Andrzej Radek urodził się w Pajęczynie Dolnym. Pochodził z bardzo ubogiej rodziny. Jego rodzice byli analfabetami. Żyli w warunkach urągających ludzkiej godności. Zanim zaczął się uczyć zajmował się wypasem zwierząt, cyt. "został powołany do pilnowania przede wszystkim gąsiąt, a w następstwie maciory z prosiętami".
Ubiór Andrzeja był bardzo ubogi. Nie stać go było na nowy mundurek, więc przefarbował starą marynarkę oraz nosił stare, dziurawe buty i spodnie. W tym stroju nie wyglądał zbyt elegancko, jednak nie mógł sobie pozwolić na nic innego. Najprawdopodobniej kiepsko też było z jego higieną osobistą. Dostęp do czystej wody miał jedynie w okolicznych rzekach i stawach.
Radek miał bardzo silny charakter, pewnie dlatego, że wychował się w ciężkich, wiejskich warunkach. Rodzice się nim nie interesowali, więc musiał być samodzielny i pracowity, był zdany na samego siebie. Poza tym Jędrek został obdarzony wrodzoną inteligencją, o której istnieniu nawet nie wiedział... Tak było do czasu, aż zapoznał Antoniego Paluszkiewicza, zwanego "Kawką". Ten miły człowiek zaszczepił w Andrzeju pragnienie wiedzy, niepohamowanej chęci poznania świata. Radek poczuł, że jest kimś, zrozumiał, że wypas prosiaków nie jest rzeczą, dla której został stworzony. Postanowił się uczyć i poszedł do szkoły - został tam prymusem, cyt. "Kawka sam nie widział, kiedy urwisa nauczył doskonale czytać, tak się to stało prędko".
W Klerykowie dał się poznać jako uczeń całkiem dobry, chociaż poziom nauczania był wysoki jak na jego obecny stan wiedzy. Wiele wymagał od samego siebie, musiał znaleźć czas na naukę w gimnazjum, udzielanie korepetycji oraz odrabianie lekcji i czytanie książek. W głębi duszy, w nowej szkole Radek czuł się bardzo samotnie. Ze swoim chłopskim pochodzeniem nie był w klasie popularny, a nawet był prześladowany, cyt. "pierwsze miesiące upłynęły przybyszowi całkiem samotnie". Samopoczucie poprawił mu na pewno Borowicz, który się za nim wstawił u dyrekcji gimnazjum. Andrzej poczuł wtedy wielką radość i nie czuł się już tak obco, cyt. " - Czekaj pan, ja pójdę do Zabielskiego i będę go nabierał(...) Im dłużej myślał,[Radek]im goręcej usiłował wywabić z przeszłości dopiero co minionej całą postać, tym cudowniejszy, jak gdyby księżycowy, blask ją otaczał dokoła".
Jędrek lubił czytać książki, szczególnie polskich poetów, m.in: Mickiewicza, Słowackiego, Kochanowskiego. Lubił chodzić na tzw. "spotkania na górce" u Marcina Gontali i rozmawiać z kolegami. Jego pasją była oczywiście nauka, chociaż jest to zajęcie trudne i czasochłonne, Andrzej lubił się uczyć.
Moim zdaniem Andrzej Radek jest pozytywnym i bardzo barwnym bohaterem. Swoją postawą pokazuje, że można być inteligentnym i światłym człowiekiem, mimo iż kiedyś był zwykłym wieśniakiem. Andrzejowi należy się ogromny szacunek i podziw.
Odpowiedź:
Andrzej Radek urodził się w Pajęczynie Dolnym. Pochodził z bardzo ubogiej rodziny. Jego rodzice byli analfabetami. Żyli w warunkach urągających ludzkiej godności. Zanim zaczął się uczyć zajmował się wypasem zwierząt, cyt. "został powołany do pilnowania przede wszystkim gąsiąt, a w następstwie maciory z prosiętami".
Ubiór Andrzeja był bardzo ubogi. Nie stać go było na nowy mundurek, więc przefarbował starą marynarkę oraz nosił stare, dziurawe buty i spodnie. W tym stroju nie wyglądał zbyt elegancko, jednak nie mógł sobie pozwolić na nic innego. Najprawdopodobniej kiepsko też było z jego higieną osobistą. Dostęp do czystej wody miał jedynie w okolicznych rzekach i stawach.
Radek miał bardzo silny charakter, pewnie dlatego, że wychował się w ciężkich, wiejskich warunkach. Rodzice się nim nie interesowali, więc musiał być samodzielny i pracowity, był zdany na samego siebie. Poza tym Jędrek został obdarzony wrodzoną inteligencją, o której istnieniu nawet nie wiedział... Tak było do czasu, aż zapoznał Antoniego Paluszkiewicza, zwanego "Kawką". Ten miły człowiek zaszczepił w Andrzeju pragnienie wiedzy, niepohamowanej chęci poznania świata. Radek poczuł, że jest kimś, zrozumiał, że wypas prosiaków nie jest rzeczą, dla której został stworzony. Postanowił się uczyć i poszedł do szkoły - został tam prymusem, cyt. "Kawka sam nie widział, kiedy urwisa nauczył doskonale czytać, tak się to stało prędko".
W Klerykowie dał się poznać jako uczeń całkiem dobry, chociaż poziom nauczania był wysoki jak na jego obecny stan wiedzy. Wiele wymagał od samego siebie, musiał znaleźć czas na naukę w gimnazjum, udzielanie korepetycji oraz odrabianie lekcji i czytanie książek. W głębi duszy, w nowej szkole Radek czuł się bardzo samotnie. Ze swoim chłopskim pochodzeniem nie był w klasie popularny, a nawet był prześladowany, cyt. "pierwsze miesiące upłynęły przybyszowi całkiem samotnie". Samopoczucie poprawił mu na pewno Borowicz, który się za nim wstawił u dyrekcji gimnazjum. Andrzej poczuł wtedy wielką radość i nie czuł się już tak obco, cyt. " - Czekaj pan, ja pójdę do Zabielskiego i będę go nabierał(...) Im dłużej myślał,[Radek]im goręcej usiłował wywabić z przeszłości dopiero co minionej całą postać, tym cudowniejszy, jak gdyby księżycowy, blask ją otaczał dokoła".
Jędrek lubił czytać książki, szczególnie polskich poetów, m.in: Mickiewicza, Słowackiego, Kochanowskiego. Lubił chodzić na tzw. "spotkania na górce" u Marcina Gontali i rozmawiać z kolegami. Jego pasją była oczywiście nauka, chociaż jest to zajęcie trudne i czasochłonne, Andrzej lubił się uczyć.
Moim zdaniem Andrzej Radek jest pozytywnym i bardzo barwnym bohaterem. Swoją postawą pokazuje, że można być inteligentnym i światłym człowiekiem, mimo iż kiedyś był zwykłym wieśniakiem. Andrzejowi należy się ogromny szacunek i podziw.
Wyjaśnienie:
o to chodziło?