Boże Narodzenie w moim domu.W moim domu Boże Narodzenie spędzamy z rodziną.Jedziemy do babci.Gdzie jest:babcia,dziedek,mama,tata,mama,ciocia,wujek,kuzynka,kuzyn i ja.Jemy potrawy wigilijne:barszcz z uszkami,rybe,makowiec.Po zjedzeniu śpiewamy kolędy.Potem opowiadamy co ciekawego wydarzyło sie u nas.Święta z moja rodzina są świetne.Dlatego, że wtedy moge sie spotkac z najbliższymi.
Dzisiejsza Wigilia przebiegła wspaniale, wszyscy domownicy byli dla siebie tacy życzliwi i uprzejmi. W domu unosił się zapach pysznego jedzenia i każdy z niecierpliwością czekał na kolację. O 17.00 stanęliśmy przy stole, mama jak zwykle z powagą odmuwiła modlitwę. Później wszyscy podzieliliśmy się opłatkiem i złożyliśmy życzenia. Następnie rozpoczeliśmy posiłek, pieczony karp wprost rozpływał się w ustach. Po zjedzeniu 12 potraw zaczęliśmy pałaszować ciasta. Najadłam się tak bardzo, że aż rozbolał mnie brzuch. Ostatkami sił ruszyłam się do choinki po prezenty. Wszyscy z niecierpliwością na nie czekali. Po chwili słychać było tylko rwanie papieru, każdy był zadowolony. Ja dostałam (wpisz tu co ci odpowiada). To był na prawdę udany wieczór. ;)
Boże Narodzenie w moim domu.W moim domu Boże Narodzenie spędzamy z rodziną.Jedziemy do babci.Gdzie jest:babcia,dziedek,mama,tata,mama,ciocia,wujek,kuzynka,kuzyn i ja.Jemy potrawy wigilijne:barszcz z uszkami,rybe,makowiec.Po zjedzeniu śpiewamy kolędy.Potem opowiadamy co ciekawego wydarzyło sie u nas.Święta z moja rodzina są świetne.Dlatego, że wtedy moge sie spotkac z najbliższymi.
Mam nadzieje,że pomogłam :D
24.12.2012r
Dzisiejsza Wigilia przebiegła wspaniale, wszyscy domownicy byli dla siebie tacy życzliwi i uprzejmi. W domu unosił się zapach pysznego jedzenia i każdy z niecierpliwością czekał na kolację. O 17.00 stanęliśmy przy stole, mama jak zwykle z powagą odmuwiła modlitwę. Później wszyscy podzieliliśmy się opłatkiem i złożyliśmy życzenia. Następnie rozpoczeliśmy posiłek, pieczony karp wprost rozpływał się w ustach. Po zjedzeniu 12 potraw zaczęliśmy pałaszować ciasta. Najadłam się tak bardzo, że aż rozbolał mnie brzuch. Ostatkami sił ruszyłam się do choinki po prezenty. Wszyscy z niecierpliwością na nie czekali. Po chwili słychać było tylko rwanie papieru, każdy był zadowolony. Ja dostałam (wpisz tu co ci odpowiada). To był na prawdę udany wieczór. ;)