie wiedziałem co się dzieje. Przeniosłem wzrok na balkonowe okno ślicznej Julii, w którym paliło się światło a w jego ramie stała prześłiczna dziewczyna. Oparła twarz na ramieniu i wzdychając zaczęła szeptac do księżyca o swoim kochanku. Widziałem, że jej dusza przepełniona jest bezgraniczną miłością. Wtem do jej cichego wołania dołączył się jeszcze jeden głos. Wstałem żeby lepiej widziec całe zdarzenie. To Romeo przyszeł pod osłoną nocy do swojej lubej. Poczekał chwilę w ukryciu i z błogim uśmiechem słuchał wyznań kochanki. Gdy ona go ujrzała zmieszała się nieco, że jej uczucia zostały wyjawione. Naszczęście jej wybranek również wysławił jej urodę i wielką miłość do niej pomimo przeciwności losu wiedział, żę będą razem. Pragnął tego to było jego największe marzenie, wziąć swą ukochaną w ramiona i pozostac tak na wieki. Kochankowie patrzyli na siebie czule poczym Romeo wdrapał się na balkon młodej damy i wymienili się pocałunkami pełnymi namiętności. Stwierdziłem, że niestosownie jest oglądać ich dalej więć oddaliłem się na palcach. Po kilku dniach doszła mnie wiadomość, że kochankowie popełnili samobójstwo z rozpaczy przed tym , że nie mogą dalej iść przez życie razem. Szkoda, że taka wielka miłość przegrała ze śmiercią....