Był sobie szary, pochmurny poranek. O szyby stukały krople deszczu. Nie bardzo chciało mi się iść do szkoły. Ale czas nagił...
Tymczasem w szkole humor mi się poprawił. Na lekcji języka polskiego czekała na nas niespodzianka.
Pani zapytała:
- Mam dla was propozycję. Macie ochotę iść na wycieczkę .
-Tak! Ale fajnie! Chcemy iść!- wołalismy na wyścigi.
- A nie przestraszyła was taka pogoda?
- Nie! Naprawdę nie!
- Więc dobrze- zdecydowała pani.
Szliśmy wąską ścieżką, która była zrosnięta trawą. W pewnej chwili usłyszeliśmy głos Izy:
- Słuchajcie, może nadamy nazwę temu wzgórzu?
-Wzgórze Bohaterów?-zaproponowała Agata.
Muszę dokończyć opowiadanie z dialogiem . Prosze o pomoc :)
More Questions From This User See All
-A może nazwiemy to wzgórze naszymi imiona mi -zastanawiali sie
-jednak bedziemy musieli inna nazwe dac temu wzgorzu-zaproponowala -iza
-hmmm a moze wzgorze radosci
dobry pomysl