Wsatałam wczesnie rano. obudziły mnie zapachy wypiekow mojej babci. nie mogłam doczekac sie gosci którzy do nas przyjada. Prezentów. Z wielkoą radoscia pomagaam mamie babci w kuchni. Moj młodszy brat majstrował cos z tata. W domu panował haos. Gdy nadeszła juz poza pora moja babcia z mama nakrywali do stolu. Niedługo po tym pojawili sie pierwszi goscie. Byłam szczesliwa. Siedzielismy przy stole i ogladalismy filmy familijne. było naprawde rodzinnie . Moja ciocia przywiozła mi prezent z USA gdzyz nie mogła byc w wigilie z nami. Naprawde zapanował swiateczny nastrój. Nigdy tego nie zapomne ;*
Obudziłam się bardzo wypoczęta. Wiedziałam,iż to właśnie dzisiaj wszyscy razem zasiądziemy do wigilijnego stołu,aby podzielić się opłatkiem i skosztować potraw przygotowanych przez mamę. Po krótkim rozmyślaniu na temat Świąt Bożego Narodzenia,wstałam i wyszłam z pokoju. Byłam ciekawa co robi reszta rodziny. Mama szykowała smaczne jedzenie,które co roku mi smakowało. W salonie można było dostrzec pięknie ozdobioną choinkę,która błyszczała ozdobiona świątecznymi lampkami. Moje rodzeństwo , w tym młodszy brat -siedziało przed telewizorem i słuchało kolęd. Tata piekł karpia. Po mieszkaniu roznosiły się ładne zapachy smażonych ryb oraz rodzinnego ciepła. Byłam pewna,że dzisiejsza wigilia będzie równie uroczysta jak co roku.
24.12.12
Wsatałam wczesnie rano. obudziły mnie zapachy wypiekow mojej babci. nie mogłam doczekac sie gosci którzy do nas przyjada. Prezentów. Z wielkoą radoscia pomagaam mamie babci w kuchni. Moj młodszy brat majstrował cos z tata. W domu panował haos. Gdy nadeszła juz poza pora moja babcia z mama nakrywali do stolu. Niedługo po tym pojawili sie pierwszi goscie. Byłam szczesliwa. Siedzielismy przy stole i ogladalismy filmy familijne. było naprawde rodzinnie . Moja ciocia przywiozła mi prezent z USA gdzyz nie mogła byc w wigilie z nami. Naprawde zapanował swiateczny nastrój. Nigdy tego nie zapomne ;*
Mam nadzieje ze pomogła ;)
Obudziłam się bardzo wypoczęta. Wiedziałam,iż to właśnie dzisiaj wszyscy razem zasiądziemy do wigilijnego stołu,aby podzielić się opłatkiem i skosztować potraw przygotowanych przez mamę. Po krótkim rozmyślaniu na temat Świąt Bożego Narodzenia,wstałam i wyszłam z pokoju. Byłam ciekawa co robi reszta rodziny. Mama szykowała smaczne jedzenie,które co roku mi smakowało. W salonie można było dostrzec pięknie ozdobioną choinkę,która błyszczała ozdobiona świątecznymi lampkami. Moje rodzeństwo , w tym młodszy brat -siedziało przed telewizorem i słuchało kolęd. Tata piekł karpia. Po mieszkaniu roznosiły się ładne zapachy smażonych ryb oraz rodzinnego ciepła. Byłam pewna,że dzisiejsza wigilia będzie równie uroczysta jak co roku.